Śląski ZPN

Działacze z Podokręgu Rybnik są zadowoleni z "lotnych zmian" w klasie C

18/01/2019 22:37

Tradycyjne noworoczne spotkania z klubowymi działaczami prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula rozpoczął od wizyty w Podokręgu Rybnik.


W sali konferencyjnej Domu Przyjęć Okolicznościowych Finezja w Szczerbicach prezes rybnickiego podokręgu Andrzej Paulus, po przywitaniu gości oraz złożeniu noworocznych życzeń, podsumował minione 12 miesięcy. Korzystając z materiałów filmowych i prezentacji multimedialnej przypomniał najważniejsze wydarzenia z 2018 roku, na czele ze zdobyciem przez piłkarki TS ROW Rybnik tytułu Mistrzyń Polski w futsalu.

- Naprawdę sporo się w tym czasie wydarzyło - mówi Andrzej Paulus. - Do naszego sztandarowego i autorskiego "Miasteczka piłkarskiego" dołączyli koledzy z Podokręgu Tychy. Efekt naszej współpracy to 20 eventów w okresie między majem, a wrześniem. Gościliśmy głównie w małych miejscowościach, bo tam chcieliśmy integrować środowisko, zapraszając dzieci z rodzicami, a nawet duchowni też grali razem z nami. Staramy się propagować ideę "śląskiej rodziny piłkarskiej" i uważam, że to się nam udaje. Z powodzeniem wprowadziliśmy też, za przyzwoleniem Śląskiego Związku Piłki Nożnej, projekt pilotażowy "zmian lotnych" w klasie C. Od początku tego sezonu mamy tak zwane "zejścia hokejowe" i w myśl tej zasady, każdy kto jest wpisany w protokole może wejść na boisko na dowolny czas, oczywiście na murawie nie może być jednocześnie więcej niż 11 zawodników w jednej drużynie. Taki system obowiązuje w rozgrywkach młodzieżowych więc pomyśleliśmy, że spróbujemy go także w najniższej klasie seniorskiej. Oficjalnie wystąpiliśmy o zgodę do UEFA i otrzymaliśmy odpowiedź, że nawet do klasy A możemy ten system wprowadzić. Na razie przyglądamy się jak to funkcjonuje w klasie C i słyszymy głosy zadowolenia. Prezesi klubów podkreślają, że dzięki temu do gry wchodzą zawodnicy z rozgrywek amatorskich. Dołączają do zespołów rezerwowych i bawią się. Nawet byli zawodnicy ze szczebla centralnego, choć już nie trenują systematycznie więc nie mają sił na grę przez 45 minut czy cały mecz, to na wejście na murawę na kwadrans, zejście i ponowne wejście nawet kilka razy są gotowi. I trzeba dodać, że umiejętnościami mogą jeszcze zaimponować. Przy okazji pierwszy zespół tego klubu też może jeszcze skorzystać z umiejętności takiego zawodnika, ale najważniejsze jest to, żeby on się cieszył możliwością gry. Zrobiliśmy to dlatego, że topniała nam klasa C więc zastanawialiśmy się jak to zahamować i postanowiliśmy spróbować. W tej chwili mamy 11 drużyn w klasie C i chyba udało się nam trafić do amatorów, którzy chcą się bawić na boisku.

Rok 2019 też zapowiada się ciekawie, tym bardziej, że Podokręg Rybnik obchodził będzie 95-lecie istnienia.

- Wchodzimy w ten rok pod szyldem: "95 lot gromy bez bala dlo slonskigo fusbala" - dodaje Andrzej Paulus. - To jest nawiązanie do tego, że my jako działacze nie uczestniczymy bezpośrednio w meczach, nie wybiegamy na murawę, ale tworzymy terminarze i regulaminy oraz organizujemy rozgrywki, dzięki czemu zawodnicy mogą grać. Już jutro mamy w planie pierwszy turniej z jubileuszowego cyklu, a na pierwszy ogień pójdą dzieci z rocznika 2011. Po nim przyjdzie czas na kolejne roczniki, bo dla każdego rocznika mamy zimą zaplanowany turniej halowy. Dodatkowo rozegramy też turniej charytatywny oraz Memoriał Zygfryda Kiermaszka. Ponadto czeka nas reorganizacja rozgrywek w klasie okręgowej, czyli nowe wyzwanie, bo będziemy prowadzić rozgrywki razem z Podokręgiem Racibórz, ale to my rozpoczynamy więc musimy się też do tego przygotować. Tak samo jak do wprowadzenia programu "Sędzia klubowy". U nas jednak ta idea już funkcjonuje od roku z tym tylko, że mieliśmy inną nazwę: "Rejestrowany sędzia przygodny". Kluby miały takiego przeszkolonego arbitra więc teraz będziemy kontynuować to co już robiliśmy, mając 15 sędziów gotowych do roli "sędziego klubowego".

O idei i realiach programu "Sędzia klubowy" dokładniej opowiedział młody arbiter Mateusz Patla, który w Podokręgu Rybnik odpowiadał będzie z ramienia Kolegium Sędziów Śląskiego ZPN za realizację pomysłu. Ponadto Paweł Kaszyca zaznajomił działaczy klubowych z zasadami funkcjonowania Akademii Młodych Orłów, która z Katowic została przeniesiona do Rybnika i oferuje "piłkarskie korepetycje" dla utalentowanych dzieci w kategoriach U7, U9 i U11.

Na podsumowanie części oficjalnej prezes Śląskiego ZPN Henryk Kula zachęcił prezesów klubów z Podokręgu Rybnik do korzystania z programu "Sędzia klubowy" oraz podkreślił korzyści płynące z funkcjonowania Akademii Młodych Orłów. Interesował się także opiniami o "lotnych zmianach" w klasie C oraz uchylił rąbka tajemnicy ujawniając, że w PZPN coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu rewolucji dotyczącej badań lekarskich. Byłyby one ważne na rok i w przypadku dzieci mógłby je wystawiać lekarz rodzinny. O szczegółach sternik Śląskiego ZPN, przypominając, że wywodzi się z małego klubu z niewielkiej miejscowości, chętnie rozmawiał z każdym zainteresowanym w kuluarowych rozmowach w cztery oczy.

Zdjęcia ze spotkania można oglądać TUTAJ.