Śląski ZPN

12-latkowie GKS GieKSa Katowice mają w składzie bramkostrzelnego bramkarza

24/01/2019 13:37

Walka o miejsce w składzie na finałowy turniej Pucharu Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej w drużynie U12 GKS Katowice trwała do środy.


- W połowie tygodnia ogłosiłem dziesiątkę, która w sobotę pojedzie do Bojszów - mówi trener Kamil Androsiuk. - Na bojszowskim parkiecie zagrają: nasz bramkostrzelny bramkarz Mateusz Pruchniewski, który w turnieju eliminacyjnym strzelił dwa gole oraz zawodnicy z pola: Wiktor Jarosz z rocznika 2008, Szymon Kawała, Jakub Kokosiński, Kamil Kołacz, Oskar Ludyga, Dawid Nos, Paweł Oględziński, Rafał Rewakowicz i Kacper Wojas.

- Co pan wie o pierwszym rywalu, na którego traficie w bojszowskim półfinale?

- Na tym etapie rywalizacji nie ma słabych zespołów i w ten właśnie sposób nastawiamy się na mecz z Unią Racibórz. Nie graliśmy ostatnio z tym rywalem, ale powiem szczerze, że bardziej niż przeciwnik interesują mnie moi zawodnicy i ich dyspozycja w tym dniu. Wierzę, że jeżeli zagrają na swoim najwyższym poziomie to znowu pojadą do stolicy na finałowy turniej Pucharu Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Chłopcy lubią grać w Warszawie. Byli tam rok temu i chcą znowu zagrać z mistrzami innych województw.

- Czy pana zespół jest zgrany?

- Znają się od 5 lat, bo wtedy Marek Oględziński zaczął formować drużynę, którą przejął Damian Chojka. Z nim właśnie ten zespół rok temu grał w Warszawie, a ja byłem tam jako asystent. Od sierpnia przejąłem stery, a pomaga mi Kamil Cholerzyński. Chłopcy chodzą do dwóch klas w Szkole Mistrzostwa Sportowego, gdzie w ramach zajęć mają 16 godzin sportu tygodniowo, ale nie tylko piłki nożnej, bo są także: akrobatyka, pływanie, czy motoryka. W hali trenujemy dwa razy w tygodniu. Myślę więc, że możemy powiedzieć, że jesteśmy zgrani.

- Rodzice są... mocnym punktem zespołu?

- Tak. Jeżdżą z drużyną i wspierają ją dopingiem. Można powiedzieć, że ich: widać, słychać i czuć, bo wkładają w ten zespół dużo serca. Chłopcy będą więc grać dla nich i najważniejsze zadanie jakie mam dla nich do wykonania to... pokazanie tego co potrafią.