Śląski ZPN

Puchar Prezesa Śląskiego ZPN w rękach 11-latków z Żywieckiej APN i 12-latków GKS GieKSa Katowice

26/01/2019 20:11

Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej trafił w godne ręce. W kategorii U11 wywalczyli go zawodnicy z rocznika 2008, reprezentujący Żywiecką Akademię Piłki Nożnej, a w kategorii U12, po niezwykłych emocjach, które zawsze towarzyszą rzutom karnym, najlepsi okazali się piłkarze z rocznika 2007 w barwach GKS GieKSa Katowice.


Jako pierwsi na parkiecie bojszowskiej hali cieszyli się żywczanie. Podopieczni Tomasza Fijaka w półfinale zmierzyli się z Orlikami z RKP ROW Rybnik i gdy po bramkach Adama Ciućki w 52 sekundzie oraz 16 minucie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. O tym, że piłka w hali ma jednak swoje prawa kibice przekonali się w końcówce 30-minutowego spotkania. W 24 minucie Adam Filec strzelił bowiem kontaktowego gola, a w 26 minucie Filip Juraszczyk huknął z rzutu wolnego w okienko i rybniczanie doprowadzili do wyrównania.

Wynik 2:2 utrzymał się jednak tylko 34 sekundy, bo po zagraniu Adama Ciućki Mateusz Kania znowu zapewnił zespołowi z Żywca prowadzenie, a w 28 minucie pieczęć na zwycięstwie postawił Oliwier Skolik, finalizując akcję po zagraniu Mateusza Kani. W ten sposób ŻAPN awansował do finału, w którym zmierzył się z drużyną MUKP Dąbrowa Górnicza. W drugim półfinale bowiem wychowankowie Łukasza Gajdy 5:3 pokonali zespół Górnika Zabrze.

Wynik nie odzwierciedla obrazu gry, która od początku przebiegała pod dyktando dąbrowian. Już w 3 minucie spotkania Igor Mirowski strzałem w słupek dał sygnał do natarcia, a po chwili lepiej nastawione celowniki zaprezentowali: Dawid Pokora w 7 minucie i Filip Micyk w 8 minucie. Igor Mirowski też wpisał się na listę strzelców w 10 minucie, a po uderzeniu Szymona Noconia w 12 minucie było już 4:0!

Dopiero w 14 minucie zabrzanie odpowiedzieli golem Szymona Fleszara, na długim słupku zamykającego akcję po podaniu Borysa Zakrzewskiego. Błyskawiczna kontra zakończona bramką Dawida Pokory sprawiła jednak, że w połowie meczu znowu zespół MUKP prowadził czterema golami.

Mimo to Górnik się nie poddał i walcząc do końca zmniejszał rozmiary porażki. W 23 minucie Bartłomiej Adamczyk zdobył drugą bramkę dla zabrzan, a w 25 minucie Borys Zakrzewski znalazł sposób na bramkarza rywali. Ci już jednak na więcej nie pozwolili i cieszyli się z wygranej 5:3.

W meczu o trzecie miejsce kibice zobaczyli tylko jednego gola, bo o zwycięstwie RKP ROW Rybnik z Górnikiem Zabrze zadecydował strzał Jakuba Tlołki z 26 minuty i drużyna Krzysztofa Podleśnego wygrała 1:0.

Finał także nie obfitował w gole, bo padły "tylko" trzy. Co prawda w 1 minucie Adam Ciućka był bliski zapewnienia żywczanom prowadzenia, ale trafił w słupek. Niewykorzystana okazja zemściła się, bo w 9 minucie Filip Micyk po zagraniu Igora Mirowskiego spowodował eksplozję radości w sektorze zajmowanym przez kibiców z Dąbrowy Górniczej. Fani ŻAPN cieszyli się jednak chwilę później, bo w 11 minucie, po podaniu Mateusza Kani wyrównał Adam Ciućka. Tym razem trafiając w wewnętrzną część słupka pokonał bramkarza MUKP Szymona Orłowskiego, który jeszcze w 23 minucie, próbując zatrzymać snajpera żywczan popełnił faul. Adam Ciućka sam wymierzył sprawiedliwość i trafieniem z rzutu karnego ustalił wynik spotkania na 2:1.

A oto komplet wyników kategorii U11:
Półfinały: Żywiecka APN - RKP ROW Rybnik 4:2, MUKP Dąbrowa Górnicza - Górnik Zabrze 5:3. mecz o 3 miejsce: RKP ROW Rybnik - Górnik Zabrze 1:0 i finał: Żywiecka APN - MUKP Dąbrowa Górnicza 2:1.
ŻAPN: Krzysztof Drewniak - Adam Ciućka, Teofil Holbowski, Mateusz Kania, Radosława Lejawa, Kacper Loranc, Filip Sapiński, Oliwier Skolik, Oliwier Stokłosa. Trener Tomasz FIJAK.

Medale i nagrody wszystkim uczestnikom turnieju wręczyli członkowie Klubu Wybitnego Piłkarza Śląska Jan Benigier i Henryk Latocha, zasłużony śląski trener Zdzisław Podedworny i najbardziej znany bojszowski piłkarz Wojciech Myszor, prezesi podokręgów: żywieckiego Dariusz Mrowiec, sosnowickiego Józef Grząba, rybnickiego Andrzej Paulus i wiceprezes podokręgu zabrzańskiego Tomasz Kulczycki oraz wójt Bojszów Adam Duczmal i starosta powiatu bieruńsko-lędzińskiego Bernard Bednorz. A na koniec ceremonii dekoracji patron zawodów Henryk Kula przekazał okazały puchar drużynie ŻAPN, wraz z gratulacjami oraz życzeniami sukcesów w lutowym turnieju o Puchar Prezesa PZPN w Warszawie.

Zdjęcia z turnieju w kategorii U11 można oglądać  TUTAJ.

Ledwo przebrzmiały echa rywalizacji Orlików, a już na parkiecie zaprezentowali się Młodzicy. Ich rywalizacja zaczęła się od pewnego zwycięstwa Górnika Zabrze z Iskrą Pszczyna. Mateusz Wasilewski dobitką w 5 minucie oraz strzałem po ziemi w długi róg po solowej akcji w 8 minucie ustawił przebieg gry. Rezultat 2:0 utrzymał się do 25 minuty i dopiero w ostatnich 5 minutach spotkania tak na dobre rozwiązał się worek z bramkami. Na 3:0 w 25 minucie podwyższył Mariusz Janota. Honorowego gola dla Iskry w 26 minucie strzelił Kamil Cieszko, a ostatnie słowo należało do zabrzan, którzy golami Alana Rusińskiego i Gabriela Spiżaka wystrzelali zwycięstwo 5:1.

W drugim półfinale GKS GieKSa Katowice - Unia Racibórz od początku przeważali katowiczanie, ale Kami Kołacz w 13 minucie trafił w spojenie, a Oskar Ludyga w 15 minucie ostemplował słupek. Niewykorzystane okazje zemściły się, bo w 18 minucie Damian Sokołowski po podaniu Kacpra Oszka zapewnił raciborzanom prowadzenie. Bramkarza Unii dopiero w 23 minucie zdołał pokonać Szymon Kawała, wolejem z 5 metra doprowadzając do wyrównania, a ostateczny cios zadał Jakub Kokosiński. Gdy do końca meczu pozostało 100 sekund snajper GieKSy znalazł miejsce do oddania celnego strzału i zapewnił katowiczanom zwycięstwo 2:1 i awans do finału.

W meczu o 3 miejsce Unia, która zaczęła mecz od strzału Kacpra Oszka w spojenie w 2 minucie, udowodniła swoją przewagę golami: Kacpra Oszka w 6 minucie i Dominika Popeli w 12 minucie, a Iskra zdołał odpowiedzieć tylko trafieniem Szymona Reclika, który w 28 minucie ustalił wynik meczu na 2:1. Raciborzanie cieszyli się więc z trzeciego miejsca.

Największych emocji dostarczył jednak finał, w którym było wszystko co kibice lubią. Bramki, zwroty akcji i emocje do ostatniego rzutu karnego... Zaczęło się od gola dla GKS Katowice, strzelonego przez Szymona Kawałę, 5 minucie gry. W 8 minucie spotkania jednak Dawid Nos przegrał pojedynek z bramkarzem zabrzan i ci nabrali wiatru w żagle. Mateusz Wasilewski w 9 minucie wyrównał, a Jan Szlachta w 17 minucie zapewnił Górnikowi prowadzenie 2:1. Dopiero w 28 minucie nacierający katowiczanie wyrównali po solowej akcji Dawida Nosa i przez ostatnie 2 minuty spotkania katowiczanie wyraźnie czekali na rzuty karne.

Po pierwszej kolejce wydawało się, że to nie jest jednak ich mocna broń, bo piłka po strzale Dawida Nosa padła łupem Jakuba Szuberta, a Mateusz Wasilewski pokonał Mateusza Pruchniewskiego. Bramkarz GieKSy w drugiej serii jako strzelec spisał się bez zarzutu, ale także Mariusz Janota huknął celnie pod poprzeczkę i po dwóch seriach było 2:1 dla zabrzan. W trzeciej serii Jakub Kokosiński strzelił drugiego karnego dla katowickiej drużyny, ale wystarczyło, żeby Mikołaj Teperski trafił i Górnik zostałby zdobywcą Pucharu Prezesa Śląskiego Związku Piłki. Mateusz Pruchniewski sparował jednak strzał piłkarza Górnika na słupek i mieliśmy "dogrywkę". W czwartej serii najpierw Szymon Kawała przegrał pojedynek z bramkarzem Górnika, a następnie Jan Szlachta musiał uznać wyższość katowickiego golkipera. W piątej kolejce dla odmiany i katowiczanin Oskar Ludyga - pewnie, i zabrzanin Piotr Golka - po rękach bramkarza, ulokowali piłkę w siatce.

Kluczowa okazała się szósta seria. W niej bowiem Kacper Wojas zdobył bramkę dla GieKSy, natomiast Jakub Skwarkowski spudłował i katowiczanie wygrali 4:3.

Wręczający medale i nagrody znani z występów na ekstraklasowych boiskach Krzysztof Bizacki oraz Wojciech Myszor, a także prezesi podokręgów: raciborskiego Stefan Ekiert, katowickiego Stefan Mleczko, tyskiego Piotr Swoboda i sosnowieckiego Józef Grząba dziękowali wszystkim uczestnikom turnieju za bardzo dobre widowiska. A prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula przekazując zwycięzcom główne trofeum życzył reprezentantom Śląska zdobycia Pucharu Prezesa PZPN oraz podziękował wszystkim, dzięki którym turniej w Bojszowach zapisał się w pamięci zawodników, trenerów i kibiców, jako dobrze zorganizowana sportowa zabawa dla dzieci.

A oto komplet wyników w kategorii U12:
Półfinały: Górni Zabrze - Iskra Pszczyna 5:1, GKS Katowice - Unia Racibórz 2:1, mecz o 3 miejsce: Unia Racibórz - Iskra Pszczyna 2:1, GKS Katowice - Górnik Zabrze 2:2, w karnych 4:3.
GKS: Mateusz Pruchniewski - Wiktor Jarosz, Szymon Kawała, Jakub Kokosiński, Kamil Kołacz, Oskar Ludyga, Dawid Nos, Paweł Oględziński, Rafał Rewakowicz, Kacper Wojas. Trenerzy Kamil ANDROSIUK i Kamil CHOLERZYŃSKI. 

Zdjęcia z turnieju w kategorii U12 można oglądać  TUTAJ.