Śląski ZPN

Rekord poprawiony, czyli czwarte mistrzostwo Polski w tym sezonie dla futsalowej drużyny młodzieżowej z Bielska-Białej

10/02/2019 20:43

W poprzednim sezonie futsalowe drużyny Rekordu Bielsko-Biała zdobyły cztery medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski, trzy razy sięgając po mistrzowski tytuł i raz po wicemistrzostwo. W obecnym sezonie bielszczanie poprawili swój rekord!


Do złotych medali wywalczonych przez: kobiecy zespół w kategorii U18 oraz męskie drużyny U20 i U14 najcenniejszy krążek dorzucili 16-latkowie. Podopieczni Andrei Bucciola w chrzanowskiej hali wygrali wszystkie spotkania.

Rywalizację w fazie grupowej Rekord rozpoczął od piątkowego zwycięstwa 6:0 z MKF SMS Wieliczka, a w sobotę pokonał 4:3 Heiro Rzeszów i 7:0 Jantara Ustka. Jako mistrz grupy A, w ćwierćfinale zespół z Cygańskiego Lasu pokonał 5:1 wicemistrza grupy MKS Fablok Chrzanów. Popisem bielszczan był półfinał z Futsalem Przeworsk o czym świadczy wynik 10:0.

Niezwykle emocjonujący przebieg miał natomiast finał, w którym Junior Hurtap Łęczyca nie tylko strzelił pierwszego gola, skutecznie kontrując w 3 minucie, ale dzielnie stawiał opór. Złamał go jednak najpierw Kamil Hutyra, który w 5 minucie huknął z rzutu wolnego i ustalił wynik pierwszej połowy (grano 2x12 minut). Najważniejsza dla losów turnieju okazała się 21 minuta gry. Wtedy to bowiem Bartosz Guzdek uderzył z 8 metra, a piłka po odbiciu się od słupka trafiła interweniującego bramkarza rywali w plecy i wpadła do siatki.

Przeciwnicy wspierani donośnym dopingiem, na który także głośno odpowiadali fani Rekordu, walczyli wprawdzie do końca, ale Szymon Kurowski, który po pierwszej połowie zastąpił w bramce Rekordu Jakuba Szumerę, był czujny. Szczególne brawa otrzymał za interwencję z 22 minuty, bo w ostatniej chwili nogą wybił piłę z linii bramkowej. To była "złota interwencja" i nic dziwnego, że odbierając pomeczowe gratulacje od Andrei Bucciola bramkarz Rekordu uronił kilka łez, a później mocno ściskał puchar wręczony przez wiceprzewodniczącego Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN Grzegorza Morkisa.

Indywidualne nagrody utrzymali MVP turnieju Bartosz Guzdek i najlepszy zawodnik bielskiej drużyny Kamil Hutyra, ale cały zespół w składzie: bramkarze Jakub Szumera i Szymon Kurowski oraz zawodnicy z pola: Bartosz Kowalczyk, Szymon Wróblewski, Zachariasz Mucha, Bartosz Guzdek - Filip Gawlak, Bartłomiej Twarkowski, Kamil Hutyra, Jonasz Piękoś i Łukasz Szczurek, Kacper Kasprzak, Dawid Oleś, Jan Ciućka zasłużył na brawa. Wychowankowie Daniela Gali, który prowadził tych zawodników od chwili ich przyjścia do piątej klasy szkoły podstawowej w SMS Rekord i Piotra Kusia, będącego ich szkoleniowcem od momentu przejścia do "Rekordowego" liceum oraz Andrei Bucciola, odpowiedzialnego za przygotowanie do futsalowych Młodzieżowych Mistrzostw Polski, potwierdzili, że "bielska fabryka złota" przekracza plany.

A prezes Janusz Szymura ma nadzieję, że jego zespoły nie powiedziały w tym sezonie ostatniego słowa. Przed nami bowiem jeszcze finał Młodzieżowych Mistrzostw Polski U18, zaplanowanych na 22-24 lutego w Unisławiu oraz finisz sezonu seniorów. I nikomu nie trzeba chyba przypominać, że bielscy juniorzy rok temu byli wicemistrzami Polski, a seniorzy są obrońcami zarówno tytułu mistrzowskiego jak i Pucharu Polski.

- Wyśrubowaliśmy rekord - podkreślił Janusz Szymura, ciesząc się ze zwycięstwa 16-latków w Chrzanowie. - Mamy już cztery mistrzowskie tytuły i warto podkreślić, że w każdym turnieju Młodzieżowych Mistrzostw Polski, w którym startowaliśmy, sięgaliśmy po złoto. Przypomnę, że na konto tego sezonu możemy też dopisać zdobycie Superpucharu przez seniorów. Reszta należy do Andrzeja Szłapy, bo szkoleniowiec naszej pierwszej drużyny jest także trenerem drużyny juniorskiej U18 i na pewno czeka go niełatwe zadanie. Rozmawiałem z nim po turnieju w Chrzanowie i mówiąc o personalnych kwestiach ustaliliśmy, że niektórych zawodników z drużyny U16 już można powołać do gry w sparingu seniorów lub zaprosić na trening. Myślę o Guzdku czy Gawlaku, którzy są już w Rekordzie wiele lat. Przy okazji mogę powiedzieć, że nasi 16-latkowie zrobili nam w Chrzanowie bardzo dobrą reklamę, a to region, z którego zawodnicy przychodzą do naszej szkoły. Z tych stron, bo dokładnie z Libiąża, pochodzi Paweł Budniak, który wręczał nagrody w chrzanowskiej hali. Pogodził zaszczyt reprezentowania swojej firmy z obowiązkami zawodnika Rekordu, przygotowującego się do poniedziałkowego meczu na szczycie z wiceliderem FC Toruń. Bo u nas tak już jest, że ciesząc się z sukcesu myślimy od razu o tym co przed nami...

Dodajmy, że w chrzanowskim turnieju uczestniczyła jeszcze jedna drużyna reprezentująca Śląski Związek Piłki Nożnej - Gwiazda Ruda Śląska. Zespół Rafała Krzyśki zakończył swoje występy na fazie grupowej i został sklasyfikowany na miejscach 9-16. O tym jak blisko rudzianie byli medalu świadczy fakt, że wygrali z wicemistrzem Polski 4:3. W grupie C jednak trzy drużyny: Futsal Przeworsk, Junior Hurtap Łęczyca i Gwiazda zakończyły rywalizację z dorobkiem 6 punktów, a w "małej tabeli" Gwieździe zabrakło do awansu jednej bramki! Zespół z Przeworska miał bilans bramkowy 6:5, drużyna z Łęczycy 6:6, a rudzianie 6:7. Ostatecznie Futsal Przeworsk zajął czwartą pozycję w turnieju, a Junior Hurtap Łęczyca drugą. A tak niewiele brakowało, żeby na jednym z tych miejsc była Gwiazda.