Śląski ZPN

12-latkowie GKS Katowice aktywnie odpoczywają przed turniejem o Puchar Prezesa PZPN

13/02/2019 20:04

Drużyna 12-latków GKS Katowice ma już doświadczenie w rywalizacji o Puchar Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.


Rok temu katowiczanie z rocznika 2007, w wystąpili w warszawskim turnieju w rywalizacji 11-latków i choć w fazie grupowej, jako jedyni w turnieju pokonali zespół AP KGHM Zagłębie Lubin, to w ostatecznym rozrachunku nie wyszli z grupy, a lubinianie wrócili do domów ze złotymi medalami.

- Czy zawodnicy wyciągnęli wnioski z tego co się zdarzyło rok temu?

- Przekonamy się o tym na parkiecie w Warszawie - mówi trener katowiczan Kamil Androsiuk. - Naszym celem, za każdym razem kiedy wychodzimy na boisko, jest zaprezentowanie pełni swoich umiejętności, pokazanie się z jak najlepszej strony i zdobywanie doświadczenia, które ma służyć piłkarskiemu rozwojowi tych chłopców.

- Czy przed zbliżającym się wyjazdem do Warszawy ciśnienie się podnosi?

- Nie wiem. Tak się w tym roku złożyło, że termin turnieju o Puchar Prezesa PZPN wypadł w środku zimowych ferii, a my już na początku roku szkolnego pierwszy tydzień ferii przeznaczyliśmy na odpoczynek. Rodzice zaplanowali więc urlopy, zarezerwowali miejsca w ośrodkach wypoczynkowych i... bardzo dobrze. Chłopcy pojechali aktywnie odpocząć, pozjeżdżać na nartach, nacieszyć się rodziną i zatęsknić za piłką.

- Kiedy się spotkacie?

- W sobotę rano mamy zaplanowany trening, po którym: Mateusz Pruchniewski, Wiktor Jarosz, Szymon Kawała, Jakub Kokosiński, Kamil Kołacz, Oskar Ludyga, Dawid Nos, Paweł Oględziński, Szymon Wiktorczyk i Kacper Wojas zjedzą obiad i spakują się na wyjazd pociągiem do Warszawy.

- Czy rozszyfrował pan grupowych rywali swojej drużyny?

- Znam... nazwy drużyn. Podobno kilka lat temu chłopcy grali z Koroną Kielce, czyli naszym pierwszym grupowym rywalem, ale po pierwsze z perspektywy wykonywanej pracy na treningach i rozwoju w tym okresie piłkarskiego dorastania można powiedzieć, że to było "dawno temu". A po drugie to będzie turniej finałowy, na którym będą mistrzowie województw. Na tym etapie nie ma już słabych drużyn i tego możemy być pewni także przed meczami z UKS Gol Brodnica i Concordią Elbląg.

- Kto jest liderem waszej drużyny?

- Lider nazywa się... pomoc koledze. Tworzymy zespół, w którym obowiązuje zasada, że nikt nie zostaje sam. Pomagamy sobie w każdej boiskowej sytuacji i to jest dla nas najważniejsze. Jakub Kokosiński, Oskar Ludyga, czy bramkarz Mateusz Pruchniewski, którzy ostatnio wystąpili w reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej na międzynarodowym turnieju "Młode Talenty" na Słowacji są tak samo ważni dla zespołu jak zmiennicy. Dlatego każdy kto wchodzi na boisko wie, że ma dać z siebie wszystko na co go w tym momencie stać.

- Na kogo zespół może liczyć w trudnych momentach?

- W bojszowskim turnieju o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem z charakterem. Przegrywaliśmy 0:1 z Unią Racibórz i 1:2 z Górnikiem Zabrze, ale potrafiliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Wszyscy zawodnicy walczyli do końca i to zaprocentowało. Liczę więc, że z takim samym zaangażowaniem zagramy w Warszawie.

- Jak w szkole przyjęto wasz awans na turniej o Puchar Prezesa PZPN?

- Były gratulacje i życzenia kolejnych sukcesów, bo o zwycięstwie w bojszowskim turnieju o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej i awansie do warszawskiego finału sporo się mówiło. Mnie jednak ten najważniejszy moment ominął, bo choć powiedziałem zawodnikom po turnieju w Bojszowach, że mają dzień na odpoczynek, bo w poniedziałek bierzemy się do pracy, to ja się rozchorowałem. Plany treningowe zostały jednak wykonane.

- Czy w stolicy będziecie mieli swój fanklub?

- Z tego co wiem rodzice zawodników wybierają się do Warszawy. Często są naszym dodatkowym zawodnikiem, który już wiele razy "grał na wysokim tętnie". Myślę, że około 20-osobowa grupa zamelduje się więc w niedzielę w Warszawie i będzie z nami do końca.

A oto terminarz gier GKS GieKSa Katowice w turnieju o Puchar Prezesa PZPN:

Niedziela - faza grupowa: Hala OSiR Bemowo
9.25: GKS GieKSa Katowice - KKP Korona Kielce,
11.05: UKS Gol Brodnica - GKS GieKSa Katowice,
12.20: GKS GieKSa Katowice - Concordia Elbląg,

Niedziela - faza pucharowa (w przypadku awansu): Hala OSiR Wola
15.00 lub 15.35 - ćwierćfinały,
17.20 lub 17.55 - półfinały,
18.45 - finał.