Śląski ZPN

Minionki Adama Piechockiego potwierdziły, że w Rachowicach też są utalentowani chłopcy

3/03/2019 21:11

W większości młodzieżowych grup wiekowych główne trofea rozgrywek NGK Ceramics Polska Sp. z o.o. Halowa Liga Podokręgu Zabrze trafiły do klubów słynących z pracy z dziećmi. Ale nie zbrakło także niespodzianki. W takich kategoriach można zapisać zwycięstwo drużyny KS 94 Rachowice wśród żaków.


Minionki (z racji żółto-niebieskich barw) Adama Piechockiego w finałowym meczu wygrały 2:0 z AP Team Gliwice po golach Nikodema Górki i Olivera Długosza, najlepszego strzelca turnieju. Dodajmy, że tytuł najlepszego bramkarza też pojechał do Rachowic, bo otrzymał go Kacper Lebek.

- Pracowałem z seniorami KS 94 Rachowice i wpadłem na pomysł, żeby w tym rejonie dać dzieciom piłkarską szansę - mówi Adam Piechocki. - Dla dzieci dojazd z Rachowic do Gliwic czy Zabrza nie jest bowiem sprawą łatwą. Okazało się, że pomysł założenia szkółki piłkarskiej spodobał się rodzicom i pięć lat temu powstała "Piłkomania". Trenują w niej dzieci od 4 roku życia, bo w tym sezonie najmłodszy rocznik to 2014. Ta grupa, która wygrała finał Halowej Ligi Podokręgu Zabrze jest ze sobą od 5 lat. Chłopcy z rocznika 2010 są zżyci i widać to także na boisku, bo współpracują ze sobą. System mamy taki, że po początkowych treningach w Szkółce Piłkarskiej Piłkomania drużyna przechodzi do KS 94 Rachowice, w którym nadal jestem trenerem seniorów. W rozgrywkach ligowych nasi wychowankowie reprezentują więc KS 94 Rachowice.

- Indywidualne nagrody otrzymali Kacper Lebek i Oliver Długosz. Czy oni są liderami zespołu?

- Cała drużyna zasłużyła na pochwałę. Wychodziliśmy na boisko w składzie: Kacper Lebek - Mikołaj Szepe, Paweł Piechocki, Nikodem Górka, który w finale strzelił pierwszego gola i Oliver Długosz, który zdobył drugą bramkę. Grali także: Adam Kalnik, Robert Jamroży, Tymon Krztoń, Franek Mendzik i Stasiu Machnik. Wszyscy mają duże możliwości. W każdym jest potencjał i trudno kogoś wyróżnić. Ostatnio mieliśmy trochę pecha i na różnych turniejach dochodziliśmy do finału, ale w tym ostatnim meczu nie potrafiliśmy wygrać. Tym razem się udało i myślę, że to jest wielki sukces dla nas i dla Rachowic, bo przecież za nami w ostatecznej klasyfikacji są takie mocne firmy jak Górnik Zabrze, Gwarek Zabrze, MKS Zaborze czy AP Team Gliwice. My mamy w roczniku 2010 raptem 20 chłopaków, ale jak widać w takiej grupie też można wybrać dobrą drużynę.

- Z jakiego klubu pan się wywodzi?

- Jestem wychowankiem Carbo Gliwice, z którego przeniosłem się do Piasta, ale z powodu kontuzji dość wcześnie musiałem zakończyć przygodę z piłką i zacząłem pracę trenerską. Pierwszym moim klubem była Kłodnica Gliwice w klasie B, a następnie przeszedłem do Rachowic i jestem tam już 12 lat. W 2011 roku wywalczyliśmy awans z klasy A do okręgówki, w której jesteśmy ósmy sezon. Ale coraz mocniej pracujemy z młodzieżą, bo mamy już cztery grupy młodzieżowe: żaków, orlików i dwie drużyny młodzików. Rosną więc następcy obecnych seniorów, bo dla mnie najważniejsze w tej pracy jest to, żeby chłopcy się rozwijali. Oczywiście dobre wyniki też cieszą więc chcemy wygrywać, a jeżeli przy okazji wypromujemy jakiegoś wychowanka i pójdzie grać do wyższej ligi to będzie dla mnie największa satysfakcja. 

Zdjęcia z turnieju można oglądać TUTAJ.