Śląski ZPN

Błyskawica Drogomyśl i Polonia Poraj po rzutach karnych awansowały w Pucharze Polski na szczebel Śląskiego ZPN

10/03/2019 23:32
Błyskawica Drogomyśl i Polonia Poraj po rzutach karnych awansowały w Pucharze Polski na szczebel Śląskiego ZPN Foto. Marcin Jabłoński

W rundzie jesiennej puchar w swoich podokręgach zdobyły: Rekord (Bielsko-Biała), Podlesianka (Katowice) i GKS Radziechowy-Wieprz (Żywiec), a 9 marca dołączyły do nich Błyskawica Drogomyśl (Skoczów) i Polonia Poraj (Częstochowa).


Obydwa mecze finałowe, inaugurujące rundę wiosenną na szczeblu podokręgu, zakończyły się remisami i zarówno w Wiśle jak i w Poraju o awansie na szczebel Śląskiego Związku Piłki Nożnej zadecydowały rzuty karne.

Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe - Błyskawica Drogomyśl 1:1 (0:1), w karnych 2:4
0:1 - Płoszaj, 23 min
1:1 - Mazurek, 49 min (karny)
Sędziował Sebastian Buchta (Skoczów).
WSS: Nowakowski - Michałek, Pilch, Tomala, Lapczyk, Woźniczka, Marekwica, Mazurek, Chrapek (67. Strach), Gajda, Juroszek (83. Niemczyk). Trener Tomasz WUWER.
BŁYSKAWICA: Michałowski - Jasiński, Saltarius, Bawoł, Byrczek, Stawicki, Szołtys (66. Halama), Dziadek (18. Górczewski), Loska, Żyła, Płoszaj. Trener Krystian PAPATANSIU.
Żółte kartki: Michałek, Chrapek, Lapczyk.
W karnych: 1:0 Mazurek, 1:1 Halama, Marekwica (bramkarz obronił), 1:2 Płoszaj, 2:2 Niemczyk, 2:3 Stawicki, Strach (bramkarz obronił), 2:4 Krzempek.

W 23 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska najlepiej w polu karnym zachował się Szymon Płoszaj i pewnie pokonał bramkarza gospodarzy, którzy odpowiedzieli w 49 minucie. Po faulu na Woźniaczce, rzut karny wykorzystał Marcin Mazurek.

W końcówce spotkania obaj bramkarze mieli okazję mocno się rozgrzać i dobrymi interwencjami doprowadzili do rzutów karnych, których bohaterem okazał się Michałowski. Golkiper drogomyślan obronił dwa strzały rywali i Błyskawica, po raz drugi w swojej historii sięgnęła po trofeum.

Polonia Poraj - Raków II Częstochowa 1:1 (1:0), w karnych 8:7
1:0 - Jaworski, 24 min
1:1 - Formella, 67 min
Sędziował Błażej Dróżdż (Częstochowa).
POLONIA: Kępka - Mizgała, Góralczyk, Krupa (63. Płatkowski), Piwiński, Psonka, Piątkowski, Jaworski, Mazerant, Swatek (85. Kaziszyn), Kowalski, Trener Krzysztof CAŁUS.
RAKÓW II: Trelowski - Budnicki, Chłód, Zębik, Krzyżak, Waśkiewicz, Skibiński (46. Ślęzak), Formella, Kaczmarek (87. Kobyłkiewicz), Bator, Czerkas. Trener Tomasz KUŹMA.
Żółte kartki: Krupa, Mazerant, Mizgała.
W karnych: 1:0 Kowalski, Chłód (ponad bramką), Kępka (ponad bramką), 1:1 Folmella, 2:1 Piwiński, 2:2 Czerkas, 3:2 Góralczyk, 3:3 Ślęzak, 4:3 Mazerant, 4:4 Budnicki, 5:4 Jaworski, 5:5 Krzyżak, 6:5 Piątkowski, 6:6 Bator, 7:6 Kaziszyn, 7:7 Zębik, 8:7 Psonka, 8:7 Kobyłkiewicz (obronił bramkarz).

W 24 minucie meczu bardzo aktywny Piątkowski rozpoczął jeszcze na swojej połowie boiska akcję, zagrał piłkę do Marcina Kowalskiego, który zagrał piłkę ze skrzydła na 8 metr a wbiegający Alan Jaworski umieścił ją w bramce Rakowa. Wyrównanie padło w 67 minucie. Zespół gości przeprowadził wówczas jedną z nielicznych akcji zaczepnych, którą z 15 metrów Dariusz Formella skutecznie sfinalizował strzałem w długi róg.

Do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych było aż 9 serii rzutów karnych i dopiero gdy 18 ze strzałów obronił Kępka, zawodnicy oraz działacze i kibice Polonii Poraj mogli się cieszyć z historycznego sukcesu. Zespół z Poraja po raz pierwszy triumfował bowiem w regionalnym wydaniu Pucharu Polski.

Dodajmy, że do rozstrzygnięcia pozostało jeszcze siedem finałów: Polonia Bytom - Ruch Radzionków 27 marca, Mechanik Kochcice - Sparta Lubliniec 31 marca, Polonia Łaziska Górne - Pniówek Pawłowice 9 kwietnia, Gwarek Ornontowice - Górnik II Zabrze i Unia Turza Śląska - Dąb Gaszowice 10 kwietnia, APN Odra - Unia Książenice i Unia Dąbrowa Górnicza - Warta Zawiercie 17 kwietnia.