Co prawda wywalczone drugi raz z rzędu mistrzostwo w grupie śląsko-opolskiej w tym przypadku nie daje bielszczanom pełni satysfakcji, bo zgodnie z regulaminem rezerwy nie mogą występować klasę niżej niż pierwszy zespół, więc prawo występów w barażach o awans na zaplecze ekstraklasy przypada wicemistrzowi Sośnicy Gliwice, ale i tak mistrzowskie laury przyjęto w Bielsku-Białej z radością.
Okazja do wręczenia mistrzowskich insygniów nadarzyła się przed ćwierćfinałowym meczem Pucharu Polski, w którym Rekord pokonał zespół Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 6:2 i awansował do półfinału. Można więc powiedzieć, że reprezentujący zarząd Śląskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Morkis, wręczając kapitanowi rezerw Tomaszowi Gąsiorowi okazałe trofeum, pobudził bojowego ducha w zawodnikach pierwszego zespołu, który po 13 minutach prowadził już 6:0.
Wróćmy jednak do rezerw, w barwach których w minionym sezonie na "drugim froncie" wystąpiło 40 zawodników! To był praktycznie poligon doświadczalny dla klubu prezesa Janusza Szymury oraz trenerów, prowadzących zespół na poszczególnych etapach: Piotra Szymury, Piotra Jaroszka i Andrzeja Szłapy, którzy podkreślali, że gra w II lidze spełniła cel szkoleniowy. Dzięki dobrej, czasami twardej rywalizacji wśród seniorów, młodzi zawodnicy z bagażem doświadczeń przystąpili bowiem do rywalizacji w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski U20 i zdobyli złoto, a w rywalizacji 18-latków wywalczyli brąz.