Śląski ZPN

Rekord w nazwie na pewno nie jest dziełem przypadku

14/03/2019 23:11

W Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w futsalu Rekord Bielsko-Biała z roku na rok bije - nomen omen - rekordy.


Rok temu na podsumowaniu młodzieżowego sezonu prezes klubu z Cygańskiego Lasu Janusz Szymura, ciesząc się z 3 złotych i 1 srebrnego medalu, zastanawiał się głośno, czy kiedykolwiek uda się zbliżyć do takiego sukcesu. Po 12 miesiącach, czyli na tegorocznym spotkaniu zamykającym młodzieżowe rozgrywki, mógł pogratulować bielskiej młodzieży 4 tytułów mistrzowskich i 1 brązowego medalu. A dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do tego osiągnięcia już się nie zastanawiał czy da się go jeszcze poprawić.

- Cieszę się, że wasze sukcesy zostały dostrzeżone przez władze miasta czego dowodem jest obecność na naszej uroczystości prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego - podkreślił Janusz Szymura. - To jest naprawdę, choć młodzież może sobie z tego nawet nie zdaje sprawy, wydarzenie, bo gościmy osobę, którą mieszkańcy wybrali oddając swoje głosy. Mistrzowskie tytuły zdobyte przez nasze zawodniczki i zawodników oraz ich opiekunów nie tylko przeszły do historii klubu i polskiego futsalu, ale także otwierają nam, jako klubowi, nowe możliwości. Przygotowujemy nasz obiekt do mistrzostw świata U20 w piłce nożnej, nie wyciągając ręki po środki do miasta, ale za to razem z miastem planujemy wspólne przedsięwzięcia, myśląc między innymi o hali sportowej. Bo mogę powiedzieć, że nasza współpraca jest taka jaka powinna być. Dzięki temu możemy też stawiać sobie kolejne cele, ale nie tylko wynikowe. Staramy się łączyć naukę ze sportem, a także piłkę nożną z futsalem i dlatego tak wysoko zawieszamy poprzeczkę naszym rywalom. Staramy się zmienić filozofię treningu i nasi trenerzy piłki nożnej uczą się futsalu, żeby w przyszłości mogli prowadzić swoje drużyny także podczas rozgrywek w hali, a futsal żeby był częścią wychowania piłkarza.

Sternik Rekordu nawiązał także do tego, że w filozofii klubu jest wychowanie zawodników, którzy z zespołów młodzieżowych trafiają do drużyny seniorskiej, walczącej o najwyższe krajowe laury i godnie reprezentująca Polskę w Lidze Mistrzów. Zespół, w którym była połowa wychowanków, grał jak równy z równym ze słynną Barceloną na jej boisku, walcząc o awans do finałowego turnieju.

Po filmowej prezentacji drogi do sukcesów głos zabrał prezydent Jarosław Klimaszewski, który podkreślił rzadko spotykaną "masowość" sukcesów Rekordu.

- Rozmawiając z działaczami czy sportowcami innych klubów w naszym mieście najczęściej słyszę o ich kłopotach i problemach, a jeżeli już o sukcesach to pojedynczych medalach czy tytułach - powiedział Jarosław Klimaszewski. - A u was sukces ma wymiar hurtowy! Dlatego składając gratulacje na ręce pana prezesa Janusza Szymury, zdaję sobie sprawę, że w pojedynkę takich osiągnięć nie da się zrealizować. Do tego potrzebni są zawodnicy, trenerzy, nauczyciele, opiekunowie, ale także rodzice, a ponieważ znam niektórych to wiem, że też się bardzo angażują w życie klubu. Dlatego jestem dumny, że w waszej nazwie jest Bielsko-Biała i że wy nasze miasto rozsławiacie na cały kraj, a także poza granicami.

Oprócz gratulacji prezydent Jarosław Klimaszewski wręczył kapitanom zespołów na medal pamiątkowe puchary, które odebrali: Aleksandra Kaim w imieniu mistrzowskiego zespołu dziewcząt U18, Tomasz Gąsior dla złotych 20-latków, Bartosz Guzdek dla mistrzowskich 16-latków, Miłosz Krzempek dla najlepszych w kraju 14-latków i Krzysztof Iwanek, dla 18-latków, którzy sięgnęli po brąz.

Następnie prezes Janusz Szymura wręczył wszystkim zawodnikom i trenerom drużyn, które sięgnęły po trofea, nagrody finansowe.

Także Śląski Związek Piłki Nożnej dołączył się do gratulacji i życzeń. Członek zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej Roman Kubieniec w imieniu prezesa Henryka Kuli przekazał na ręce Janusza Szymury list okazjonalny oraz woucher na sprzęt sportowy.

- Rekord potęga jest i basta - zacytował słowa z listu gratulacyjnego Roman Kubieniec. - Wasze sukcesy są powodem do dumy dla całej śląskiej rodziny piłkarskiej. A ja osobiście dorzucę tylko taką swoją dygresję. Rekord w waszej nazwie na pewno nie jest dziełem przypadku...

Zdjęcia ze spotkania można oglądać TUTAJ.