Śląski ZPN

Podarowane gole otworzyły przed Wartą Zawiercie drogę do pucharowego triumfu

16/04/2019 22:25

Finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Sosnowiec był spotkaniem znajomych z IV-ligowych boisk.


Unia Dąbrowa Górnicza i Warta Zawiercie grają wszak w I grupie. Co prawda zawiercianie są wiceliderem, a dąbrowianie plasują się na 8 pozycji, ale w rundzie jesiennej w rozegranym w Zawierciu meczu zanotowaliśmy remis 1:1, a mecz rewanż rozegrany zostanie 20 kwietnia.

W pucharowej konfrontacji na Stadionie Ludowym można się więc było spodziewać każdego rozstrzygnięcia, ale chyba nikt nie przypuszczał, że o wyniku zadecydują... szkolne błędy.

Takie przydarzyły się jednak piłkarzom Unii, dla których mecz zaczął się od problemów bramkarza, który z powodu problemów z widzeniem musiał opuścić boisko w 13 minucie. Zastępujący Webera Kłosek od razu po wejściu na murawę nie popisał się przy rzucie rożnym wykonywanym przez Bartusiaka, bo zamiast wybić wrzuconą w pole bramkowe piłkę, skierował ją do swojej bramki. 12 minut po stracie pierwszej bramki dąbrowianie podarowali rywalom drugiego gola, bo tak rozpoczęli grę z rzutu wolnego wykonywanego na swojej połowie, że Wrona przechwycił futbolówkę i podał do Adamieckiego, a ten z zimną krwią sfinalizował akcję.

I choć na początku spotkania Dyrda i Misztal mieli okazje do zdobycia bramek to piłkarze rywali schodzili na przerwę prowadząc 2:0. Po zmianie stron, choć Unia próbowała atakować to lepsze szanse wypracowali zawiercianie, ale Wrona i Jarnot nie zamienili ich na gole więc po uderzeniu Dębowskiego z rzutu z 25 metrów dąbrowianie strzelili kontaktowego gola. Była to już jednak 86 minuta gry i na więcej przeciwnicy nie pozwolili. Mogli nawet przypieczętować zwycięstwo trzecim trafieniem, ale Smarzyński nie wykorzystał swojej okazji.

Wynik 2:1 też jednak wystarczył żeby kapitan Warty Adam Marek odebrał z rąk prezesa Podokręgu Sosnowiec Józefa Grząby puchar i symboliczny czek na 2000 złotych, który można też potraktować jako bilet do... Bytomia. W pierwszej rundzie Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej Warta trafi bowiem na Polonię Bytom i wicelider I grupy IV ligi zmierzy się z liderem.

Unia Dąbrowa Górnicza - Warta Zawiercie 1:2 (0:2)
0:1 - Kłosek, 15 min (samobójcza)
0:2 - Adamiecki, 27 min
1:2 - Dębowski, 86 min (wolny)
Sędziowała Angelika Gębka (Sosnowiec).
UNIA: Weber (13. Kłosek) - Kowalczyk, Krzykowski, Skórski (60. Machalski), Dębowski - Syguła, Dyrda, Bąk (46. Cichy), Derlatka - Misztal, Jędrzejczyk (65. Janosz). Trener Piotr PIERŚCIONEK.
WARTA: Maścibrzuch - Szwaja, Drzymont, Marek, Klama - Wrona, Bartusiak (83. Furgacz), Grim (46. Mąka), Adamiecki (81. Rygalik) - Radosz (58. Jarnot), Smarzyński. Trener Dawid GAJECKI.
Żółte kartki: Weber, Krzykawski, Misztal, Dębowski - Bartusiak.