- Mecz był jednostronny i spokojny - mówi Marcin Trzebuniak. - Nawet za spokojny, ale rywalki wybiegły na sztuczną murawę bocznego boiska Stadionu Śląskiego myśląc tylko o tym, żeby jak najniżej przegrać. To spowodowało, że w naszej grze za dużo było rozprężenia i dlatego schodząc na przerwę prowadziliśmy "tylko" 1:0.

Pierwszy gol padł w 21 minucie, gdy po dośrodkowaniu Roksany Gulec z rzutu rożnego, Oliwia Ogierman główkując z bliska wpakowała piłkę do siatki. Po przerwie (grano 2x40 minut) Gulec rolę asystentki zamieniła na egzekutorkę i w 51 minucie, gdy Katja Skupień po solowej szarży zagrała z prawego skrzydła, lewoskrzydłowa dopełniła formalności, zamykając akcję trafieniem z 4 metra. Także w 74 minucie Gulec wpisała się na listę strzelców tym razem efektownie strzelając z rzutu wolnego. Uderzenie z 19 metra nad murem było nie do obrony. Zza pola karnego swojego drugiego gola strzeliła także Ogierman, która w 76 minucie po zagraniu Skupień na 19 metrze wykonała jeszcze kilka zwodów, żeby zrobić sobie miejsce do uderzenia i "zamknęła mecz".

- Byliśmy jeszcze kilka razy blisko strzelenia goli - dodaje Marcin Trzebuniak. - Na przykład w 57 minucie, po rozegraniu rzutu wolnego w taki sposób w jaki ćwiczyliśmy na treningach, Roksana Gulec uderzyła z 20 metrów, ale do gola zabrakło centymetrów, bo trafiła piłką w słupek. Mogę jednak powiedzieć, że właśnie nasza lewoskrzydłowa była najlepszą zawodniczką tego meczu. Zagrała pierwszy raz w wyjściowym składzie i potwierdziły się nasze obserwacje z rozgrywek ligowych oraz opinie trenerów klubowych, że Roksana jest w wysokiej formie. Pociągnęła naszą grę. Sprawdziły się także inne zawodniczki. Natalia Liczko zadebiutowała w reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej, a Martyna Cygan zwykle grając w obronie zaprezentowała się na pozycji defensywnego pomocnika. Mając pewny awans mogliśmy sobie pozwolić na rotacje i roszady, dlatego Katja Skupień miała okazję pokazać się w ataku, a Luzia Kozielska na "wahadle". Szukamy najlepszych rozwiązań i ewentualnych wyjść awaryjnych, żeby w turnieju finałowym mistrzostw Polski być przygotowanym na różne warianty.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.

Śląski ZPN U16 dziewcząt - Opolski ZPN U16 dziewcząt 4:0 (1:0)
Bramki: Ogierman 2, Gulec 2.
ŚlZPN: Majewska (41. Sas) - Czechowska, Błatoń (41. Zawadzka), Nierychło (41. Liczko) - Kozielska, Cygan, Tobiczyk, Ogierman, Gulec - Skupień, J. Krzyżok (41. Misztal). Trener Marcin TRZEBUNIAK.