Śląski ZPN

Trzecioligowcy grają dalej w Pucharze Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej

24/04/2019 20:31

Długa podróż Rekordu. Karny w doliczonym czasie gry w Wodzisławiu Śląskim, gdzie Pniówek wymęczył awans oraz dogrywka w Gaszowicach i niewykorzystany przez Wartę rzut karny w Bytomiu to najciekawsze momenty I rundy Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. 


Najdłuższą drogę do ćwierćfinałów Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej miał Rekord Bielsko-Biała. Trzecioligowa drużyna Piotra Jaroszka pojechała aż do Kochcic, gdzie A-klasowy Mechanik nie był w stanie sprostać grającemu na co dzień trzy szczeble wyżej przeciwnikowi. Wynik 5:1 mówi zresztą wszystko o przewadze gości, ale jednocześnie wskazuje na charakter gospodarzy, którzy zdobywając honorową bramkę godnie pożegnali się z pucharowymi rozgrywkami.

Mecz w Kochcicach zaczął się od ceremonii... wręczenia trofeum gospodarzom, którzy w finale Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Lubliniec przegrali wprawdzie na boisku 0:3 ze Spartą Lubliniec, ale awansowali, ponieważ w drużynie rywali wystąpił zawodnik, który nie został wpisany do protokołu. Rezultat został więc zweryfikowany dzień po finale, a zespół z Lublińca oddał puchar, który został przekazany kapitanowi Mechanika.

Na tym się jednak dobre wieści dla kibiców z Kochcic kończą, ponieważ już w 7 minucie Waliczek przymierzył z rzutu wolnego, wykonywanego zza narożnika pola karnego i lewą nogą "wkręcił" piłkę do bramki. Na kolejne gole, cierpliwie grający bielszczanie poczekali do ostatnich sekund pierwszej połowy i w 40 minucie Caputa w zamieszaniu podbramkowym oraz w 43 minucie Wróbel główkując po rozegranym przez Rekord rzucie rożnym, zapewnili gościom spokojne zejście do szatni.

Prowadzenie 3:0 pozwalało bielszczanom na kontynuowanie swojej gry, której efektem był kolejne trafienia. W 57 minucie Wróbel drugi raz wpisał się na listę strzelców, tym razem, po strzale lobem Glenia, wpychając piłkę z najbliższej odległości do pustej bramki. W 74 minucie z podania Glenia skorzystał także Kozina i po minięciu bramkarza dopełnił formalności.

Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy trafieniem M. Płonki. Rezerwowy Mechanika wbiegł z piłką w pole karne z lewego skrzydła i sprytnym uderzeniem z 12 metra pokonał Żerdkę, ustalając wynik spotkania.

Mechanik Kochcice - Rekord Bielsko-Biała 1:5 (0:3)
0:1 - Waliczek, 7 min (wolny)
0:2 - Caputa, 40 min
0:3 - Wróbel, 43 min     
0:4 - Wróbel, 57 min
0:5 - Kozina, 74 min
1:5 - M. Płonka, 75 min
Sędziował Marcin Bielawski (Mysłowice). Widzów 250.
MECHANIK: P. Rak - Kazior, Rojek, Ochman, R. Płonka (58. M. Płonka) - Dawidziak (87. Hajda), Strzoda, Leszczyński (87. T. Rak) - Pawełczyk (76. Brudny), Danielczuk. Trener Rafał DYBOWSKI.
REKORD: Żerdka - Groń, Jampich, Rucki, Waliczek - Gleń, Płowucha (46. Czernek), Szymański, Czaicki (58. Kozina), Caputa - Wróbel. Trener Piotr JAROSZEK.
Żółte kartki: Groń, Gleń.

A oto wyniki pozostałych meczów I rundy Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN:

Odra APN - Pniówek Pawłowice 1:2 (0:0)
0:1 - Ciuberek, 79 min; 1:1 - Wieczorek, 82 min (wolny), 1:2 - Bodziony, 90+2 min (karny).

Polonia Bytom - Warta Zawiercie 1:0 (1:0)
1:0 - Pośpiech, 44 min. W 58 min Jarnot (Warta) nie wykorzystał rzutu karnego - strzał w poprzeczkę.

Dąb Gaszowice - Polonia Poraj 2:3 (1:1; 1:0)
1:0 - Zdunek, 20 min, 1:1 - Piatkowski, 80 min (wolny), 2:1 - Orzeł, 104 min (karny), 2:2 - Kowalski, 112 min, 2:3 - Kowalski, 116 min.

Przypomnijmy, że wolny los miały zespoły: Błyskawica Drogomyśl, GKS Radziechowy-Wieprz, Górnik II Zabrze, LGKS 38 Podlesianka, a losowanie par ćwierćfinałów w czwartek.