Od pierwszych minut było widać, że gospodarze nastawili się konstruowanie akcji, a goście czekali na okazję do kontry i często z tej broni korzystali. Już w 11 minucie Kaiser, po podaniu Cicheckiego, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale strzelając z 7 metra posłał piłkę obok celu. Szybko poprawił jednak celownik i w 17 minucie, po szybko rozegranej akcji lewą stroną boiska, pomocnik Śląskiego ZPN, po podaniu Żołny, zachował się zimną krew i mając przed sobą tylko Fessera, posłał piłkę do siatki.
Po przerwie goście nie zamierzali bronić nikłego prowadzenia tylko zaatakowali i osiągnęli sporą przewagę. Mieli jednak problemy ze skutecznością. W 52 minucie Cichecki i w 57 minucie Kaiser w sytuacjach sam na sam zostali zatrzymani przez bramkarza Opolskiego ZPN. W 59 minucie Bysiec, po akcji Cicheckiego i Zdrzałka, choć już na 8 metrze uwolnił się spod opieki rywali, nie zdołał oddać celnego strzału, a w 64 minucie po znakomitej kontrze zakończonej celnym strzałem przez Zdrzałka Atraszko wybił piłkę sprzed pustej bramki.
Co się jednak odwlecze... W 82 minucie po podaniu Cicheckiego Bysiec w pełnym biegu przyjął trudną piłkę na pierś i dynamicznie wbiegł w pole karne, gdzie padł atakowany przez Sowińskiego. Arbiter wskazał na "wapno", a Rasek pewnie wykonał rzut karny i przypieczętował awans reprezentacji Śląskiego ZPN do kolejnej rundy rozgrywek.
Najlepszą okazję na strzelenie honorowej bramki gospodarze mieli w ostatniej akcji meczu, ale w ogromnym podbramkowym tłoku, po rzucie rożnym, Rajca na linii bramkowej okazał się zaporą nie do przebicia. Obrońca Śląskiego ZPN najpierw nogą wybił piłkę po strzale Szpali, a następnie, siedząc, głową wybił futbolówkę uderzona przez Zagożdżona. Z kolejną dobitką Szpali Kucharski poradził sobie już sam i zachował czyste konto.
- Cieszymy się, że nasza przygoda w Regipns Cup trwa - powiedział Piotr Bysiec. - Zespół Opolskiego Związku Piłki Nożnej był trudnym przeciwnikiem. Mimo to, szczególnie w drugiej połowie, mieliśmy sporo okazji strzeleckich i powinniśmy wcześniej podwyższyć wynik.
- Naszym kolejnym rywalem w Regions Cup będzie reprezentacja Dolnośląskiego ZPN - stwierdził Damian Galeja. - To drużyna, która tradycyjnie jest faworytem tych rozgrywek w Polsce, a w Europie awansowała do turnieju finałowego. Czeka nas więc kolejny ciekawy mecz dlatego mam nadzieję, że w klubach nasi reprezentanci popracują nad skutecznością, bo chcemy powalczyć.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Opolski ZPN - Śląski ZPN 0:2 (0:1)
0:1 - Kaiser, 17 min
0:2 - Rasek, 82 min (karny)
Sędziował Łukasz Sowada (Opole).
OZPN: Fesser - Reimann (14. Lewandowski), Atraszko, Szampera - Kuchta (62. Wacławczyk), Grześkiewicz, Pawlus (75. Dulski), Kamiński (62. Zagożdżon), Sowiński - Paczulla (62. Szpala), Wojtasik. Trener Dariusz KANIUKA.
ŚlZPN: Żerdka (44. Kucharski) - Cichecki, Cymerys, Iwan, Żołna - Boczar (51. Rajca), Timochina, Rasek (86. Grabiec), Kaiser - Zdrzałek (67. Reguła), Bysiec (89. Sewerin). Trener Damian GALEJA.
Żółte kartki: Grześkiewicz, Szampera, Sowiński - Cymerys.
