Śląski ZPN

Błyskawica na 120 minut i pięć serii rzutów karnych zatrzymała Górnika II Zabrze w Drogomyślu

8/05/2019 22:56

Grająca na co dzień Bielskiej Lidze Okręgowej Błyskawica Drogomyśl stawiła czoła występującemu dwie klasy wyżej Górnikowi II Zabrze.


Rezerwy zespołu z ekstraklasy przez 120 minut nie potrafiły pokonać Michałowskiego, ale w karnych bramkarz gospodarzy ani razu nie zdołał zatrzymać piłki, natomiast Halama w pierwszej serii spudłował i to wystarczyło, żeby podopieczni Krystiana Papatanasiu pożegnali się z pucharowymi rozgrywkami. Do półfinału Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej przeszedł więc zespół Piotra Gierczaka i zmierzy się 5 czerwca w Pawłowicach z Pniówkiem.

- Od początku spotkania mieliśmy przewagę, ale na etapie finalizowania akcji brakowało ryzyka, które decyduje o sukcesie akcji - mówi Piotr Gierczak. - W 23 minucie po strzale Fica piłka trafiła w słupek, a w 87 minucie Gałązkiewicz trafił piłką w poprzeczkę. Ponadto sytuację sam na sam z bramkarzem w pierwszej połowie miał Pisarek, ale przegrał ten pojedynek. Dlatego musieliśmy grać 120 minut i strzelać karne, w których byliśmy już bezbłędni.

Gospodarze czekali cierpliwie na swoją okazję do kontry.

- I doczekaliśmy się - twierdzi Krystian Papatanasiu. - W dogrywce mieliśmy dwie piłki meczowe. Najpierw w 108 minucie Koczur doszedł do pozycji strzeleckiej na 5 metrze, ale trafił w bramkarza. Natomiast w 110 minucie w sytuacji sam na sam lobem strzelał Pawlak, ale obrońca wybił piłkę zmierzającą do siatki, a dobitka Krzempka z 11 metra także została zablokowana przez obrońcę. Szkoda tych okazji i żal przestrzelonego karnego przez Halamę w pierwszej serii. Odpadliśmy, ale jestem dumny z chłopaków i z tego, że dotrzymali kroku rywalom. Motorycznie nie ustępowaliśmy zabrzanom i "czapki z głów" przed moim zawodnikami, którzy nie oddali pucharu bez walki. Przegraliśmy w karnych, w których na etapie Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu dwa razy wygrywaliśmy. Niestety sprawdziła się zasada do trzech razy sztuka... 

Błyskawica Drogomyśl - Górnik II Zabrze 0:0, w karnych 3:5
Karne: 0:1 Ściślak, Halama nad bramką, 0:2 Kamiński, 1:2 Koczur, 1:3 Kiklaisz, 2:3 Krzempek, 2:4 Urbański, 3:4 Pawlak, 3:5 Gałązkiewicz.
Sędziował Paweł Dziopak (Tychy).
BŁYSKAWICA: Michałowski - Lech, Saltarius, Bawoł, Jasiński - Grześ (60. Halama), Krzempek, Szołtys, Pawlak, Dziadek (55. Koczur) - Płoszaj (60. Stawicki). Trener Krystian PAPATANASIU.
GÓRNIK II: Sekuła - Nowakowski, Knabel, Fic, Eizenchart - Wojdanowski (25. Kamiński), Kulanek (46. Ściślak), Belica (68. Kiklaisz), Pisarek (46. Urbański), Cybulski - Gałązkiewicz. Trener Piotr GIERCZAK.  
Żółte kartki: Pawlak, Michalski, Lech.

TUTAJ można zobaczyć skrót z tego meczu (dzięki uprzejmości portalu: beskidzkapilka.pl).