Przed tym spotkaniem gospodarze w tabeli I Ligi Wojewódzkiej A1 Junior "InterHall" mieli 2 punkty mniej od bielszczan. Nic więc dziwnego, że podopieczni Michała Pawlaka postanowili wykorzystać okazję do przeskoczenia rywala i dołączenia do grupy zespołów, które na mecie sezonu walczyć będą o mistrzostw Śląska.
Gospodarze zaczęli z dużym animuszem i już w 2 minucie wyszli na prowadzenie. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego, wykonanego przez Pawlika, w podbramkowym tłoku dotarła do Święcha, który okazał się najsprytniejszy. Na 2:0 podwyższył Piotrowski, który uderzeniem z 16 metra, sfinalizował płynną akcję. Żurek przerzucił futbolówkę z lewej strony boiska w pole karne, gdzie Tkaczyk głową odegrał do nadbiegającego prawoskrzydłowego, a ten płaskim uderzeniem ustalił rezultat.
- W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze dwie dobre okazje na podwyższenie prowadzenia - mówi Michał Pawlik. - Kuczera z 5 metra trafił jednak w bramkarza, a po uderzeniu Sobczyka z 20 metra poprzeczka stanęła na drodze piłki. Także w poprzeczkę strzelił po przerwie Kuczera, główkując po dośrodkowaniu Pawlika. Wcześniej mogło więc być 2:0, ale w końcu dopięliśmy swego. Po dobrej pierwszej połowie, w której mieliśmy przewagę, w drugiej części spotkania mecz był już wyrównany. Pokazaliśmy się w nim jako kolektyw i zespołową grą zasłużyliśmy na 3 punkty.
- W końcówce mogliśmy strzelić kontaktowego gola - zaznacza Bartosz Woźniak. - Ślosarczyk, strzelając z 16 metra, trafił jednak w poprzeczkę. Uważam, że nie zagraliśmy źle, a mecz był wyrównany, ale chorzowianie byli skuteczniejsi. Za plus uważam występ Wyroby, który po wyleczeniu kontuzji dostał od lekarzy zielone światło i ten występ był dla niego przetarciem przed powrotem na III-ligowe boiska.
Stadion Śląski Chorzów - Rekord Bielsko-Biała 2:0 (1:0)
1:0 - Święch, 2 min (głową)
2:0 - Piotrowski, 72 min
Sędziował Marcin Bielawski (Mysłowice).
STADION ŚLĄSKI: Dulik - Ledwig, Gieroń, Kuczera, Pawlik - Piotrowski (80. Garcarczyk), Rotuski (70. Jałoszyński), Święch (90. Skrzydło), Barnaś (60. Żurek), Tkaczyk - Sobczyk. Trener Michał PAWLIK.
REKORD: Kanclerz (72. Jurek) - Antczak, Płowucha, Olszowski, Fabia (46. Kowalczyk) - Brzóska, Wyroba (65. Flaka), Ślosarczyk, Tomko (Smoleń) - Ziemkiewicz, Gołuch (75. Tatarczuch). Trener Bartosz WOŹNIAK.
