Obydwa gole rozegrane w Pniewach spotkania padły w drugiej połowie (gra się 2x30 minut). - Najpierw w 39 minucie spotkania zawodniczka z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej "złamała" akcję z lewego skrzydła i wdarła się w nasze pole, kończąc akcję uderzeniem z 7 metra - mówi Krzysztof Klonek. - Drugi raz piłka znalazła się w naszej siatce w doliczonym czasie gry. Gdy mocno zaatakowaliśmy rywalki zagrały długą piłkę za linię naszej obrony, a ich napastniczka wykorzystała sytuację sam na sam z Sikorą. Można powiedzieć, że przeciwniczki miały dwie dobre okazje i okazały się bardzo skuteczne. My natomiast, choć może poza pierwszymi 10 minutami, bo wtedy gra była nerwowa, rozgrywaliśmy piłkę, utrzymywaliśmy się przy niej i mieliśmy też sytuację. W pierwszej połowie okazji sam na sam nie wykorzystała Szatka, która także przy stanie 1:0, miała podobną sytuację i też strzeliła niecelnie. Uderzaliśmy z dystansu, rozgrywaliśmy pomysłowo rzuty rożne, ale efektu bramkowego to nie przyniosło. Szkoda, bo uważam, że to był najlepszy mecz w naszym wykonaniu w tym sezonie. Problemem był jednak brak skuteczności i to się odbiło na wyniku. Za ambicję, zaangażowanie i piłkarskie rzemiosło całą drużynę można pochwalić.

Oprócz straconych bramek i punktów trenera martwi także uraz Mai Ozieriańskiej.

- Problemy zaczęły się już w pierwszej połowie, a 45 minucie gry Maja musiała zejść z boiska - dodaje Krzysztof Klonek. - Inne dziewczyny też na pewno zostały mocno poobijane, bo grały w myśl zasady "wkładamy głowę tam gdzie inni boją się włożyć nogę" i nasz fizjoterapeuta Tomek Mrochen będzie miał pracowite godziny. Jutro o 11.00 w Szamotułach zagramy z reprezentacją Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, która w drugim meczu naszej grupy zremisowała 0:0 z Pomorskim Związkiem Piłki Nożnej.

Mazowiecki Związek Piłki Nożnej - Śląski Związek Piłki Nożnej 2:0 (0:0)
ŚlZPN: Sikora - Kielesz, Palichleb, Ozieriańska, Warelis - Jendrzejczyk, Witek, Predecka, Gutowska - Tuszyńska, Piętakiewicz oraz Tomecka, Szatka, Kłębek, Żuchowicz, Karolska. Trener Krzysztof KLONEK.