- Rano po śniadaniu, zapakowaliśmy sprzęt do autokaru i opuściliśmy hotel w Babimoście, który od czwartkowego popołudnia był naszą bazą – mówi trener Marcin Trzebuniak. – Wybraliśmy się na wycieczkę i zwiedziliśmy budowle forteczne sprzed drugiej wojny światowej, czyli tak zwane Bunkry MRU – Pętla Boryszyńska. Spędziliśmy w nich prawie dwie godziny, a następnie wróciliśmy jeszcze do hotelu na obiad, po którym pożegnaliśmy bardzo fajne miejsce. Mieliśmy tu spokój, znakomite boiska, rewelacyjne jedzenie i bardzo dobre warunki pobytowe, czyli wszystko czego na takim etapie przygotowań do turnieju potrzebuje drużyna. Opuszczaliśmy więc Babimost z poczuciem, że coś fajnego się skończyło, ale i z nadzieją, że to co najlepsze dopiero przed nami. Nie pompujemy jednak balonika, a nawet staraliśmy się odwracać uwagę dziewczyn od tego, że przed nimi start w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. W hotelu „Miezszko” w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie zostały zakwaterowane wszystkie reprezentacje biorące udział w turnieju finałowym, od tego tematu już się jednak nie da uciec. Przychodzi więc czas na koncentrację i przygotowanie do startu.

Kapitanem drużyny jest Oliwia Ogierman, a asystentem Marta Miś. To już wiemy, ale ciągle znak zapytania stawiamy przy nazwiskach Julii Krzyżok i Wiktorii Błatoń, które borykają się z urazami. Podczas spaceru na wyciecze nie czuły bólu, ale o tym czy są gotowe do gry od pierwszego, wtorkowego, meczu z reprezentacją Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, przekonamy się na rozruchu, poprzedzającym mecz. Chcemy już bowiem na rozgrzewkę wypuścić wyjściową jedenastkę, gotową na sto procent do walki o punkty - zakończył Marcin Trzebuniak.

A dodajmy, że reprezentacja Śląskiego ZPN U16 dziewcząt swoje mecze fazy grupowej turnieju Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży rozegra w Gorzowie Wielkopolskim: we wtorek o 9.00 z Mazowieckim ZPN, w środę o 9.00 z Dolnośląskim ZPN i w piątek także o 9.00 z Pomorskim ZPN.