Śląski ZPN

Trenerzy reprezentacji Śląskiego ZPN U14 w upalne lato stosują "zimny wychów"

24/06/2019 20:18

Od razu zaznaczmy, że w tytułowym "zimnym wychowie" nie chodzi o metodę wychowawczą... Trener reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej U14 Marcin Bereza do autokaru, wiozącego naszą drużynę z rocznika 2005 na Mistrzostwa Polski Kadr Wojewódzkich, wpakował zamrażarkę.


- I od pierwszego treningu naszego zgrupowania w Babimoście zawodnicy po zakończonych zajęciach na 3 minuty wskakują do beczki z lodowatą wodą - mówi Marcin Bereza. - Beczki są dwie, a do każdej wrzucamy 15 kilo lodu więc zamrażarka pracuje pełną parą. I nie chodzi o to, że znaleźliśmy sposób na czerwcowy upał, tylko o to, że taka lodowata kąpiel przyspiesza regenerację. Dlatego planujemy, że także w przerwie podczas meczów, które zaczynamy już od wtorku, beczki z lodowatą wodą czekać będą na zawodników w szatni i wtedy od 1,5 minuty do 2 minut piłkarze będą się mogli zregenerować po wysiłku z pierwszej połowy, żeby na drugą też wybiec w pełnej gotowości.  

Oczywiście nie samym lodem żyją piłkarze wybrani przez Marcina Berezę i Daniela Galę do reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Najwięcej czasu na trwającym od czwartku zgrupowaniu zajęły im treningi. W ostatnim dniu zgrupowania też ich nie zabrakło.

- W poniedziałek ćwiczyliśmy dwa razy - dodaje Marcin Bereza. - O 10.00 były zajęcia na boisku, zakończone doskonaleniem stałych fragmentów gry. Można więc powiedzieć, że mieliśmy typowy przedmeczowy rozruch. A po obiedzie i pożegnaniu reprezentacji U16 dziewcząt, która od czwartku była w Babimoście z nami, ale przeniosła się do Gorzowa Wielkopolskiego, bo tam został zaplanowany turniej juniorek młodszych, mieliśmy trening w hali. Podzieliśmy naszą 18-osobową kadrę na trzy 6-osobowe zespoły, które rywalizowały w przebijaniu rękami piłki nad siatką, bo siatkówką tego nazwać raczej nie można. Ale najważniejsze, że grając systemem każdy z każdym - jeden sety do 15, zawodnicy nie tylko się poruszali, ale także pośmiali, pobawili i odstresowali.

Nie da się jednak ukryć, że przedstartowa gorączka rośnie z każdą godziną.

- Tym bardziej, że w hotelu, w którym my mieszkamy już od czwartku, w poniedziałek pojawiły się wszystkie pozostałe drużyny naszej grupy, czyli reprezentacje Lubelskiego ZPN, Zachodniopomorskiego ZPN i Podlaskiego ZPN - wyjaśnia Marcin Bereza. - Zaczęło się więc "mierzenie wzrokiem", bo o umiejętnościach rywali nic się powiedzieć nie da i tylko warunki fizyczne można ocenić. Nie ma jednak sensu na ich podstawie wyciągać jakichkolwiek wniosków, bo i tak wszystko rozstrzygnie się na boisku, a zadecydują umiejętności piłkarskie. Dlatego najważniejsza wiadomość jest taka, że wszyscy nasi zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry.

Zdjęcia z dzisiejszego dnia można oglądać TUTAJ.

A oto terminarz grupowych spotkań reprezentacji Śląskiego ZPN: we wtorek o 18.30 z Lubelskim ZPN w Babimoście, w środę o 17.00 z Zachodniopomorskim ZPN w Babimoście i w piątek o 9.00 z Podlaskim ZPN w Zbąszynku.