Śląski ZPN

Adam Łopatko ocenia Konferencję Związkową #4Filary

15/12/2019 17:52

Adam Łopatko w PZPN pełni funkcję Krajowego Koordynatora Kształcenia i Licencjonowania Trenerów, a więc można powiedzieć, że na Konferencji Związkowej #4Filary w Katowicach był w roli wizytatora.


- Jak ocenia pan działalność szkoleniową Śląskiego Związku Piłki Nożnej na tle całego kraju?

- Na pewno podium, ale jak zawsze, nawet po wygranym meczu podkreślał trener Adam Nawałka "są jeszcze rezerwy" - mówi Adam Łopatko. - Trzeba więc je wydobyć. Na pewno jednak jest to krajowa czołówka. Dlatego lubię przyjeżdżać na Śląsk i mogę powiedzieć, że miło spędzam tu czas między kadrą edukatorów, na bardzo wysokim poziomie.

- Czy frekwencja na niedzielnej konferencji jest dla pana zaskoczeniem?

- Dążymy do tego, żeby na organizowanych w Polsce konferencjach było jak najwięcej uczestników. Zależy nam na tym, żeby jak najwięcej trenerów się edukowało. W Katowicach było widać, że zainteresowanie trenerów poszerzaniem wiedzy jest ogromne i nie tylko dlatego, że można było zdobyć punkty potrzebne do licencji. Uczestnicy chętnie angażowali się także w treści wykładów i gdy były zadawane pytania padały odpowiedzi co świadczyło o aktywności słuchaczy. Nie było widać, żeby ktoś się kręcił po korytarzach tylko było pełne skupienie na treściach i to jest dobry kierunek.

- Co można jeszcze zrobić żeby szkolenie było lepsze?

- Zmienić mentalność trenerów. To jest najtrudniejsze i to jest proces bardzo długi. W tym kierunku idziemy. Myślę, że to jest dobry kierunek, ale trzeba czasu. Dotychczasowy sposób edukacji dorosłych nie był taki jakbyśmy sobie tego życzyli. Teraz to się zmienia i widać efekty, choćby podczas tej konferencji, w której uczestniczyło tysiąc trenerów siedzących w niedzielę od rana na zajęciach. Nikt nie kwęka. Nie narzeka tylko szuka wiedzy.

- Który trener ze Śląska kojarzy się panu najbardziej ze zdobywaniem wiedzy?

- Na pierwsze swoje konferencje przyjeżdżałem na AWF Katowice, gdzie Edward Lorens, jako postać bardzo przeze mnie szanowana do dzisiaj, dawał mi pierwsze wskazówki. On wtedy był związany z Ruchem Chorzów, a dookoła niego byli szkoleniowcy opierający swoją pracę na współpracy z doktorem Jerzym Wielkoszyńskim. Z tego grona wywodzi się między innymi trener aktualnego mistrza Polski Waldemar Fornalik, z którym miałem później możliwość rywalizowania w Pucharze Polski i w pewnym momencie na ligowych boiskach. Jeszcze niedawno prowadząc Stomil Olsztyn rywalizowałem z Jerzym Brzęczkiem, który wtedy był trenerem GKS-u Katowice, a teraz jest selekcjonerem. Dodam też, że Adam Nawałka do reprezentacji trafił z Górnika Zabrze więc te trenerskie szlaki ze Śląska są bardzo ważne dla polskiej piłki. Bierze się to także z populacji, która tutaj mieszka. Duża liczba mieszkańców powoduje, że więcej ludzi trafia do klubów, które mają więcej dobrej młodzieży. Do tego dochodzi poprawa infrastruktury, bo są budowane stadiony. Mam nadzieję, że śladem tych miast, które już mają odpowiednią bazę pójdzie też niebawem Częstochowa. Śląsk jest na pewno dobrym terenem dla rozwoju trenerów, bo jest tu także duża rywalizacja, a ona zawsze podnosi poziom.