Śląski ZPN

Unia Turza Śląska po karnych zdobyła Puchar Polski Podokręgu Racibórz

8/03/2020 18:49

Znamy już pięć drużyn, które wywalczyły prawo gry w Pucharze Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej.


Do Spójni Landek (Podokręg Bielsko-Biała), Rakowa II Częstochowa (Podokręg Częstochowa), Slavii Ruda Śląska (Podokręg Katowice) i Błyskawicy Drogomyśl (Podokręg Skoczów) dołączyła Unia Turza Śląska, która w finale Pucharu Polski Podokręgu Racibórz na boisku w Nieboczowach pokonała Dąb Gaszowice. Po 90 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 1:1 i rozstrzygnięcie nastąpiło w rzutach karnych. Dopiero w 7 serii po trafieniu Dawida Pawlusińskiego, który po długiej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił do gry u boku... ojca, rywale nie zdołali odrobić strat i po obronionym przez Cieślę strzale Sikory turzanie mogli się cieszyć z pierwszego w historii klubu pucharowego trofeum. Sprawdziła się zasada do trzech razy sztuka i prezes Podokręgu Racibórz Stefan Ekiert wraz z wiceprezesem Andrzejem Starzyńskim i w towarzystwie wójta gminy Lubomia Czesława Burka - gospodarza nowoczesnego obiektu, który gościł finalistów wręczyli: zwycięzcom okazały puchar i symboliczny czek na 2000 złotych od Śląskiego Związku Piłki Nożnej, a pokonanym puchar pocieszenia.

Wróćmy jednak jeszcze do wydarzeń na boisku, bo warto. Mecz był bowiem ciekawy i zacięty. W pierwszej połowie Unia przejęła inicjatywę i udowodniła swoją przewagę golem w 15 minucie z rzutu karnego. Po podaniu Glenca do Brzoski bramkarz gaszowiczan sfaulował w polu karnym napastnika rywali, a Szkatuła pewnie wymierzył piłkarską sprawiedliwość. Po przerwie jednak coraz śmielej zaczął sobie poczynać Dąb i w 81 minucie doprowadził do wyrównania. Na strzał z 16 metra zdecydował się Stebel i piłka po rykoszecie od Krupińskiego, próbującego zablokować uderzenie rywala, odbijając się jeszcze od słupka wpadła do bramki.

W karnych też emocji nie brakowało. W pierwszej serii trafił Krupiński, a Kraśniewski musiał uznać wyższość Cieśli. W drugiej kolejce trafili Szymiczek i Stebel, a w trzeciej Glenc i Ziaja. W czwartej serii Szkatuła, choć w meczu strzelił pewnie, przegrał pojedynek z Riabowskim, a ponieważ Koch trafił znowu mieliśmy remis, który utrzymał się także w piątej kolejce po celnych strzałach Dariusza Pawlusińskiego i Markiefki. Zaczęła się więc walka do pierwszego potknięcia. W szóstej serii Kuczok i Wardęga okazali się bezbłędni, ale w siódmej kolejce po trafieniu Dawida Pawlusińskiego Cieśla obronił strzał Sikory i na tym historia Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz 2019/2020 została zamknięta.

Dąb Gaszowice - Unia Turza Śląska 1:1 (0:1) w karnych 5:6
0:1 - Szkatuła, 15 min (karny)
1:1 - Stebel, 81 min
Sędziował Mateusz Piszczelok. Widzów 200.
DĄB: Riabowski - Gołyś (46. P. Kapała), Wardęga, Sikora, Markiefka - Kraśniewski, D. Kapała, Sobeczko (46. Stebel), Ziaja, Koch - Siedlaczek (76. Maciaszczyk). Trener Grzegorz DZIUK.
UNIA: Cieśla - Szkatuła, Krupiński, Szymiczek, Glenc - Skrzyszowski (60. Imiela), Kuczok, Staniczek, Tront (73. D. Zganiacz), Dariusz Pawlusiński - Brzoska (86. Dawid Pawlusiński). Trener Rajmund ZBOROWSKI.
Żółte kartki: Wardęga, D. Kapała, P. Kapała, Markiefka - Glenc, Imiela, Musioł-na ławce rezerwowych.