Mieszkanka Rudy Śląskiej, a konkretnie bielszowiczanka, swoją sportową przygodę rozpoczęła od piłki ręcznej.
- Wychowałam się w Bielszowicach i tu 10 lat grałam w piłkę ręczną w Zgodzie jako bramkarka, ale miałam też kontakt z piłką nożną, czyli malusieńki epizod w TS Jastrząb, pod wodzą Janusza Parzonki - mówi Barbara Knebel. - Pochodzę z usportowionej rodziny. Ojciec, brat, chrzestny, koledzy grywali w piłkę nożną i wciągnęli mnie w krąg swoich zainteresowań. A na handbalowy parkiet poszłam śladem mamy. Ponadto od dziecka kibicuję Borussii Dortmund, a mój ulubiony piłkarz to oczywiście Kuba Błaszczykowski. Ale nie tylko ze względu na jego kilkuletnią grę w BVB. Imponuje mi także swoim charakterem, pracowitością, walecznością i jego marzeniami, które dzięki tym cechą się spełniają. Moje marzenia o karierze przerwała poważna kontuzja kolana. Przez nią zrezygnowałam z czynnego sportu w Zgodzie, ale mam co wspominać, bo z koleżankami ze Zgody zdobyłyśmy złoto na Mistrzostwach Polski Juniorek w 2004 roku. Otrzymałam też parę powołań na zgrupowania Kadry Śląska i kilka nagród dla najlepszej bramkarki w turniejach.
Choć na boisku była bramkarką to w pracy w Podokręgu Zabrze sprawdza się bardziej jako pomocniczka i lubi atakować, śmiało wchodząc w nowe działania.
- Do Podokręgu Zabrze trafiałam dzięki wiceprezesowi Tomaszowi Kulczyckiemu - przypomina Barbara Knebel. - Spotkaliśmy się przy organizacji sparingów, w których uczestniczyłam pomagając bratu, grającemu w Piaście Pawłów, a następnie zaczęliśmy współpracę przy organizacji Halowej Ligę Podokręgu Zabrze, której koordynatorem jest Grzegorz Podeszwa. 8 lat temu zaczynaliśmy od kilku drużyn, a w zakończonym niedawno sezonie uczestniczyło prawie 200 zespołów. Ponadto w 2012 roku przewodniczący Wydziału Szkolenia Podokręgu Zabrze Andrzej Orzeszek i prezes Podokręgu Zabrze Jarosław Bryś zaproponowali mi, abym pomogła przy organizacji powiatowych eliminacji rozgrywek "Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku". Zdecydowałam się bez wahania, gdyż lubię wyzwania i od 2013 roku organizuję turnieje powiatowe w Zabrzu od A do Z. Praca przy turnieju pozwala mi poszerzyć doświadczenie oraz kontakty z rodzicami, dziećmi i trenerami, a ja uwielbiam takie kontakty. Mam również znajomych w śląskich i nie tylko śląskich klubach, w których pomagałam i nadal pomagam w sprawach sportowo-organizacyjnych. Do tego od ponad czterech lat jestem kierownikiem kursów trenerskich organizowanych przez Komisję Szkolenia Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Podokręgu Zabrze, a od stycznia 2019 roku jestem kierownikiem biura Podokręgu Zabrze. Początki były trudne, ale z biegiem czasu nabrałam doświadczenia i liczę, że dzięki dobrym chęciom, zaangażowaniu i przede wszystkim pasji poradzę sobie ze wszystkimi zadaniami, które stawiają przede mną Prezes Podokręgu Zabrze Jarosław Bryś jak i Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula.
