Śląski ZPN

Juniorzy Górnika Zabrze czyli mistrzowie... na początku drogi

19/07/2020 09:24

Patrząc na ostatni mecz Górnika Zabrze w sezonie 2019/2020 kibice 14-krotnego mistrza Polski zastanawiali się, kto zastąpi Igora Angulo, Szymona Matuszka, Kamila Zapolnika i Davida Kopacza, którzy pożegnali się z klubem? Byli także tacy, którzy zadawali sobie pytanie, który z mistrzów Polski juniorów, nagrodzonych w trakcie przerwy, może wejść do kadry pierwszej drużyny i wypełnić lukę po królu strzelców ekstraklasy w poprzednim sezonie?


- To trudne pytanie - mówi trener Jan Żurek, który doprowadził zabrzan do trzeciego w historii klubu tytułu mistrza Polski juniorów. - To są jeszcze bardzo młodzi chłopcy, bo urodzeni w latach 2002 i 2003. Oni potrzebują czasu, ale najważniejsze jest teraz to jak się będą rozwijać. Cała grupa jest ciekawa, ale w niej jest kilku zawodników o naprawdę ciekawych umiejętnościach. Wierzę w to głęboko, a mam duży staż trenerski i spore doświadczenie, więc mogę powiedzieć z całą pewnością, że ci chłopcy pokażą się w lidze.

- Co odgrywa najważniejszą rolę w przeskoczeniu z pułapu mistrza Polski juniorów do seniorskiej piłki?

- Często graliśmy z seniorami, ale wiemy, że piłka ekstraklasowa ma swoje wymogi. Nie wszyscy ci chłopcy są już ukształtowani. Mają talent, ale fizycznie i mentalnie potrzebują jeszcze czasu, ale na kilku z nich klub postawi, bo już trenowali z pierwszym zespołem i byli w kadrze na ligowe mecze. Mam nadzieję, że już wkrótce pokażą się, bo mają dużą skalę talentu. Większość z nich przeszła do zespołu rezerw i też mają szansę rozwoju w klubie. Możemy też pokazać się w Europie, bo mistrz Polski może wystąpić w Juniorskiej Lidze Mistrzów o ile te rozgrywki zostaną wznowione. Muszę jednak podkreślić, że ten nasz mistrzowski zespół praktycznie już nie istnieje, bo nie ma centralnych rozgrywek dla U19 więc część zawodników została wypożyczona. Gdybyśmy jednak mieli grać w Lidze Mistrzów to będziemy chcieli zintegrować ten zespół ponownie i pokazać się w Europie.

- Czym jest tytuł mistrza Polski juniorów dla... trenera Jana Żurka?

- W mojej 40-letniej trenerskiej pracy były sukcesy i były porażki. Był medal mistrzostw Polski seniorów i jest mistrzostwo juniorów - pierwsze mistrzostwo. Było tyle lat pracy w ekstraklasie, ale ten juniorski tytuł dla mnie, doświadczonego szkoleniowca, to jest coś wyjątkowego. To także powód do wielkie dumy i radości, bo patrząc na tych chłopców, przypominam sobie dni, w których zaczynałem z nimi pracować. Wiem jak ciężko trenowali, ile z siebie dali i widzę, że moje słowa, którymi ich mobilizowałem, mówiąc, że warto wylewać pot, nie poszły na marne. Obserwowałem ich z boku, patrząc na ich radość gdy odbierali medale i podnosili w górę puchar. To było piękne, bo spełniły się marzenia i to było cudowne. Ale jako ich trener, nawet gdy nasze drogi klubowe się rozejdą, będę każdemu z nich przypominał, że są dopiero na początku drogi i od nich przede wszystkim zależy jak daleko dojdą. W tej chwili cieszę się ich radością i wierzę, że w przyszłości będę mógł być z nich naprawdę dumny.