Podopieczni grającego trenera Mateusza Cieślika w pełni wykorzystali atut swojego boiska i awansowali do następnej rundy. Już w 3 minucie gospodarze przeprowadzili płynną akcję, którą po zagraniu Jakuba Jaskółki z prawego skrzydła, sfinalizował Dawid Boni, z zimną krwią, posyłając piłkę po ziemi z 5 metra w długi róg.
Goście z naporu rywali otrząsnęli się po 20 minutach gry i niewiele brakowało, żeby doprowadzili do wyrównania. W 21 minucie po zagraniu Adriana Grabowego z lewego skrzydła, wbiegający środkiem w pole karne Artur Siedlarczyk oddał groźny strzał, trafiając z 10 metra w słupek. W następnej akcji Siedlarczyk wystąpił w roli rozgrywającego, posyłając w bój prostopadłym podaniem Piotra Nietscha, który wbiegł w pole karne i mając przed sobą tylko bramkarza oddał strzał z 15 metra. Uderzył jednak za słabo, żeby pokonać Mariusza Kubickiego, który popisał się efektowną i skuteczną paradą.
Sparta potraktowała te „sygnały ostrzegawcze” bardzo poważnie i zaatakowała skutecznie. Wprawdzie w 27 minucie po strzale Mariusza Schymczyka dobrze ustawiony Konrad Obwiosło zdołał zażegnać niebezpieczeństwo, ale w 29 minucie był już bezradny. Tym razem Schymczyk lobem nad obrońcami posłał piłkę w pole karne, gdzie Marcin Szubert pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik pierwszej połowy.
W przerwie trener Rodła Artur Grzesik zarządził cztery zmiany w składzie i na boisku pojawił się inny zespół gości, którzy znacznie podnieśli Sparcie poprzeczkę. Już w 47 minucie po wrzutce Siedlarczyka Adam Kłaczka wyskoczył najlepiej w polu karnym, ale posłał piłkę za wysoko. W odpowiedzi zabrzanie pokazali, że to oni dominują na boisku. W 49 minucie przeprowadzili składną akcję, ale mający przed sobą już tylko bramkarza Jaskółka zamiast strzelać z 8 metra, dogrywał piłkę do Szuberta, ale zagrał niecelnie. W kolejnej akcji gospodarze byli już jednak dokładniejsi. W 55 minucie, gdy sędzia potraktował starcie Michała Osmańczyka ze Sławomirem Andrzejaszkiem jako faul stopera Rodła, sam „poszkodowany” pewnie wykonał rzut karny. W 61 minucie było już 4:0, bo tym razem po rzucie rożnym wykonanym przez Szymona Myślińskiego piłka dotarła w polu karnym do Schymczyka, który wolejem zza narożnika pola bramkowego ulokował futbolówkę w okienku długiego rogu. Ładnym strzałem w to samo miejsce popisał się też w 71 minucie Boni, uderzeniem z 10 metra.
W ostatnich minutach meczu oglądaliśmy festiwal niewykorzystanych okazji. Szansy na honorowego gola dla Rodła nie wykorzystał Damian Chruściński, w 74 minucie przegrywając pojedynek sam na sam z Kubickim, a w 78 minucie spudłował. W 79 minucie natomiast Bartłomiej Pietras, uderzeniem z 16 metra, zmusił bramkarza Sparty do ofiarnej parady, a chwilę później niewiele brakowało, żeby zaskoczył go wykonując rzut rożny. Po drugiej stronie boiska szansę na hat-tricka w 76 minucie zaprzepaścił Boni, którego strzał z 8 metra obronił Tomasz Zemczak. Złapał też piłkę po strzale Szuberta przewrotką w 85 minucie.
O tym, że obydwie drużyny walczyły do końca świadczy fakt, że goście dopięli swego w 89 minucie. Po dośrodkowaniu Chruścińskiego z prawego skrzydła Adam Osmańczyk, uderzeniem z woleja z 10 metra zdobył honorowego gola dla Rodła, które w ten sposób pożegnało się z „Pucharem Stulatków”, a piłkarze z Górników na pamiątkę swojego występu w tych rozgrywkach otrzymali z rąk członka zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej Tomasza Wyszyńskiego pamiątkowe medale. Sparta natomiast czeka na wyniki losowania, po którym pozna następnego rywala.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
MOSiR Sparta Zabrze – Rodło Górniki 5:1 (2:0)
1:0 – Boni 3 min, 2:0 – Szubert 29 min, 3:0 – Andrzejaszek 56 min (karny), 4:0 – Schymczyk, 61 min, 5:0 – Boni 71 min, 5:1 – A. Osmańczyk, 89 min.
Sędziował Robert Metelski (Zabrze).
SPARTA: Kubicki – Mucke (72. Michalak), Cieślik, Myśliński, Machulik – Jaskółka, Andrzejewski, Żurek (53. Paciorek), Boni, Schymczyk (77. Wieczorek) – Szubert. Trener Mateusz CIEŚLIK.
RODŁO: Obwiosło (63. Zemczak) – Zieliński, Michał Osmańczyk, Kwiatkowski, Nowak (46. Marcin Osmańczyk) – Osadców (46. Skrzypiec), Kłaczka, Nietsch (46. Pietras), Grabowy – Siedlarczyk, Haraziński (46. A. Osmańczyk). Trener Artur GRZESIK.
