Śląski ZPN

Orzeł Nakło Śląskie dopiero po przerwie rozpoczął ostre strzelanie w Porębie

19/08/2020 22:15

Grający w bytomskiej klasie A Orzeł Nakło Śląskie wysoko, bo 6:1, wygrał wyjazdowy mecz w ramach rywalizacji o „Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej” z występującym w sosnowieckiej klasie A MKS-em Poręba.


Co prawda goście od początku spotkania dominowali na murawie i już w 3 minucie, po płaskim strzale Mikołaja Michny z rzutu wolnego bramkarz porębian musiał interweniować, ale w pierwszej połowie Mateusz Stanek był zaporą nie do przebicia. Przekonał się o tym w 21 i 32 minucie Mateusz Sośniak w sytuacji sam na sam. Ba, golkiper zespołu z Poręby nawet po niespodziewanym uderzeniu... swojego obrońcy Dawida Słomki, interweniującego w podbramkowym zamieszaniu w 27 minucie, popisał się czujnością i paradą zażegnał niebezpieczeństwo. Jego vis a vis miał znacznie mniej pracy, ale niewiele brakowało, żeby MKS wyszedł na prowadzenie, bo w 30 minucie po uderzeniu Kacpra Mikruta z 16 metra piłka trafiła w słupek.

Na drugą połowę drużyna z Nakła Śląskiego wyszła z dwoma zmianami w składzie i te roszady trenera Tomasza Waca szybko przełożyły się na efekt bramkowy. W 48 minucie bowiem po strzale wprowadzonego do gry Mateusza Orlika Mateusz Stanek odbił piłkę, do której najszybciej doskoczył Grzegorz Grygny i dobitką z bliska rozwiązał worek z bramkami. Niespodziewanie jednak następną bramkę zdobyli miejscowi. W 52 minucie Patryk Kuczera wrzucił piłkę w pole karne Orła, a wbiegający Kacper Mikrut sprytnym strzałem głową doprowadził do wyrównania.

Przyjezdni na prowadzenie wrócili w 64 minucie, po uderzeniu Grzegorza Grygnego z dystansu, a minutę później prowadzili już 3:1, bo po zagraniu Mateusza Sośniaka tym razem Mateusz Orlik sfinalizował zespołową akcję i z 10 metra huknął nie do obrony.

Prowadzący 3:1 goście grali z coraz większym polotem, a włączający się do akcji ofensywnych lewy obrońca Arkadiusz Pilszczek w 68 minucie popisał się efektownym strzałem zza narożnika pola karnego i lobem posłał piłkę w okienko długiego rogu. Bliski trafienia w 75 minucie był Daniel Ryś, ale miał pecha, bo po jego lobie nad wybiegającym bramkarzem, piłka skozłowała przed pustą bramką i trafiła w poprzeczkę. Niefortunny strzelec lepiej spisał się w roli asystenta, bo po jego przerzucie w 78 minucie Mateusz Orlik wbiegł prawą stroną boiska w pole karne i mając przed sobą tylko bramkarza huknął pod poprzeczkę.

Próbujący w końcówce ambitnie atakować gospodarze nie zdołali pokonać dobrze interweniującego bramkarza przeciwników, za to w polu karnym porębian w 88 minucie swoją akcję rozegrali wprowadzeni do gry napastnicy. Dawid Szołtysek zgrała piłkę głową do Michała Potysza, który wolejem z 7 metra przypieczętował awans gości do II rundy „Pucharu 100-latków”.

Na pomeczowym spotkaniu drużyn przy pizzy członek Zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej Józef Grząba pogratulował zwycięstwa drużynie Orła Nakło Śląskie i życzył jej kolejnych sukcesów, a zawodnicy MKS-u Poręba, kończący udział w rywalizacji "Pucharu stulatków", otrzymali pamiątkowe medale za udział w tej wyjątkowej rywalizacji.   

Do kompletu ćwierćfinalistów brakuje nam już tylko zwycięzcy meczu Polonia Niewiadom – Ruch Radzionków, który został odwołany z powodu zalania boiska gospodarzy. Spotkanie zostało przełożone, ale losowanie par 1/8 rozgrywek o Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej odbędzie się zgodnie z planem w czwartkowe południe.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.

MKS Poręba – Orzeł Nakło Śląskie 1:6 (0:0)
0:1 – Grygny 47 min, 1:1 – Mikrut 52 min (głową), 1:2 – Grygny 64 min, 1:3 – Orlik 65 min, 1:4 – Pilszczek 68 min, 1:5 – Orlik 78 min, 1:6 – Potysz 88 min.
Sędziował Marcin Miśta (Zawiercie).
MKS: Stanek – Misiewicz, W. Kierejew, Turlej, Drabek – Małka (28. Zawiśliński), P. Kierejew, Kuczera, Słomka – Mikrut, Matyja (66. Mazur). Trener Krzysztof KOWALSKI.
ORZEŁ: Kosmol – Bremer, Sosinka, Krawczyk, Pilszczek – Milota (66. Renka), Michna, Taszek (46. Ryś), Grygny (66. Potysz), Szolc (46. Orlik) – Sośniak (66. Szołtysek). Trener Tomasz WAC.
Żółte kartki: Matyja, Turlej – Sosinka.