Śląski ZPN

Marcin Dorna jest przekonany, że po zabrzańskim spotkaniu polskie szkolenie zrobi krok do przodu

27/08/2020 20:49

Wicedyrektor sportowy PZPN Marcin Dorna, znany przede wszystkim z prowadzenia reprezentacji juniorskich i młodzieżowych, z uwagą przyglądał się zajęciom praktycznym i przysłuchiwał się wykładom oraz uczestniczył w dyskusjach na Szkoleniu Wojewódzkich Koordynatorów Kształcenia i Licencjonowania Trenerów w Zabrzu.


- To zabrzańskie spotkanie edukatorów, dzięki gościnności Śląskiego Związku Piłki Nożnej i zaangażowaniu organizatorów, czyli trenerów, którzy na co dzień zajmują się szkoleniem trenerów, było bardzo ciekawe – mówi Marcin Dorna. - Mogliśmy się spotkać i przyjrzeć pracy w Gwarku i Górniku, porozmawiać z trenerami oraz dyrektorami akademii więc uważam, że to był super czas. To naturalne, że uczymy się od siebie nawzajem. Dobre pomysły można pielęgnować i przekazywać, szerząc dobre idee na innych trenerów w innych województwach. Śląskie kursy trenerskie i konferencje są wysoko oceniane zarówno przez samych uczestników jak i przez edukatorów, którzy na tych kursach wykładają, dlatego jest to fajne miejsce, żeby wymienić się szkoleniowymi poglądami, doświadczeniami i pomysłami. A że mieliśmy elitę trenerów, którzy na co dzień pracują w swoich wojewódzkich związkach nad tym, żeby poziom myśli szkoleniowej był coraz wyższy, to tym bardziej warto było być w Zabrzu.

- W jakim kierunku idą zmiany w szkoleniu?    

- Można i staramy się to robić. Mamy na przykład ciekawe podejście, znane już w niektórych akademiach, ale ciągle jeszcze w sensie merytorycznym innowacyjne, albo jak kto woli nowoczesne. Oczywiście, dróg dojścia do poziomu profesjonalnego jest bardzo wiele. Dlatego często trenerom, z którym spotykam się na kursach czy przy innych okazjach, zadaję pytanie, czy jeżeli patrzy na swoje notatki sprzed pięciu albo dziesięciu lat to są nadal aktualne. Każdy odpowiada, że swój kręgosłup szkoleniowy utrzymuje, ale ciągle coś modyfikuje. W momencie, w którym uznamy, że wiemy już absolutnie wszystko to wpadamy w pułapkę i możemy okazać się ignorantami w niedalekiej przyszłości. Radzę więc wszystkim żeby się rozwijali i widzę, że także doświadczeni trenerzy, których widzieliśmy w Zabrzu, robili notatki, pytali, dyskutowali. Cały czas szukają inspiracji i to jest także dowód na to, że warto to robić.

- Czy po tym zabrzańskim szkoleniu polska piłka zrobi krok do przodu?

- Nie wiem czy będzie to 7-metrowy skok w dal, ale na tym nie polega piłkarski rozwój. Nie ma takich rewolucyjnych metod, które sprawią, że na wszystko będziemy patrzeli inaczej i robili lepiej. Jestem jednak przekonany, że z tego spotkania w Zabrzu, każdy uczestnik wyciągnął kilka zdań, parę ćwiczeń, jeden środek treningowy albo korektę, nawet drobny element, dzięki któremu zrobił mały krok do przodu. A przypominam, że życie składa się z robienia postępu małymi krokami – „step by step” – koncentracja na każdym najbliższym celu. Nasza koncentracja polegała na tym, żeby z rozmów i tych formalnych, i tych kuluarowych dowiadywać się od siebie jak najwięcej.