Śląski ZPN

Kapitan zwycięskiej drużyny w kategorii U11 Antek Stroiński podsumował Silesia Cup

2/09/2020 15:24
Antek Stroński - pierwszy z prawej - poprowadził drużynę APN GKS Tychy do zwycięstwa w Silesia Cup Antek Stroński - pierwszy z prawej - poprowadził drużynę APN GKS Tychy do zwycięstwa w Silesia Cup

Trudno wyrokować, kto z blisko tysiąca zawodników i zawodniczek, uczestniczących w trzydniowych zmaganiach o Puchar Marszałka Województwa Śląskiego Jakuba Chełstowskiego, wypłynie na głębokie piłkarskie wody. Jedna jest jednak pewne – w turnieju Silesia Cup, współfinansowanym ze środków województwa śląskiego – na murawach bocznych boisk Stadionu Śląskiego wszyscy przeżyli wyjątkowe chwile.


- Bardzo mi się podobał ten turniej – mówi kapitan APN GKS Tychy Antek Stroiński, który jako pierwszy miał okazję podnieść w górę trofeum ufundowane dla zwycięzców w kategorii U11. - Grałem już kiedyś na Stadionie Śląskim, ale to było dawno i cieszę się, że mogłem być znowu na tym stadionie. Grało się bardzo fajnie, ale mecze półfinałowy z Zagłębiem Sosnowiec i finałowy ze Stadionem Śląskim były bardzo trudne, zacięte i wyrównane. Wygrywaliśmy je jedną bramką. Bardzo dobrze mi się grało w obronie z Miłoszem Łatasiem i Karolem Ziobrą, który strzelił sporo bramek, ale kilka okazji też zmarnował, ale to jest Karol.

- Jak zaczęła się twoja przygoda piłkarska?

- Piłkę nożną trenuję od sześciu lat. Sam poszedłem na pierwszy trening. Dokładnie już tego nie pamiętam, bo miałem wtedy cztery lata, ale zaprowadziła mnie na ten pierwszy trening chyba... miłość do piłki nożnej. Nikt w rodzinie nie grał w piłkę, ale ja od kiedy pamiętam zawsze chciałem to robić i cieszę się z każdego treningu i z każdego meczu. Najbardziej cieszyłem się jednak na turnieju w Krakowie, gdzie graliśmy z Glasgow Rangers i wygraliśmy 2:1.

- Jaka jest twoja ulubiona pozycja na boisku?

- Najczęściej gram na obronie. Kiedyś grałem w ataku, ale z racji mojego wzrostu i warunków fizycznych trenerzy uznali, że lepiej się spisuję broniąc dostępu do naszej bramki. Gram z tyłu, ale dobrze wychodzą mi podania krosowe więc mam też udział w grze ofensywnej. Na co dzień gram w drużynie z rocznika 2009, czyli z kolegami starszymi ode mnie o rok, ale na turniej Silesia Cup trener zbierał zawodników z mojego rocznika 2010, to też powołał mnie do tego zespołu, który praktycznie powstał specjalnie na ten turniej.

- Kto jest twoim piłkarski wzorem?

- Moim piłkarskim idolem jest Argentyńczyk występujący w FC Barcelona Lionel Messi, a wzorem obrońcy jest Virgil van Dijk, reprezentant Holandii grający w Liverpoolu. Na mecze GKS-u Tychy nie mam za bardzo czasu chodzić, ale gdy jest transmisja spotkania tyskiej drużyny w telewizji to oglądam. Podoba mi się w nim gra kapitana, pomocnika Łukasza Grzeszczyka, a z obrońców Macieja Mańki, który gra bardzo agresywnie i to w jego grze najbardziej lubię.

- Turniej Silesia Cup praktycznie zakończył okres wakacji. Czy w trakcie roku szkolnego też znajdziesz dość czasu na piłkę nożną?

- Na pewno będę wykorzystywał każdą wolną chwilę do spędzenia czasu na boisku. 

 

 Zdjęcia z turnieju U11 chłopców można oglądać TUTAJ.

Zadanie zostało sfinansowane ze środków budżetowych województwa śląskiego.