Śląski ZPN

Reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej U15 Dziewcząt osłabiona

7/10/2020 09:32

Na drugi Turniej Eliminacyjny Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich U15 dziewcząt reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej pojedzie osłabiona.


Drużyna Krzysztofa Klonka, która w pierwszym turnieju, rozegranym 26 i 27 września w Lublińcu  wygrała wszystkie trzy mecze z imponującym bilansem bramkowym 16:0, na boiskach w poddębickiej Pustyni, gdzie gospodarzem będzie Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, wystąpi bez swojej snajperki Mai Fal.

- Niestety Maja złamała rękę i musi pauzować – mówi trener Krzysztof Klonek. - W drużynie zabraknie także Dominik Adamus, która jest chora. Dlatego, tak naprawdę ostateczny skład kadry będę mógł podać, gdy dziewczyny w piątek  o 15.30 zameldują się na zbiórce w siedzibie Śląskiego Związku Piłki Nożnej i wsiądą do autokaru. Wiadomo już jednak, że w porównaniu z drużyną, która tak dobrze spisała się z Lublińcu, dołączy do zespołu Natalia Sikorska, która w poprzednich sezonach reprezentowała Łódzki Związek Piłki Nożnej, ale po przeprowadzce do Tychów została zawodniczką GKS-u i może grać w naszej reprezentacji. W sytuacji, w której rozważam przesunięcie jednej ze skrzydłowych na szpicę ataku w miejsce kontuzjowanej Mai Fal, Natalia może się na bardzo przydać jako boczna pomocniczka.

- Czym się będzie różnił turniej w Pustyni od tego co zobaczyliśmy w Lublińcu?

- Inne będzie na pewno podejście naszych rywalek. W związku z tym może być nam trudniej, bo przeciwniczki zagrają na pewno uważniej i bardziej nastawią się na uważną grę w obronie. Inne będzie też jednak nasze nastawienie, bo przed pierwszym turniejem nie wiedzieliśmy tak naprawdę jaka jest nasza siła. Teraz już drużyna na czele z kapitanem Zuzią Witek zna już swoją wartość i choć spodziewamy się, że może być trudniej, to jednak jedziemy do Pustyni po 9 punktów.

- W Lublińcu terminarz poznaliśmy dopiero na odprawie kierowników drużyn i trenerów. Czy w Pustyni także zaczniecie od losowania „rozkładu jazdy”?

- Nie. Terminarz już został ustalony i wiemy, że w sobotę o godzinie 11.00 zagramy z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej, a o 16.00 z Opolskim Związkiem Piłki Nożnej. Na „deser” zostanie nam niedzielny, zaplanowany na godzinę 11.00, mecz z Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej. Jestem zadowolony z takiego terminarza, bo turniejowym cyklu zwykle drugi sobotni mecz jest najtrudniejszy, a my zagramy go z teoretycznie najsłabszym rywalem. Najważniejsze jednak jest to żeby do każdego meczu podejść z pełną koncentracją i zaangażowaniem, a o to w przypadku naszej drużyny możemy być spokojni. Czuwać będzie nad tym ten szam sztab szkoleniowy, który był w Lublińcu i liczymy też na wsparcie rodziców, czyli naszych wiernych kibiców, bo wiem, że wybierają się żeby być z nami.