Śląski ZPN

Najważniejszy dzień z roku 100-latka – Polonia Niewiadom

7/12/2020 12:08

Prezes Polonii Niewiadom Aleksandra Kolorz mimo trudności, które przyniósł rok 2020, ma powody do satysfakcji.


- Nasz klub postawił na rozwój dzieci i młodzieży – mówi Aleksandra Kolorz. - I choć sytuacja epidemiczna nie ułatwiała nam zadania to jednak mogę powiedzieć, że w kończącym się roku jubileuszowym zrobiliśmy krok do przodu. Mamy cztery grupy młodzieżowe, bo zgłosiliśmy żaki z rocznika 2013 i prowadzimy Akademię Piłkarską Polonii Niewiadom dla przedszkolaków. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu i z radością patrzymy jak rośnie nasz narybek. Cieszymy się też z tego, że drużyna seniorów, pomimo tej wymuszonej wiosną przerwy w treningach i rozgrywkach do rundy jesiennej w klasie A przystąpiła w takim samym składzie. Nikt nie odszedł. Okazało się, że naprawdę tworzymy piłkarską rodzinę. A ja osobiście mam powody do satysfakcji, bo powołanie mnie Komisji Piłki Kobiecej Śląskiego Związku Piłki Nożnej uważam za wyróżnienie i cieszę się, że mogę uczestniczyć w nowych projektach. Co prawda w Polonii Niewiadom nie ma sekcji kobiecej, ale drużyna kobieca istniała u nas ćwierć wieku temu i ma swój ślad w historii klubu. Mam nadzieję, że uda się nam wrócić do tej tradycji, bo dziewczyn, które chcą grać w piłkę w naszym regionie nie brakuje. Co prawda nasza córka raczej się do tej drużyny nie załapie, bo złapała innego bakcyla. Uprawia jeździectwo i niebawem ma przystąpić do egzaminu na kolejny szczebel do startów w skokach przez przeszkody.

- Który dzień z roku 100-lecia najbardziej zapadł w pani pamięci?

- Pod względem sportowym mieliśmy niezwykłe święto, bo w rozgrywkach o Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej mogliśmy gościć drużynę Ruchu Radzionków. Dla naszych zawodników było to fajne przeżycie, a także jako działacze mieliśmy przyjemność spotkania się z ludźmi, którzy kochają piłkę nożną i chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami.

- Kto w historii Polonii Niewiadom zapisał się jako piłkarska wizytówka klubu?

- Mamy swojego wychowanka w I lidze i myślę, że możemy go traktować jako naszą wizytówkę. Grzegorz Drazik bodaj od 10 lat jest bramkarzem GKS-u 1962 Jastrzębie, ale mieszka niedaleko naszego stadionu i często nas odwiedza, a nawet prowadzi pokazowe treningi. Rok temu jako gość specjalny uczestniczył nawet w klubowych mikołajkach i widać, że czuje się w naszym klubie jak u siebie, a my jesteśmy z niego dumni i mu kibicujemy.

- A kto jest liderem obecnej drużyny Polonii Niewiadom?

- Kapitanem jest Robert Mika, ale naszą siłą jest zespół. To jest jedność, w której mam swojego przedstawiciela, bo mój mąż, choć ma 42-lata, jest w tej drużynie. Jacek zaczynał grać jako 13-latek i niedługo będzie chyba obchodził 30-lecie występów na boisku, na którym zaczynał jako napastnik, później był obrońcą, a teraz gra w drugiej linii pracując na środku boiska.

- Na kiedy planowaliście obchody 100-lecia klubu?

- Zaplanowaliśmy je na czerwiec. Miały być dwudniowe. Mieliśmy w planie międzynarodowy turniej dla dzieci i mecz seniorów w GKS 1962 Jastrzębie oraz uroczyste spotkanie w Domu Kultury. Przełożyliśmy jednak to wszystko i mam nadzieję, że w czerwcu przyszłego roku uda się nam świętować jubileusz. Trudno jednak powiedzieć jak on będzie wyglądał, bo miasto Rybnik w pierwszej wersji budżetu w ogóle nie uwzględniło sportu. Postawieni pod murem działacze sportowi zjednoczyli swoje siły w Forum Rybnickiego Sportu i przeprowadziliśmy akcję, dzięki której zwróciliśmy uwagę władz na sport i jego potrzeby. Efekt jest taki, że w planach budżetowych znalazła się kwota milion 400 tysięcy na sport. Jest ona co prawda o połowę mniejsza niż rok temu, ale wiemy jakie są czasy i dlatego staramy się to wszystko jakoś zorganizować, żeby sześćdziesiątka naszych dzieci oraz seniorzy mieli możliwość czerpania radości z gry w piłkę. Dlatego teraz siedzę na papierami i dokumentami, żeby zaplanować naszą działalność w zbliżającym się 2021 roku.