Śląski ZPN

11-latkowie Rekordu jadą do Olsztyna z kompletem zwycięstw

28/01/2021 10:39

Drużyna BTS Rekord w kategorii U11 maszerując do turnieju finałowego rozgrywek InterHall o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej imponowała skutecznością.


Podopieczni Mariusza Gąsiorka rozpoczęli zmagania od kompletu zwycięstw w turnieju kwalifikacyjnym na szczeblu Podokręgu Bielsko-Biała wygrywając: 2:0 z Orłem Kozy, 3:0 z Drzewiarzem Jasienica, 3:0 z GLKS-em Wilkowice, 7:0 z Trójką Czechowice i 1:0 z Dwójką Kozy. W turnieju półfinałowym zespół z Cygańskiego Lasu jeszcze bardziej podkręcił tempo strzelania goli o czym świadczą rezultaty: 13:2 z UKS Góral Istebna i 5:1 z Żywiecką APN. Nic więc dziwnego, że bielszczanie urodzeni w roku 2010 i młodsi przed wyjazdem do Olsztyna koło Częstochowy stawiani są w roli faworytów.

- Gra w hali traktowana jest w naszym klubie jako element szkolenia – mówi Mariusz Gąsiorek. - To zabawa, a jednocześnie forma zdobywania doświadczenia. Cieszymy się z awansu do turnieju finałowego, bo w nim będziemy mieli kolejną okazję zmierzyć się z rywalami, którzy w naszej kategorii należą do najlepszych w województwie i w konfrontacji z nimi zaprezentować swoje umiejętności.

- Jak się formowała wasza drużyna?

- Razem trenujemy od trzech lat, ale niektórych zawodników: Witka Zbytniewskiego i Huberta Gąsiorka pamiętam jeszcze z czasów przedszkola i zerówki. Szybko dołączył do nich także Konrad Duźniak, a później dochodzili pozostali i teraz mamy 18 zawodników z Bielska-Białej i okolic jeżeli tak można powiedzieć o Kętach, Ustroniu czy Żywcu. Nie chodzą do jednej klasy, bo to był ten rocznik, z którego część dzieci zaczynała naukę w wieku 6 lat, a część jako 7-latkowie i są w klasach czwartej i piątej oraz w różnych szkołach. Jesteśmy jednak drużyną.

- W turnieju eliminacyjnym zagraliście w nieco innym składzie niż w turnieju półfinałowym, w którym nie wystąpili: Mateusz Zioło, Hubert Gąsiorek i Adam Laskoś, a zaprezentowali się: Arkadiusz Gardas, Mateusz Kasprzak, Bartosz Nowak. W obu drużynach byli natomiast: Adrian Bartz; Maksymilian Grabski, Konrad Duźniak, Łukasz Góral,Witold Zbytniewski. W jakim składzie zagracie w Olsztynie?

- Ostateczny skład ustalimy z Bogdanem Matlochem, z którym razem prowadzimy ten rocznik, mający także w sobotę swój mecz w Lidze Futsalu. Możemy powiedzieć, że w naszym klubie to ważny system pracy. Dlatego w miesiącach, w których warunki atmosferyczne nie pozwalają na treningi na boiskach wchodzimy na halę i trenujemy piłką futsalową. W turniejach InterHall o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej gramy natomiast piłką „trawiastą”, ale zawodnicy mieli się już możliwość do niej przystosować.

- Z jakim zadaniem pojedziecie do Olsztyna?

- Naszym celem będzie zagrać. Stawianie zadań może paraliżować, natomiast mobilizowania zawodników, żeby zagrali najlepiej jak potrafią otwiera ich możliwości. Oczywiście, trzeba też pamiętać o tym, że na boisku jest przeciwnik i grać na ile rywal pozwoli i jak wejdzie w mecz. Stawiamy więc przed zawodnikami zadania realizowania założeń oraz dania z siebie wszystkiego – gry na stop procent. Przeciwnicy nie są nam obcy, bo graliśmy z nimi na turniejach czy w lidze, a z katowiczanami, z którymi zmierzymy się w półfinale w Olsztynie, mieliśmy sparing. Wiemy więc, że prezentują dobry poziom. Na pewno każdy zespół będzie walczył o zwycięstwo, a wygra najlepszy i pojedzie do Warszawy z zadaniem potwierdzenia, że poziom szkolenia dzieci na Śląsku jest wysoki.