Gliwiczanki w całym turnieju zdobyły tylko jedną bramkę i zerowym dorobkiem punktowym zajęły 4 miejsce w grupie A. W porannym meczu z AZS UAM Poznań Agnieszka Frączek, finalizując akcję po zagraniu Julii Szudarek, doprowadziła wprawdzie w 9 minucie do wyrównania, ale rywalki jeszcze 17 sekund przed końcem pierwszej połowy (gra się 2x10 minut) ponownie wyszły na prowadzenie, które w drugiej połowie systematycznie podwyższały i zakończyły mecz zwycięstwem 5:1. Natomiast w ostatnim spotkaniu zespół Dariusza Opoki przegrał 0:3 z FSA Kraków i w ten sposób pożegnał się z mistrzostwami.
Dalej grają natomiast rybniczanki, które wystawiły nerwy swoich kibiców na próbę. W przedpołudniowym spotkaniu drużyna Mariusza Adaszka 1:6 przegrała bowiem z Beniaminkiem Krosno, honorową bramkę zdobywając dopiero w 18 minucie gry, kiedy to Milena Herok odpowiedziała na pół tuzina goli przeciwniczek. Po południu ROW w spotkaniu z Bielawianką Bielawa walczy więc o drugie miejsce w tabeli i gdy na 85 sekund przed końcem pierwszej połowy stracił gola to znalazł się na krawędzi. Wskazówki szkoleniowca w przerwie przyniosły jednak dobry skutek, bo 43 sekundy po wznowieniu gry Małgorzata Wilczek sfinalizował akcję Martyny Szamtloch i wyrównała, a w 19 minucie Oliwia Żółtańska, po zagraniu Patrycji Domagały, przechyliła szalę zwycięstwa na stronę rybniczanek. Wygrana 2:1 dała im drugie miejsce w grupie B i prawo gry w ćwierćfinale – w niedzielę o 9.00 – z Ursusem Warszawa.
Natomiast w grupie D najlepiej spisały się katowiczanki. Nie znaczy to jednak, że obyło się bez emocji. W 7 minucie popołudniowego meczu z Diamonds Acadamy podopieczne Krzysztofa Witka straciły bowiem gola, po sprytnie wykonanym przez rywalki aucie i wynik 0:1 utrzymywał się do 14 minuty, bo wtedy Zuzanna Witek wyrównała, wykorzystując sytuację sam na sam. Jej śladem poszły: Alicja Bednarek w 16 minucie i Anna Krakowiak, popisując się bombą w 18 minucie. Zwycięstwo 3:1 zapewniło drużynie GieKSy awans do ćwierćfinału, ale w ostatnim meczu dnia z Wierzbowianką Wierzbno stawką było pierwsze miejsce w tabeli, dające uprzywilejowaną pozycję do gry w ćwierćfinale. Nic nie zmieniło oszczędzanie sił zawodniczek pierwszej czwórki katowiczanek, bo reszta zespołu wystrzelała pewne zwycięstwo 3:0. W 6 minucie Karolina Macioł sfinalizowała akcję rozegraną z Zuzanną Przetak, a w 9 minucie solowy rajd uderzeniem z 7 metra na gola zamieniła Michalina Thamm. Po przerwie jeszcze Michalina Czakańska wpisała się na listę strzelców i na 64 sekundy przed końcem fazy grupowej ustaliła wynik meczu. Katowiczanki z kompletem zwycięstw zajęły więc pierwsze miejsce w swojej grupie i w ćwierćfinale zmierzą się o godzinie 12.00 z SMS Łódź.
Wyniki fazy grupowej TUTAJ.
Harmonogram fazy pucharowej TUTAJ.
Relacje z meczów sobotnich TUTAJ.
Transmisje z meczów niedzielnych TUTAJ.