Niewątpliwym bohaterem meczu na stadionie przy ulicy Bukowej w poniedziałkowy wieczór był Arkadiusz Woźniak. 31-letni zawodnik, mający na swoim koncie występ w reprezentacji Polski oraz 169 spotkań w ekstraklasie w 6 minucie podał do Adriana Błąda, który uprzedzając bramkarza gości z 4 metra skierował piłkę do siatki, a następnie skompletował hat-tricka. Trzema golami Woźniak odpowiedział na wyrównującego gola, zdobytego przez Wojciecha Reimana uderzeniem z rzutu wolnego w 9 minucie.

Popisy strzeleckie snajper katowiczan rozpoczął w 44 minucie finalizując płynną akcję Rafała Figla i Daniana Pawłasa, a po przerwie błyskawicznie poszedł za ciosem. W 49 minucie zakończył 50 metrowy bieg z piłką przy nodze płaskim uderzeniem z narożnika pola karnego i zaskoczył bramkarza Stali. Gerard Bieszczad bezradny był jeszcze w 55 minucie, kiedy to po wrzutce Błąda Woźniak główkując z 5 metra postawił pieczęć na awansie "GieKSy", która na jedną kolejkę przed końcem sezonu, ma 4 punkty przewagi nad trzecią w tabeli Chojniczanką.

GKS Katowice - Stal Rzeszów 4:1 (2:1)
1:0 - Błąd 6 min, 1:1 - Reiman 9 min-wolny, 2:1 - Woźniak 44 min, 3:1 - Woźniak 49 min, 4:1 - Woźniak 55 min-głową.
Sędziował Karol Arys (Szczecin).
GKS: Królczyk - Wojciechowski (74. Grychtolik), Jędrych, Janiszewski, Pawłas - Sanocki, Jaroszek (74. Gałecki), Figiel, Błąd (67. Urynowicz), Kościelniak (83. Szwedzik) - Woźniak (74. Kurbiel). Trener Rafał Górak.
STAL: Bieszczad - Sylwestrzak (46. Marczuk), Kostkowski, Góra, Głowacki - Michalik (67. Maciejewski), Kotwica, Wolski (67. Mustafajew), Reiman (87. Szczepanek), Kłos (82. Sławek) - Olejarka. Trener Daniel Myśliwiec.
Żółte kartki: Jaroszek - Olejarka, Sylwestrzak, Kostkowski.