Śląski ZPN

Karny w doliczonym czasie gry pozwolił Koszarawie utrzymać pozycję lidera

12/06/2021 21:43

Znamy już pierwszą drużynę, która awansowała do Zina IV liga. Piłkarze Unii Rędziny, którzy swoją passę spotkań bez porażki przedłużyli do 23, a w grupie mistrzowskiej Częstochowsko-Lublinieckiej zanotowali 11 zwycięstwo z rzędu, po wyjazdowej wygranej z Amatorem Golcem 1:0 otworzyli szampany.


Trener Oskar Operacz i jego podopieczni w ostatnich trzech kolejkach mogą więc już wychodzić na murawę w koszulkach z napisem "mistrz".

Bliski przypieczętowania awansu jest zespół Czarnych Gorzyce, bo zwycięstwie 4:1 z Granicą Ruptawa podopieczni Piotra Haudera wrócili do Gorzyc mając 10 punktów przewagi nad drugą w tabeli Unią Racibórz i na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu mogą mrozić szampany.

W pozostałych grupach rywalizacja trwa nadal, a największe znaczenie dla układu sił w czołówce miały derby Żywca. Lider Grupy VI Koszarawa na boisku wicelidera Czarnych-Górala, w rewanżu za remis 1:1 u siebie, zdobyła cenny punkt za remis... 1:1 i utrzymała przewagę nad rywalem zza miedzy.

- To był zacięty i wyrównany bój - mówi trener Czarnych-Górala Bartosz Woźniak. - Nie było w nim zbyt wielu sytuacji bramkowych dlatego gdy po rozegranym rzuci rożnym, wykonanym przez Macieja Łąckiego Grzegorz Szymoński strzelił głową gola, byliśmy blisko zwycięstwa. Straciliśmy go, bo w doliczonym czasie gry goście wyrównali z rzutu karnego i dlatego czujemy duży niedosyt.

Rzut karny podyktowany został za zagranie ręką.

- Grzegorz Szymik wrzucał piłkę w pole karne, a obrońca rywali zagrał ręką i Bartłomiej Jakubiec doprowadził do remisu - wyjaśnia Tomasz Fijak, szkoleniowiec Koszarawy. - Z gry trudno byłoby wskazać kto bardziej zasłużył na zwycięstwo, bo gra toczyła się głównie w środku pola, a gola straciliśmy po rzucie rożnym. Wyrównaliśmy z karnego więc o wyniku zadecydowały stałe fragmenty gry. Ten remis daje nam jednak satysfakcję, bo może się okazać kluczowy w walce o awans.

Na razie Koszarawa ma 5 punktów przewagi nad Czarnymi-Góralem, który ma jeszcze do rozegrania jeden zaległy mecz i ostatnie cztery kolejki zapowiadają emocje, tak samo jak rywalizacja: Piasta II Gliwice z Orłem Miedary w Grupie I, Podlesianki z Zagłębiem II Sosnowiec w Grupie IV i LKS-u Bestwina z MKS-em Lędziny w grupie V, w której blisko czołówki są jeszcze trzy inne drużyny więc można powiedzieć, że w niej kandydatów do awansu jest najwięcej.

Czarni-Góral Żywiec - Koszarawa Żywiec 1:1 (0:0)
1:0 - Szymoński 70 min-głową, 1:1 - Jakubiec 90+3 min-karny.
Sędziował Jakub Tekieli (Zabrzeg).
CZARNI-GÓRAL: Pawlus - Gowin, Knapek, Biegun, Stasica - Łącki (83. Madejczyk), Zoń, Michalski (16. Berek), Semik - Pieterwas (69. Sadowski), Szymoński (90+2. Pułka). Trener Bartosz Woźniak.
KOSZARAWA: Mrok - Jurasz, Jakubiec, Piecha, Babicki - Walkiewicz, Stankiewicz, Nejfeld, Urbaś (78. Szymik) - Janik, Garncarczyk (50. Bąk). Trener Tomasz Fijak.  
Żółte kartki: Gowin, Berek.