Śląski ZPN

Hubert Tylec myśli, że w rewanżu u siebie Raków II jest w stanie zapewnić sobie awans do III ligi

20/06/2021 09:01

Hubert Tylec strzelił dla Rakowa II Częstochowa kontaktowego gola w pierwszym meczu barażowym z Odrą Wodzisław Śląski. To jednak było za mało, żeby z wodzisławskiej murawy częstochowianie mogli schodzić zadowoleni.


- Przegraliśmy ten mecz choć nie da się ukryć, że w drugiej połowie zdominowaliśmy Odrę – mówi Hubert Tylec. - Gospodarze po przerwie praktycznie nie stworzyli sobie żadnej sytuacji, ale i my też nie wypracowaliśmy jakiejś „setki” na wyrównanie i tego żałujemy. Jeszcze bardziej jednak żałujemy tego, że w pierwszej połowie, w której na początku straciliśmy dwa gole, choć mieliśmy sporo okazji strzeleckich, które można było zamienić na bramkę, wykorzystaliśmy tylko jedną. Dzięki niej jednak podnieśliśmy się z momentu mega krytycznego, bo było już 0:2 i myślę, że u siebie jesteśmy w stanie wygrać i zapewnić sobie awans do III ligi.

- Czy Odra was zaskoczyła?

- Wiedzieliśmy jakie są atuty Odry, ale pierwszy gol padł po stałym fragmencie gry. Rzut rożny. Piłka wypadła poza pole karne, skąd zawodnik uderzył idealnie w boczną siatkę i tego nie byliśmy w stanie przewidzieć. Przy drugiej bramce natomiast trochę źle zachowaliśmy się w defensywie i nie doskoczyliśmy do Marcina Wodeckiego, a on – wydaje mi się trochę przypadkowym strzałem – trafił w samo okienko. Wyciągniemy z tego wnioski i przez te trzy dni, które mamy na regenerację pozbieramy siły, żeby wywalczyć awans do III ligi.