Śląski ZPN

Prezes Jerzy Cichy wprowadził Naprzód Czyżowice w drugie stulecie

29/06/2021 10:49

Jednym z najbardziej zabieganych, ale i zadowolonych czyżowiczan w dniu uroczystości obchodów 100-lecia LKS Naprzód Czyżowice był Prezes Klubu Jerzy Cichy.


- Gdy na początku przygotowań do obchodów 100-lecia klubu byłem u Wicestarosty Starostwa Powiatowego Wodzisław Śląski Tadeusza Skatuły i powiedziałem mu jakie mamy plany usłyszałem w odpowiedzi: „Życzę wam dużo kasy” - mówi Jerzy Cichy. - Dzisiaj, podsumowując naszą jubileuszową imprezę mogę powiedzieć, że to – bardzo konkretne – życzenie się spełniło. W imieniu Zarządu dziękuję więc wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że w tak godny i uroczysty sposób mogliśmy wejść w drugie stulecie. Dzięki nim wiele miesięcy pracy i zaangażowania członków naszego klubu i mieszkańców Czyżowic nie poszło na marne.

- Z czego jest pan najbardziej zadowolony?

- Z tego co zostanie. Możemy z dumą patrzeć na klubowy budynek, który wewnątrz jest wyremontowany, a elewacje są odnowione. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty i dlatego możemy czuć satysfakcję z tego, że się udało.

- Jak trafił pan do Naprzodu Czyżowice?

- Jestem mieszkańcem Czyżowic. Stąd się wywodzę i zostawiłem też swój ślad jako współautor książki „Historia Czyżowickiego Sportu”, której wydanie także było wpisane w program obchodów stulecia klubu. Jako zawodnik nie mogę się pochwalić szczególnymi osiągnięciami, bo byłem krótko piłkarzem od trampkarza do kilku występów w seniorach. Ale za to mogę się szczycić tym, że synowie połknęli bakcyla. Witek zaliczył około 60 spotkań w juniorskich reprezentacjach Polski od U16 do młodzieżówki. Jest wychowankiem Odry Wodzisław Śląski, w której 34 razy wystąpił w ekstraklasie, a później na boiskach I ligi reprezentował barwy GKS-u Jastrzębie i Kolejarza Stróże oraz w II lidze Puszczy Niepołomice, Kotwicy Kołobrzeg i ROW-ie Rybnik.A młodszy syn Artur gra w Naprzodzie Czyżowice.

- Jakie są sportowe ambicje Naprzodu Czyżowice?

- Niestety w roku jubileuszu nie doczekamy się awansu o czym praktycznie przesądził remis 1:1 w dniu jubileuszu z Naprzodem 32 Syrynia. Ambicje żeby wejść do klasy okręgowej były spore, ale i tak wszyscy jesteśmy zadowoleni z postawy zespołu w tym sezonie. Drużyna Dawida Szymury pokazała, że ma duży potencjał i możliwości więc w nowy wiek wchodzimy z zadaniem wejścia do klasy okręgowej. Ale przede wszystkim stawiamy na młodzież i wychowanie następnych pokoleń sympatyków piłki nożnej to jest nasze najważniejsze zadanie.