Śląski ZPN

Dominik Skiba otworzył listę strzelców

4/07/2021 17:30

Reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej udanie rozpoczęła turniej finałowy Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich U14.


Podopieczni Damiana Mikołowicza i Wojciecha Tomasiewicza w meczu inaugurującym rozgrywki, pokonali 4:1 rówieśników ze Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. Na boisku w Nowinach od pierwszych minut gry nasz zespół ruszył do ataku, ale na pierwszego gola trzeba było poczekać do 22 minuty. To wtedy bowiem Denis Matyśkiewicz zaatakował prawego obrońcę przeciwników i z przejętą piłką ruszył prawym skrzydłem, żeby dośrodkować w pole karne. Wprawdzie futbolówka odbiła się po drodze od nogi stopera gospodarzy turnieju, ale Dominik Skiba był idealnie ustawiony i głową z 3 metra otworzył listę strzelców.

Wprawdzie rywale próbowali odpowiedzieć, ale zabrakło im skuteczności w finalizowaniu akcji i w doliczonym czasie gry pierwszej połowy (grano 2x40 minut) przekonali się, że stare piłkarskie powiedzenie o niewykorzystanych okazjach ciągle jest aktualne. Po kontrze wyprowadzonej przez Dawida Mazurka w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Hubert Jasiak. Jego strzał golkiper reprezentacji Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej zdołał obronić, ale odbita piłka trafiła wprost pod nogi Denisa Matyśkiewicza i dobitka z 15 metra do pustej bramki była już tylko formalnością.

Na drugą połowę nasz zespół wyszedł więc z dwubramkowym prowadzeniem, ale 3 minuty po przerwie rywale strzelili kontaktowego gola. Piłka po strzale zza narożnika pola karnego wpadła w okienko długiego rogu i Miłosz Bednarek mógł tylko bezradnie odprowadzić ją wzrokiem.

Radość rywali trwała jednak bardzo krótko. Co prawda Dominik Skiba, wykonując rzut wolny, zza linii bocznej pola karnego, był blisko skopiowania wyczynu rywala, ale do pełni szczęścia zabrakło mu centymetrów. Piłka zmierzająca w okienko odbiła się od wewnętrznej części słupka i nie wpadła do siatki. Znalazła się tam natomiast po kolejnej akcji, bo w 45 minucie Dominik Skiba przedarł się z lewego skrzydła w pole karne przeciwników i dograł futbolówkę wzdłuż bramki, a interweniujący stoper gospodarzy strzelił samobójczego gola.

Prowadząca 3:1 reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej grała już znacznie swobodniej, a dokonane przez trenera zmiany dały dobry impuls. Wszędobylski Alex Bród wypełnił luki w środku boiska, a Adam Matyja ożywił atak. Wprawdzie po jego główce w 60 minucie piłka trafiła w słupek, ale w 63 minucie po odbiorze Kornela Bachuli Dominik Skiba z Hubertem Jasiakiem rozegrali akcję, którą Denis Matyśkiewicz zakończył z zimną krwią wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem i postawił pieczęć na zwycięstwie.

- Zrobiliśmy dobry początek – mówi Damian Mikołowicz. - Zagraliśmy tak jak sobie zaplanowaliśmy. Od początku ton grze nadawali Dominik Sarapata i Dawid Mazurek, a trzeba też dodać, że zmiennicy, a daliśmy okazję zagrać wszystkim zawodnikom, wykonali dobrą robotę. Szczególnie Alex Bród i Adam Matyja wnieśli to czego drużynie było trzeba. Radość z wygranej szybko została jednak wytłumiona, bo przed nami już w poniedziałek drugi mecz. Skoncentrowaliśmy się więc od razu na regeneracji i analizie gry najbliższego rywala. 

O 18.00 na boisku w Ćmińsku reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej zmierzy się z drużyną Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, która w swoim pierwszym meczu 6:1 pokonała Podlaski Związek Piłki Nożnej. Można więc powiedzieć, że to będzie bardzo ważny mecz dla wyłonienia finalisty, bo zwycięzca grup A zagra o pierwsze miejsce ze zwycięzcą grupy B, w której grają: Pomorski ZPN, Dolnośląski ZPN, Mazowiecki ZPN i Podkarpacki ZPN. Natomiast drugie drużyny z obydwu grup zmierzą się w meczu o trzecie miejsce.    

Śląski Związek Piłki Nożnej – Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej 4:1 (2:0)
Bramki dla Śląskiego ZPN: Skiba, Morawiec, samobójcza, Matyśkiewicz.
ŚlZPN: Bednarek (71. Zborek) – Bachula, Zieliński (73. Szwiec), Mazurek – Sarapata (71. Blacha), Leszczyk (51. Bród), Jasiak, Skiba (73. Swatowski) – Matyśkiewicz, Morawiec (58. Matyja), Sokołowski (65. Kawała). Trener Damian Mikołowicz.