Śląski ZPN

UKS Milenium Gliwice zdobywcą Młodzieżowego Pucharu Polski w beach soccerze

5/07/2021 12:19

W rozegranym w Gdańsku turnieju Młodzieżowego Pucharu Polski w beach soccerze najlepszą okazała się drużyna UKS Milenium Gliwice.


- Młodzieżowy Puchar Polski w Gdyni był zarazem podsumowaniem naszej niemal rocznej pracy – mówi prezes klubu i trener zespołu Marcin Wawrzynek. - Mamy halę, w której możemy trenować beach soccer od jesieni do wiosny i wykorzystaliśmy te możliwości, żeby przygotować na lato najwyższą formę. Młodzieżowy Puchar Polski był pierwszą imprezą w naszym kalendarzu startów i cieszymy się, że tak udanie rozpoczęliśmy sezon, w którym mamy jeszcze występy w ekstraklasie i w Pucharze Polski seniorów.

Wróćmy jednak do Gdańska, bo warto.

- Zaczęliśmy w piątek – dodaje Marcin Wawrzynek. - W pierwszym meczu fazy grupowej wygraliśmy 7:2 z Dragonem Bojano, a w drugim 6:2 z Hemako Sztutowo. To nas podbudowało i w sobotę poszliśmy za ciosem wygrywając 8:4 z AZS UMCS Rapid Lublin i w ostatnim meczu z BSC Pro-Fart Jeżów w grupie stoczyliśmy bój o pierwsze miejsce w grupie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:4, które dało nam awans do fazy pucharowej.

Nie znaczy to jednak, że ostatnie mecze były formalnością. Wręcz przeciwnie.

- W półfinale zagraliśmy z BSC Boca Gdańsk i był to moim zdaniem przedwczesny finał – wyjaśnia Marcin Wawrzynek. - Po zaciętej walce trzy 12-minutowe tercje zakończyły się wynikiem 2:2, a ponieważ dogrywka nie przyniosła zmiany wyniku potrzebne były karne, w których wygraliśmy 3:2. Nasz bramkarz Damian Jeziorowski, który między słupki wszedł dwa miesiące temu, gdy okazało się, że pierwszy bramkarz doznał kontuzji barku i musi przejść operację, obronił trzy strzały rywali, a gola decydującego o awansie do finału strzelił Michał Witkowski, który został wybrany MVP rozgrywek.

W finale było już łatwiej.

- Zmierzyliśmy się w nim znowu z BSC Pro-Fart Jeżów – dodaje Marcin Wawrzynek. - Powtórka z fazy grupowej była już znacznie łatwiejsza, bo wygraliśmy 4:1. Tylko w pierwszej tercji gra była wyrównana o czym świadczy wynik 1:1, a później przewaga rosła. Hat-trick Dawida Mainki i gol Tomasza Sobela dały nam końcowy sukces, na który zapracowali: Dominik Jeziorowski, Tomasz Zwadło, Michał Witkowski, Tomasz Sobel, kapitan Michał Jędrzejewski, którzy tworzyli wyjściowy skład oraz wchodzący do gry: Dawid Mainka, Kamil Mainka, Mateusz Niesler i Artur Dutkiewicz. A sztab szkoleniowy ze mną tworzyli: kierownik Sebastian Dyjach i fizjoterapeuta Jakub Banaś.

Z ekipy U21 do składu seniorów, którzy walczyć będą w ekstraklasie i o Puchar Polski przejdą Tomasz Sobel oraz Michał Witkowski. Oby wnieśli do gry gliwiczan młodzieńczy entuzjazm i stali się motorem napędowym drużyny do kolejnych sukcesów.