Mecz w Ćmińsku rozpoczął się od niepewnych interwencji Dawida Mazurka, którego zbyt lekkie zagranie głową w kierunku bramkarza w 5 minucie przejął napastnik rywali i znalazł się oko w oko z Miłoszem Bednarkiem, który wygrał pojedynek sam na sam. W 15 minucie jednak golkiper naszej drużyny nie zdołał sięgnąć piłki uderzonej płasko z 15 metra w długi róg.
Ten stracony gol podziałał mobilizująco na podopiecznych Damiana Mikołowicza i Wojciecha Tomasiewicza, którzy otrząsnęli się z przewagi rywali. Pierwszy sygnał do odrabiania strat dał w 21 minucie Denis Matyśkiewicz, który po dośrodkowaniu Dominika Skiby z rzutu rożnego, uderzył celnie z 14 metra z woleja, ale bramkarz rywali był dobrze ustawiony i odbił piłkę, a obrońcy nie dopuścili do dobitki.
Na przerwę reprezentacja Wielkopolskiego ZPN schodziła więc prowadząc 1:0, ale po roszadach w składach zaczęła się już dominacja naszej drużyny. Jej grę ożywiło wejście Kajetana Leszczyka i Bartosza Morawca, ale niewiele brakowało, żeby przeciwnicy podwyższyli wynik. W 58 minucie wyprowadzili bowiem kontrę i napastnik znalazł się 6 metrów przed bramką, ale spudłował. W odpowiedzi ledwo wprowadzony na boisko Szymon Kawała w 60 minucie dośrodkował z lewego skrzydła, a w polu karnym gdzie Bartosz Morawiec nie sięgnął piłki najsprytniejszy okazał się najniższy w naszym zespole Hubert Jasiak – przyłożył głowę i piłka wylądowała w dalszym rogu bramki.
Po tym trafieniu szturm przybrał jeszcze na mocy i w 68 minucie wydawało się, że zostanie udokumentowany drugim trafieniem, bo Bartosz Morawiec główkował z 7 metra pod poprzeczkę, ale bramkarz Wielkopolskiego ZPN popisał się efektowną obroną. Nie dał się także pokonać Denisowi Matyśkiewiczowi i Hubertowi Jasiakowi i wynik nie uległ zmianie.
Zgodnie z regulaminem po spotkaniu zakończonym remisem sędziowie zarządzili rzuty karne, które mogą być języczkiem u wagi, gdy liczba punktów i bilans bramkowy oraz liczba strzelonych i straconych goli będą równe.
Jako pierwsi do piłki podchodzili rywale i cztery razy nasz zespół musiał odrabiać starty, ale: Denis Matyśkiewicz, Alex Bród, Dominik Sarapata i Bartosz Morawiec doprowadzali do wyrównania. Natomiast w piątej serii przeciwnik trafił piłką w poprzeczkę, a Szymon Kawała pewnie wykorzystał ostatnią jedenastkę i zakończył konkurs jedenastek, ale turniej trwa nadal.
W środę o 10.00 na boisku w Dąbrowie grając z reprezentacją Podlaskiego Związku Piłki Nożnej nasza drużyna zakończy występy w fazie grupowej i dopiero po ostatnim gwizdku dowiemy się, który zespół zajmie pierwsze miejsce i zmierzy się w finale z mistrzem grupy B, w której rywalizują reprezentacje: Pomorskiego, Dolnośląskiego, Mazowieckiego i Podkarpackiego ZPN-ów, a który jako wicemistrz zagra z drugim zespołem grupy B w meczu o trzecie miejsce.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Śląski Związek Piłki Nożnej – Wielkopolski Związek Piłki Nożnej 1:1 (0:1)
Bramka dla Śląskiego ZPN: Jasiak.
ŚlZPN: Bednarek – Zieliński, Bachula, Mazurek – Sarapata, Bród, Jasiak (79. Blacha), Skiba (59. Kawała) – Matyśkiewicz, Matyja (41. Morawiec), Sokołowski (41. Leszczyk). Trener Damian Mikołowicz.
W karnych 5:4. Jedenastki wykorzystali: Matyśkiewicz, Bród, Sarapata, Morawiec, Kawała. W piątej serii rywale trafili w poprzeczkę.
