Śląski ZPN

Wizyta przedstawicieli Śląskiego Związku Piłki Nożnej w FC Schalke 04

7/10/2021 15:01
Od lewej: Sebastian Ruhe, Jakob Fimpel, Andrzej Wyroba i Damian Galeja Od lewej: Sebastian Ruhe, Jakob Fimpel, Andrzej Wyroba i Damian Galeja Fot. Maciej Seweryn

Trener Koordynator Śląskiego Związku Piłki Nożnej Damian Galeja i Trener Edukator Andrzej Wyroba gościli w Gelsenkirchen.


- Dzięki inicjatywie Macieja Seweryna i jego współpracy z głównym skautem FC Schalke 04 Uwe Vesterem, który był odpowiedzialny za organizację naszego stażu, udało się zrealizować ten pomysł, który dojrzewał kilka lat – mówi Damian Galeja. - Pandemia i przypadki losowe sprawiły, że dopiero teraz mogliśmy wszystko dopiąć na ostatni guzik, ale najważniejsze, że w sobotę przylecieliśmy do Gelsenkirchen i zaczęliśmy nasz pobyt od obserwacji meczu w kategorii U12 Schalke – Rot-Weiss Essen. Po tym spotkaniu mieliśmy się okazję zapoznać z historią miasta.

- Niedziela była dniem meczowym pierwszego zespołu – dodaje Andrzej Wyroba. - Drużyna Schalke pokonała Ingolstadt 3:0, a poniedziałek od godziny 9.00 do 20.00 mieliśmy wypełniony zajęciami z każdym z sektorów tworzących strukturę Akademii. Na jej czele stoi dyrektor zarządzający trzema sektorami: Szkoleniem, Skautingiem i Kontaktami Zewnętrznymi. Nas najbardziej interesowało szkolenie i skauting.

Przed południem przedstawiciele Śląskiego Związku Piłki Nożnej zapoznali się ze schematem rozgrywek Niemieckiego Związku Piłki Nożnej oraz metodologią pracy.

- Przekonaliśmy się, że DFB, czyli Związek Ogólnokrajowy, a nawet Regionalne Związki, nie ingerują w system szkolenia klubów – zaznaczył Andrzej Wyroba. - Nam się wydaje, że to jest rola Związku, a tam kluby mają autonomię i mają prawo mieć swoje ścieżki szkoleniowe i rozwoju zawodnika. Owszem, Związek narzuca zarys, a kluby wypełniają go swoją treścią.

- Kolejnym punktem była prezentacja programów realizowanych przy klubie, w większości są to programy komercyjne – dodał Damian Galeja. - A po południu mogliśmy obserwować zajęcia od najmłodszych, czyli U9. Szczególnie koncentrowaliśmy się na treningu U15, żeby zobaczyć jak ta metodologia, o której słyszeliśmy na szkoleniu, realizowana jest na boisku przez trenera Jakoba Fimpla, który ją przedstawiał.

Wtorkowe zajęcia rozpoczęły się od zajęć w języku polskim.

- Trenerem odpowiadającym za cały pion szkolenia bramkarzy jest w Schalke Grzegorz, a dla Niemców, Gregor Pogorzelczyk – wyjaśnia Damian Galeja. - Po jego wykładzie znowu wróciliśmy do szkolenia z trenerem U15. Jakob Fimpel zadał nam też w trakcie tej rozmowy pytanie jak to wygląda w Polsce więc można powiedzieć, że była to wymiana myśli.

- Zaciekawiło go to co mamy do powiedzenia – dodaje Andrzej Wyroba. - Słuchał naszych opinii i drążył temat aspektów związanych z „centrum gry”. Dopytywał jak to rozumiemy, jak to identyfikujemy, bo oni w swojej metodologii tego nie mają. Od omawiania jego treningu przeszliśmy więc do dyskusji.

Po południu Uwe Vester zapoznał gości ze Śląskiego Związku Piłki Nożnej z podstawami pracy działu skautingu, a następnie o swojej pracy opowiedział trener przygotowania motorycznego.

- Po obiedzie, dzięki temu, że zajęcia odbywają się o jednej godzinie i są na boiskach obok siebie, mogliśmy się przyglądać treningowi grup U15, U16 i U17 – wylicza Damian Galeja. - Przy okazji spotkaliśmy się z Tomaszem Wałdochem, który jest asystentem drużyny U23 i przedstawił nam w skrócie idę funkcjonowania swojego zespołu.

W środę, czyli w dniu kończącym staż przedstawicieli Śląskiego Związku Piłki Nożnej, Damian Galeja i Andrzej Wyroba wzięli udział w treningu „piłki chodzonej”.

- Martin Max, czyli urodzony w Tarnowskich Górach i wychowanek Rodła Górniki, legendarny piłkarz Schalke był naszym przewodnikiem – wyjaśnia Andrzej Wyroba. - Zresztą jego udział w organizacji naszego stażu też był istotny. Pokazał nam od kuchni jak może wyglądać piłka nożna dla starszych osób, które chcą być nadal aktywne. Od wspólnego śniadania poprzez ponad dwie godziny spędzone na boisku.

- Rozmawialiśmy też na temat wymiany i kontynuacji kontaktów – dodaje Damian Galeja. - Niemcy są tym zainteresowani, bo oni są po reformie szkolenia. Po niemal roku bez treningów, bo w czasie pandemii nie mieli zajęć, przygotowali program szkoleniowy i okazało się, że on się wpisuje w metodologię, którą my wdrażamy na naszych kursach. Podkreślali też, że bardzo ważna jest dla nich struktura rozgrywek, która jest tak ustawiona, że najważniejsza jest drużyna U23. Praca z młodzieżą ukierunkowana jest właśnie tak, żeby od dołu dzięki szkoleniu i skautingowi w drużynach od U15 grali już najlepsi i wyselekcjonowani. Skauci cały czas pracują z trenerami, którzy raz w tygodniu omawiają swój zespół i już planują kadrę na następny rok, zgłaszając na jaką pozycję potrzebują zawodników, a skauci szukają. W Akademii jest dwóch Polaków, reprezentanci Polski Mateusz Lipp z Ruchu Chorzów, grający w reprezentacji U19 i też pochodzący z Chorzowa Filip Buczkowski z reprezentacji U16. Ciekawe jest też to, że w zespole na przykład U19 trenują wybrani 18-latkowie, ale nie grają w tym zespole tylko rywalizują na treningach ze starszymi, a grają w turniejach i sparingach, żeby się rozwijać i za rok być już wiodącym zawodnikiem w swoim roczniku, ewentualnie iść znowu wyżej. Nie rozumieją dlaczego u nas zlikwidowano Centralną Ligę Juniorów U19, bo u nich w tej kategorii wiekowej trenuje zawodników trener legenda Norbert Elgert, który zdobył wiele razy mistrzostwo Niemiec juniorów i każdy ma dla niego ogromny szacunek, bo wychowanie młodego zawodnika dla klubu FC Schalke 04 jest priorytetem.