Prezes Podokręgu Żywiec Dariusz Mrowiec, w imieniu Zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, po ostatnim gwizdku spotkania Stal-Śrubiarnia – Zagłębie Sosnowiec mógł pogratulować młodym żywczanom zdobycia pierwszego miejsca oraz wręczając dyplom i nagrody życzył udanych występów w barażach o awans do Centralnej Ligi Juniorów U15. Podopieczni Tomasza Fijaka, jak na liderów przystało, podejmując depczących im po piętach sosnowiczan, którzy przyjechali na boisko pod Grapą ze stratą 4 punktów, wygrali bowiem 2:1 i mogli fetować sukces nie czekając na rozstrzygnięcia w ostatniej serii gry za tydzień.
Nie znaczy to jednak, że zwycięstwo przyszło im łatwo. Wręcz przeciwnie. Zespół Mariusza Majewskiego okazał się wymagającym rywalem, którego postacią numer 1 był grający z jedynką na koszulce Hubert Wysogląd. Bramkarz Zagłębia już w 5. minucie efektownie obronił strzał Dawida Mardausa z linii pola karnego i nie dał się pokonać dobijającemu z bliska Adamowi Ciućce, a w 13. minucie popisał się paradą po uderzeniu Dawida Tabacarza z dystansu.
W myśl powiedzenia do trzech razy sztuka... W 24. minucie, gdy sosnowiczanie grali w dziesiątkę, bo Igor Świerad odesłany został na 2-minutową karę za faul, Stanisław Zajdler zagrał na lewe skrzydło. Tam Dawid Mardaus wygrał pojedynek z obrońcą i wyłożył piłkę do wbiegającego w pole karne Adama Ciućki, a snajper gospodarzy uderzeniem z 10. metra ustalił wynik pierwszej połowy (grano 2x40 minut). Bliski jego zmiany był w 26. minucie Dawid Tabacarz po solowej akcji, ale Hubert Wysogląd znowu był czujny i wygrał pojedynek oko w oko.
Po drugiej stronie boiska do przerwy też sporo się wydarzyło. Wiktor Grygierek miał jednak łatwiejsze zadanie broniąc strzały: Dominika Miśkiewicza z 15. metra w 7. minucie czy Filipa Micyka z dystansu w 15. minucie, bo uderzenia były zbyt lekkie. Dopiero w 16. minucie Igor Świerad mocnym strzałem zza pola karnego zmusił golkipera Stali-Śrubiarni do parady, a bramkarz miejscowych skutecznie interweniował także w 40. minucie, gdy Piotr Wieliński sfinalizował akcję celnym, ale lekkim strzałem z 9. metra.
Po przerwie żywczanie od razu ruszyli do ataku i wysoki pressing przyniósł skutek. Stanisław Zajdler wywalczył piłkę na połowie rywali i natychmiast uruchomił Adama Ciućkę, a ten w sytuacji sam na sam z zimną krwią zadał drugi cios.
Po stracie drugiego gola sosnowiczanie postawili już wszystko na jedną kartę i kibice byli świadkami ciekawej wymiany ciosów z bramkarzami w rolach głównych. Wiktor Grygierek skapitulował w 57. minucie, gdy po dośrodkowaniu Kacpra Grzesikowskiego z rzutu rożnego Dawid Sikorski z 5. metra skierował piłkę nogą do bramki Stali-Śrubiarni, a w 69. minucie po główce Maksymiliana Sochy gospodarzy uratowała poprzeczka.
Znacznie więcej pracy miał jednak Hubery Wysogląd, który: w 59. minucie z pomocą poprzeczki zatrzymał strzał głową Adama Ciućki i dobitkę z Stanisława Zajdlera z najbliższej odległości, a w 64. i 70. minucie powstrzymał Dawida Tabacarza. Na koniec, już w doliczonym czasie gry, zostawił po sobie znakomite wrażenie fruwając jeszcze po strzałach Dawida Tabacarza i Adama Ciućki. W niczym nie zmieniło to jednak faktu, że to uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego Żywiecka Akademia Piłki Nożnej mogli świętować zasłużony sukces. Do osiągnięcia pełni szczęścia pozostały jeszcze jednak mecze barażowe, zaplanowane na 18 czerwca na wyjedzie i 22 czerwca w Żywcu, gdzie do tej pory Centralna Liga Juniorów nigdy nie gościła.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Stal-Śrubiarnia Żywiec – Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
1:0 – Ciućka 24 min, 2:0 – Ciućka 44 min, 2:1 – Sikorski 57 min.
Sędziował Aleksander Moroń (Żywiec).
STAL-ŚRUBIARNIA: Grygierek – Lejawa, Porębski, Skolik, Holbowski – Tabacarz, Loranc, Wnętrzak, Mardaus – Ciućka, Zajdler oraz Czadankiewicz. Trener Tomasz Fijak.
ZAGŁĘBIE: Wysogląd – Drożdżowski, Rogacz, Mirowski, Pilnicki – Micyk, Grzesikowski, Miśkiewicz, Nowak, Świerad – Wieliński oraz Palka, Sikorski, Socha. Trener Mariusz Majewski.