Śląski ZPN

Witamy w IV lidze – Piłkarze Victorii Częstochowa awansem uczcili 100-lecie klubu

25/07/2022 21:17

10 lat temu Victoria Częstochowa spadła z III ligi i zaczęła „zjazd” zakończony trzyletnią grą w klasie A. Rok temu częstochowianie ruszyli jednak w górę.


Najpierw deklasując rywali awansowali do klasy okręgowej, a w minionym sezonie w roli beniaminka zdominowali rywalizację i praktycznie 4 kolejki przed metą rozgrywek mogli już świętować sukces na 100-lecie klubu. Ostatecznie po 34 kolejce podopieczni Tomasza Sobczaka mogli się pochwalić dorobkiem 85 punktów za 28 zwycięstw i jeden remis oraz bilansem bramkowym 116:27.

- Awans przypieczętowaliśmy 11 czerwca wygrywając wyjazdowy mecz z MLKS-em Woźniki 5:0 – przypomina kapitan Victorii Karol Tomczyk. - To było takie podsumowanie bardzo udanej rundy wiosennej. Strzelaliśmy w niej dużo goli, a mało traciliśmy. Zdobyliśmy – moim zdaniem – optymalną liczbę punktów, choć w ostatnich meczach mogło być lepiej i ta zdobycz mogła być jeszcze okazalsza. W sumie zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, co było efektem solidnie przepracowanej zimy oraz zagrania drużyny, której najlepszym strzelcem okazał się nasz snajper Marcin Kowalski, zdobywca 23 bramek. Praktycznie każdą sytuację wykorzystywał, co nam ułatwiało grę. Mnie udawało się trafiać ze stałych fragmentów gry i te 18 bramek też zaliczę na plus. W tym, wspomnianym meczu w Woźnikach strzeliłem dwa gole, a pozostałe dorzucili Oskar Mazerant, który szybko rozwiązał worek z bramkami, a zamknęli go w końcówce Mateusz Cichuta i Dawid Nabiałek. Awans sprawił dużą radość, bo to było dla nas wielkie wydarzenie uświetniające jubileusz klubu.

O tym, że IV liga stawia znacznie wyższe wymagania piłkarze Victorii przekonali się już na początku przygotowań, bo częstochowianie przegrali wysoko pierwszy sparing z IV-ligowcem z Łódzkiego Związku Piłki Nożnej RKS-em Radomsko, ale w drugim meczu kontrolnym pokonali rezerwy Podbeskidzia 4:3.

- Letni okres przygotowawczy rozpoczęliśmy 11 lipca – mówi trener Tomasz Sobczak. - Trenujemy cztery razy w tygodniu, a do tego dochodzą mecze sparingowe. Przygotowujemy się do rozgrywek, które zainaugurujemy 14 sierpnia podejmując Wartę Zawiercie. Czasu jest więc jeszcze trochę i na razie wykorzystujemy go głównie na testowanie kandydatów do naszej drużyny. Przygotowania podsumujemy tydzień przed pierwszym meczem, kiedy to zagramy na dwa składy z juniorami Rakowa Częstochowa grającymi w Centralnej Lidze Juniorów oraz ze Zniczem Kłobuck, z którym rywalizowaliśmy w poprzednim sezonie w klasie okręgowej. Z naszej kadry odeszło latem siedmiu zawodników, w większości rezerwowych, a – na tę chwilę – dołączyło do nas dwóch piłkarzy, czyli Mateusz Piątkowski, który na poziomie IV ligi grał w rezerwach Rakowa i Polonii Poraj oraz Kuba Matyja, który także zna IV ligę z czasów Polonii Poraj, a ostatnio grał na tym szczeblu w MKS-ie Myszków. Mamy też grupę testowanych i niebawem zadecydujemy kto zostanie w naszym zespole. Liczę, że wzmocni nas jeszcze czwórka piłkarzy i nasza kadra będzie liczyć 20 zawodników z pola plus 3 bramkarzy. Wierzę, że ta grupa stworzy drużynę, która – jak na beniaminka przystało – będzie godnie reprezentować Victorię. Faworytem nie będziemy, a to jaki cel sobie postawimy zależeć będzie od składu jakim będziemy dysponować, ale minimum naszych planów to utrzymanie w IV lidze.

Zawodnicy, którzy wywalczyli awans mają jednak nadzieję, że dobra passa będzie trwać dalej i w bojowych nastrojach przygotowują się do inauguracji IV-ligowych rozgrywek.

- Awans do IV ligi traktujemy jako nagrodę – zapewnia filar obrony częstochowskiej drużyny Eryk Krupa. - Cały poprzedni sezon pracowaliśmy na to, żeby Victoria, która miała niedawno w swojej historii krętą drogę, wróciła na proste ścieżki. Udało się wrócić do IV ligi na stulecie klubu i na pewno nie będziemy chcieli być w niej tłem dla rywali tylko w każdym meczu zamierzamy wychodzić na boisko, żeby walczyć o 3 punkty.

Więcej zdjęć można oglądać TUTAJ.