Śląski ZPN

MRKS Czechowice-Dziedzice w nowe stulecie wkracza ze sponsorską niespodzianką

18/09/2022 22:21

Przesunięte o rok świętowanie jubileuszu 100-lecia MRKS Czechowice-Dziedzice otworzyło przed klubem-jubilatem nowe perspektywy.


Licznie zgromadzeni przedstawiciele pokoleń pielęgnujących tradycje powstałego w 1921 roku RKS-u Młot i utożsamiających się z „czerwono-czarnymi barwami spotkali się w Dworku Eureka. Po muzycznym wstępie w wykonaniu Big Bandu Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych w Czechowicach-Dziedzicach przyszedł czas na oficjalne przywitanie przez Prezesa jubilata Krzysztofa Adamca wszystkich gości na czele z Burmistrzem Marianem Błachutem i reprezentantami władz miasta oraz Wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, zarazem Prezesem Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henrykiem Kulą, a także Prezesem Podokręgu Bielsko-Biała Markiem Kubicą. Nie mogło także zabraknąć ciepłych słów powitania reprezentantów władz krajowych z Posłanką Małgorzatą Pępek, która pojawiła się z efektownym pucharem.

Zanim jednak rozpoczęło się wręczanie odznaczeń rys historyczny, a raczej „sercem pisany esej o klubie łączącym czechowiczan” wygłosił Mateusz Żyła. 33-letni obecnie nauczyciel języka polskiego zaczynał i kończył karierę w czechowickim klubie, a „po drodze” grał w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Polski oraz w ekstraklasie. Wymienił wiele nazwisk legendarnych i ciągle wspominanych piłkarzy oraz największe sukcesy klubu, który zmieniał co prawda nazwy od Młota przez Stal i Walcownię, ale nieustannie gromadził ludzi, dla których stadion był drugim domem i stanowili rodzinę.

 

- Pozwolę sobie zacytować fragment pracy magisterskiej, w której 20 lat temu Rafał Żyła, mój ojciec, były zawodnik Walcowni tak pisał: W roku 2001 minie okrągła, 80. rocznica istnienia Robotniczego Klubu Sportowego Walcowania Czechowice-Dziedzice – powiedział Mateusz Żyła. - Ten jakże piękny jubileusz oraz fakt iż jestem czynnym zawodnikiem tego klubu, kontynuatorem tradycji rodzinnych, zmobilizował mnie do odświeżenia wspaniałych kart wieloletniej sportowej działalności. Celem mojej pracy jest uhonorowanie tych wszystkich ludzi, którzy przez szereg długich lat tworzyli bogatą historię kubu. Mam tu na uwadze prezesów, działaczy z poszczególnych sekcji sportowych, samych zawodników, a także liczną rzeszę wiernych sympatyków. To dzięki ich bezgranicznej ofiarności przywiązanie do klubowych barw, pomimo wielu przeciwności losu, klub funkcjonuje do dnia dzisiejszego. W przytoczonym fragmencie wystarczy tylko zmienić rok, a 80. rocznicę zamienić na setną. I tutaj w zasadzie powinienem skończyć, ale chciałbym odkryć kolejny sens tej dzisiejszej naszej uroczystości. Proszę państwa, żyjemy w świecie bardzo niepewnym politycznie i ekonomicznie (…) szkoda, że jesteśmy tak spolaryzowani dlatego szukajmy w rozmowach tego co nas łączy. A łączy nas wiele. Wczoraj, dziś i mam nadzieję, że do końca kolor czarny i czerwony.

W takiej chwili nie mogło też zabraknąć wyróżnień i odznaczeń. Henryk Kula w towarzystwie Marka Kubicy uhonorował Złotymi Odznakami Honorowymi PZPN-u: Jana Cupriaka, Tadeusza Kapiasa, Romana Pająka i Krzysztofa Adamca oraz Odznakami Śląskiego Związku Piłki Nożnej – Brązowymi: Marcina Chodura, Tomasza Durtana, Sławomira Stanclika i Jacka Szpoczka; Srebrną – Marka Grabca oraz Złotymi: Pawła Lubińskiego, Tadeusza Stefańca, Józefa Szewczyka i Józefa Sztorca.

Ponadto na ręce Krzysztofa Adamca Henryk Kula składając gratulacje i życzenia od Prezesa PZPN Cezarego Kuleszy przekazał Jubileuszowy Dyplom Polskiego Związku Piłki Nożnej, a w imieniu śląskiej rodziny piłkarskiej wręczył pamiątkowy grawerton, symboliczny voucher na sprzęt o wartości tysiąca złotych oraz worek pełen piłek. Natomiast Marek Kubica dołączył do upominków okolicznościową statuetkę.

- Dziękuję ludziom, którzy tworzyli i tworzą piękną historię czechowickiego klubu świętującego sto lat – stwierdził Henryk Kula. - Dziękuję bardzo samorządowi. Panie Burmistrzu i przedstawiciele władz miasta, powtarzam to wszędzie, że gdyby nie pieniądze od samorządów nie byłoby śląskiej piłki. Ale też dodaję dygresję, że im więcej teraz dzieci i młodzieży na boiskach tym mniej w przyszłości pacjentów w gabinetach lekarskich. A Panu, Panie Prezesie gratuluję sukcesów i życzę awansu do III ligi. Znamy się już wiele lat i mogę powiedzieć, że to jest najbardziej zmierzły Prezes na Śląsku. Zawsze, walczy o czechowicką piłkę i za to Ci serdecznie dziękuję. A do Mateusza Żyły, dziękując za jego słowa dodam jeszcze pointę. Tu na spotkaniu pokoleń z okazji 100-lecia klubu nie będzie polaryzacji tylko będą wspomnienia o pięknych bramkach, albo niewykorzystanych sytuacjach czy nawet piłkarskie, przyjacielskie docinki. A wiesz dlaczego? Bo nas wszystkich łączy piłka.

Nie zabrakło także wyróżnień dla sponsorów i dobrodziejów klubu-jubilata. Marian Błachut, Maciej Kołoczek, Paweł Mrowiec, Jan i Paweł Cyroniowie, Mariusz Mańdok i Robert Dobrucki odebrali z rąk Henryka Kuli symboliczne listy z podziękowaniami oraz piłki z autografami Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego – Wybitnych Reprezentantów Polski pochodzących z małych miejscowości na Śląsku. Natomiast dla Piotra i Michaela Londzinów, Alicji Ogiegło, Magdaleny Nowak, Bartłomieja Fajfera, Macieja Gandora, Jarosława Kozika, Tomasza Krzempka, Jacka Łaszczoka, Pawła Łękawy, Bogusława Pasternaka, Kazimierza Poloka, Pawła Rybaka, Władysława Szypuły, Józefa Wołowca i Damiana Żelaznego przygotowane zostały dyplomy z podziękowaniami.

Ponadto Krzysztof Adamiec w imieniu Zarządu MRKS-u uhonorował Mateusza Żyłę pamiątkową koszulką z numerem 11, z którym grał w czechowickiej drużynie.

A gdy przyszedł czas na wystąpienia zaproszonych gości to nastąpił niespodziewany wybuch entuzjazmu. W odpowiedzi na apel Mariana Błachuta o wsparcie dla jubilata, w którym on sam nie tylko jako Burmistrz, ale także jako mieszkaniec miasta jest członkiem „Klubu stu”, czyli sympatykiem wspierającym, wpłacającym systematycznie zadeklarowaną kwotę, odpowiedział bowiem Prezes Zarządu PG Silesia Marek Celmer. Jego deklaracja zaproszenia MRKS-u do współpracy było bodaj najmilszym, acz niespodziewanym, akcentem obchodów stulecia. Nic więc dziwnego, że odśpiewane przy krojeniu tortu chóralne sto lat na kolejny wiek działalności klubu zabrzmiało bardzo optymistycznie.

Więcej zdjęć z uroczystości można oglądać TUTAJFoto. Dorota Dusik