Śląski ZPN

Lędzińskie 90-lecie pełne wspomnień

1/10/2022 12:59
Lędzińskie 90-lecie pełne wspomnień Foto. Dorota Dusik

Historia lędzińskiej piłki nożnej wypełniona jest zarówno złotymi zgłoskami, którymi odnotowano największe sukcesy i nazwiska wielkich działaczy oraz zawodników. Ma jednak także białe karty z lat, w których klub nie mógł działać.


O tym wszystkim mówiono podczas obchodów 90-lecia w Sali Tradycji Kopalni Ziemowit, gdzie po uroczystej mszy świętej odprawionej w Parafii Matki Bożej Różańcowej w intencji byłych i obecnych działaczy, trenerów i zawodników, spotkali się przedstawiciele kilku pokoleń lędzińskiego sportu.

Jego początki sięgają wprawdzie początków lat dwudziestych ubiegłego wieku, bo już wtedy w Lędzinach rozgrywano pierwsze mecze piłkarskie z drużynami z sąsiednich miejscowości. Walne zgromadzenie założycielskie zwołano jednak w 1931 roku, a oficjalnie Piłkarski Klub Sportowy Piast Lędziny, bo taką nazwę przyjęto, zarejestrowany został 26 lutego 1932 roku i tę datę przyjmuje się jako początek działalności klubu.

Pierwsza przerwa w jego działalności miała miejsce w okresie II wojny światowej, a po jej zakończeniu na sportową mapę Polski powrócił Robotniczy Klub Sportowy Piast Lędziny, od 1948 roku funkcjonujący jako Górniczy Związkowy Klub Sportowy Piast Lędziny. Największe sukcesy tamtego okresu lędzińska drużyna zaczęła jednak odnosić już pod szyldem Górnika Lędziny, którego sponsorem w 1953 roku została kopalnia Ziemowit. Największym osiągnięciem był, wywalczony w 1963 roku awans do III ligi, w której lędzinianie grali 9 sezonów.

Druga przerwa nastąpiła, gdy decyzją władz politycznych lędziński klub w 1976 roku został wchłonięty przez GKS Tychy. Reaktywacja nastąpiła w 17 sierpnia 1984 roku i od tego dnia zaczyna się historia współczesna, w której najpiękniejsze wspomnienia dotyczą powrotu w 1994 roku do III ligi oraz walki wiosną 1996 roku o awans na zaplecze ekstraklasy.

Następne lata nie były tak bogate w osiągnięcia, a klub – od 1997 roku już pod nazwą MKS Lędziny – w 1998 roku spadł do IV ligi, w której występował do 2005 roku. Następnych 11 sezonów lędzinianie spędzili w okręgówce, z której w 2016 roku na dwa lata zameldowali się w IV lidze, żeby znowu po czterech latach gry w okręgówce – w roku jubileuszu klubu – zdobyć jej mistrzostwo i cieszyć się z awansu.

Najbardziej zasłużonych działaczy i piłkarzy wyróżnił Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, zarazem Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula, który w towarzystwie Prezesa Podokręgu Tychy Piotra Swobody wręczył: Złote Honorowe Odznaki PZPN-u Edwardowi Urbańczykowi i Augustynowi Uszokowi oraz Brązowe Honorowe Odznaki PZPN-u Kazimierzowi Rozmysłowskiemu i Mirosławowi Wowrze. Natomiast Odznaki Honorowe Śląskiego ZPN-u otrzymali – Złote: Andrzej Furczyk, Jerzy Konieczny, Dariusz Szabrański i Ryszard Wowro; Srebrne Grzegorz Bednarek i Marcin Podleśny oraz Brązowe: Piotr Czerniak, Mariusz Luberda, Marcin Majer i Marcin Trzciński. Ponadto Henryk Kula na ręce Kazimierza Rozmysłowskiego przekazał pamiątkowy grawerton i symboliczny czek na zakup sprzętu oraz worek pełen piłek.

- Doskonale pamiętam te czasy, w których Górnik Lędziny, reaktywowany przez Gustka Uszoka dawał kibicom wiele radości – powiedział Henryk Kula. - Przyjeżdżałem tu na III-ligowe mecz i mam z tamtych lat wiele miłych wspomnień i dobrych znajomych. O tym najlepiej opowiada się jednak w kuluarowych rozmowach, a oficjalnie powiem tak: Dostojny jubilacie, w imieniu całej śląskiej rodziny piłkarskiej i Prezesa PZPN-u, składam gorące i z głębi serca serdeczne gratulacje oraz życzenia. Dziękuję tym, którzy tworzyli tworzą piękną historię lędzińskiego klubu. Dziękuję Pani Burmistrz i całym władzom samorządowym, bo gdyby nie te pieniądze od samorządów dzisiaj niestety nie byłoby śląskiej piłki. Za to serdeczne Bóg zapłać. A Tobie Prezesie – mając jeszcze w uszach dźwięk dzwonków, którymi żeś tak fajnie „szczyrkoł” w kościele – życzę, żeby ten dźwięk usłyszeli sponsorzy i wsparli klub, któremu życzę płynności finansowej, dobrych zawodników, utrzymania na spokojnie w IV lidze i zbudowania piłkarskiego imperium lędzińskiego oraz awansu do III ligi. Pamiętam, że na boisku byłeś bardzo ambitnym zawodnikiem, który biegał od szesnastki do szesnastki więc jako działaczowi też życzę ci tej wytrwałości i żebyś chodził i zdobywał pieniądze dla klubu na jego rozwój. A na koniec moi mili podkreślam, że najważniejsze jest dobre wychowanie dzieci i młodzieży. To jest przyszłość polskiej i śląskiej piłki. Zawsze powtarzam, że im więcej pieniędzy wydanych dzisiaj na sport dzieci i młodzieży to w przyszłości mniej pacjentów w gabinetach lekarskich. Natomiast działaczom mówię, że najlepszą zapłatą za wasz wysiłek jest uśmiech dziecka, a gdy śmieje się dziecko śmieje się cały świat, a my jesteśmy lepsi.

Pamiątkowy dyplom przekazał Kazimierzowi Rozmysłowskiemu także Piotr Swoboda. Nie zabrakło ponadto upominków i życzeń od Kolegium Sędziów Podokręgu Tychy – przekazał Przewodniczący Aleksander Frejowski oraz okolicznych klubów na czele z GTS-em Bojszowy reprezentowanym przez Wojciecha Myszora i JUW-e Jaroszowice reprezentowanym przez Marka Demkę.

Natomiast szczególnie klub uhonorował Grzegorz Bednarka, który w lędzińskich barwach grał 24 lata i rozegrał 585 spotkań. Koszulka z tą liczbą została wręczona przy aplauzie obecnych obecnych, wśród których nie brakowało zawodników i działaczy, którzy najbardziej rozsławili lędziński klub. Wojciech Myszor z Górnika Lędziny trafił do Ruchu Radzionków, w którym grał w ekstraklasie. Wychowanek lędzinian Tomasz Matysek był powołany do juniorskiej reprezentacji Polski i występował w II lidze. Dariusz Szabrański strzelił dla lędzinian 199 goli, a Jerzy Sekuła jako prezes doprowadził klub do III-ligowego szczytu. Ponadto w kuluarowych rozmowach nie mogło zabraknąć wspomnień o Henryku Latosze, który z Górnika Lędziny trafi do Górnika Zabrze i zdobył cztery tytuły mistrza Polski, a także grał w finale Pucharu Europy Zdobywców Pucharów oraz osiem razy wystąpił w reprezentacji Polski. W drużynie narodowej występował także Roman Ogaza, wychowanek klubu, mistrz Polski w barwach Szombierek Bytom i wicemistrz Polski w zespole GKS-u Tychy oraz srebrny medalista igrzysk olimpijskich z 1976 roku. Obecnie najwyżej spośród wychowanków MKS-u Lędziny występuje Wojciech Szumilas, mający za sobą 3 występy w ekstraklasie, obecnie zawodnik Zagłębia Sosnowiec, a wśród aktualnie grających w MKS-ie największą liczbą występów – ponad 350 – może się poszczycić kapitan drużyny Mateusz Śliwa. Natomiast wśród działaczy ikoną jest Henryk Loska, który z Lędzin, gdzie był kierownikiem drużyny, trafił do Górnika Zabrze, który za jego kadencji kierownika sekcji piłkarskiej świętował największe sukcesy w europejskich pucharach, a następnie jako attache reprezentacji Polski uczestniczył w mistrzostwach świata w 1974 roku, kiedy to biało-czerwoni wywalczyli trzecie miejsce na świecie, a następnie przez wiele lat działał w PZPN będąc między innymi wiceprezesem do spraw szkoleniowych.

Pięknych historii i znanych nazwisk związanych z lędzińską piłką nożna jest bardzo dużo. Nic więc dziwnego, że czas spędzony na wspomnieniach minął bardzo szybko, a w nowe dziesięciolecie – prowadzące do jubileuszu stulecia – obecni piłkarze, trenerzy i działacze, mimo trudności wchodzą z nadziejami na nawiązanie do tradycji, licząc na poprawę bazy oraz wsparcie dotychczasowych i nowych sponsorów z kopalnią Ziemowit na czele, a także władz samorządowych.

Więcej zdjęć z jubileuszu można oglądać【TUTAJFoto. Dorota Dusik