Jedyna bramka tego spotkania rozegranego w Węgrzcach padła w 32. minucie kiedy to brak komunikacji między bramkarzem i obrońcami naszego zespołu skrzętnie wykorzystał napastnik gospodarzy i skierował piłkę z 10. metra pod poprzeczkę.
Po drugiej stronie boiska groźnie strzelali Igor Nolewajka, Dawid Mastalski, Dominik Liberda i Gracjan Jaschik, ale golkiper Małopolskiego Związku Piłki Nożnej efektownymi i skutecznymi paradami nie dopuścił do utraty gola.
Po przerwie można już nawet mówić o prawdziwym szturmie i zdecydowanej dominacji, ale nikt nie zdołał wyrównać. Najbliżej był Dominik Liberda, strzelając z rzutu wolnego w 53. minucie, ale bramkarzowi przyszła w sukurs poprzeczka i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Z tego stałego fragmentu gry groźnie strzelił Marcel Płocica i bramkarz w ostatniej chwili nogami „złapał” piłkę, który także w zatrzymał strzał Bartłomieja Miąski z 10. metra.
- Dziękuję wam za grę, bo to był wasz dobry występ – stwierdził Paweł Kwiatkowski. - Czasem są jednak takie dni, że choćby nie wiem co się zrobiło to brakuje tej kropki nad „i”. Nie udało się nam jej postawić. Dzisiaj był taki właśnie mecz na nasze nieszczęście. Gola straciliśmy po naszym błędzie i można powiedzieć, że sami sobie strzeliliśmy tego gola i to na pewno jest bolesna lekcja. Trzeba z niej jednak zapamiętać to, że były momenty, w których dominowaliście, ale zamiast cierpliwie rozegrać akcje chcieliście ją kończyć szybkim długim podaniem i strzałem. Niepotrzebnie, bo mając pełną dominację w drugiej połowie mogliście spokojnie przenosić ciężar gry i szukać swoich lepszych okazji. Pojawiło się też dużo strzałów i to był na pewno plus, ale zapamiętajmy że w mając tak dużą przewagę nie należy podejmować zbyt pochopnie decyzji, żeby w następnych meczach od początku do końca grać swoją piłkę, bo to przynosi efekty i mam nadzieję, że los to co dzisiaj nam zabrał w przyszłości nam odda.
Zdjęcia Alicja Śliwa Małopolski ZPN.
Małopolski Związek Piłki Nożnej U14 – Śląski Związek Piłki Nożnej U14 1:0 (1:0)
ŚlZPN: Góralczyk – Farouni, Myszor, Liberda – Miąsko, Płocica, Zemsta (67. Kaczmarczyk), Jaschik – Mastalski (53. Gut), Nolewajka, Siedlaczek (59. Tatarczyk). Trener Paweł Kwiatkowski.
Żółte kartki: Myszor, Farouni.