Śląski ZPN

Oldboje +42 od A do Z

14/10/2022 07:53

Pierwsze w historii Polskiego Związku Piłki Nożnej Mistrzostwa Polski Oldbojów +42 odbędą się w Siedlcach.


Na turniej finałowy (rozgrywany system każdy z każdym) przyjechali zwycięzcy czterech rozgrywek makroregionalnych, czyli reprezentacje: Zachodniopomorskiego, Lubelskiego, Łódzkiego i Śląskiego Związków Piłki Nożnej.

Nasza reprezentacja zagra w sobotę o 10.30 z rówieśnikami z Zachodniopomorskiego ZPN i o 15.30 z Lubelskiego ZPN, a w niedzielę o 11.00 z Łódzkiego ZPN.

W reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej prowadzonej przez trenera Jacka Góralczyka znaleźli się: Ireneusz Adamski, Krzysztof Bugdoł, Ryszard Czerwiec, Dariusz Dudek, Arkadiusz Kłoda, Krzysztof Kmietowicz, Adam Kryger, Mirosław Madeja, Marcin Malinowski, Mariusz Muszalik, Marcin Pawłowski, Bogdan Pikuta, Marcin Polarz, Adrian Sikora, Marek Sokołowski, Sebastian Stemplewski, Adam Stokowy, Mariusz Suwaj, Wojciech Szala, Richard Zajac.

Najstarszy na tej liście jest urodzony 28 lutego 1968 roku Ryszard Czerwiec 28-krotny reprezentant Polski i 3-krotny mistrz naszego kraju, mający za sobą 378 występów w ekstraklasie. Pod względem liczby gier w najwyższej klasie rozgrywkowej przewyższa go Marcin Malinowski, mający na piłkarskim liczniki 458 spotkań. Ponad 300 meczów rozegrali także Mariusz Muszalik - 311 i Marek Sokołowski - 307, a Wojciech Szala w swoich 262 występach może się poszczycić 2-krotnym mistrzostwem Polski. Dodajmy jeszcze, że najmłodsi w tej drużynie, której kapitanem jest Adam Kryger - grający z orzełkiem na piersi na piłkarskiej murawie, futsalowym parkiecie i beach-socerrowym piasku, są urodzeni w 1980 roku Arkadiusz Kłoda i Adrian Sikora - mający za sobą 2 występy w reprezentacji Polski, dla której zdobył jedną bramkę, a będziemy mieli obraz drużyny Oldbojów Śląskiego Związku Piłki Nożnej +42.   

W większości są w niej zawodnicy, którzy ponad miesiąc temu w turnieju eliminacyjnym w Trzebnicy wywalczyli awans wygrywając z reprezentacjami: Lubuskiego, Opolskiego i Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Uzupełniliśmy ją jeszcze kilkoma, mam nadzieję „mocnymi ogniwami” i wyruszyliśmy do Siedlec z optymizmem.