Śląski ZPN

Spotkanie Henryka Kuli z prezesami Klubów Podokręgu Lubliniec

24/02/2023 21:47

Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula tym razem dotarł do Lisowa, gdzie w sali konferencyjnej budynku klubowego Liswarty spotkał się z działaczami klubów Podokręgu Lubliniec.


Prezes Podokręgu Krzysztof Olczyk po przywitaniu gości wręczył Certyfikaty „Zielonej gwiazdki” przyznanej przez PZPN oraz przekazał vouchery ufundowane przez sponsora technicznego Śląskiego Związku Piłki Nożnej na zakup sprzętu marki Keeza. Był także czas na multimedialną prezentację sytuacji w tabelach po rundzie jesiennej oraz zapoznanie z terminarzami i regulaminami rozgrywek zaplanowanych na wiosnę oraz zaprezentowanie Zbigniewa Ormańczyka w roli Przewodniczącego nowo założonego Koła Seniora Podokręgu Lubliniec.

- Nie zawsze mamy okazję gościć u nas na spotkaniu integracyjnym, ale również stanowiącym impuls do skutecznej działalności, Wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej zarazem Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kulę – rozpoczął Krzysztof Olczyk. - Witam go bardzo serdecznie i dodaję fakt niezaprzeczalny, że gdy mówię o Prezesie Kuli to muszę dodać, że jest to osoba, która pomogła nam usamodzielnić się i jako Podokręg podlegamy bezpośrednio pod Śląski Związek Piłki Nożnej. Za to chciałem podziękować. Ja to pamiętam i o tym będę mówił. Powiem też, że bardzo chciałem, żeby to spotkanie odbyło się na obiekcie Liswarty Lisów, która w tym roku obchodzi jubileusz 55-lecia. Ten budynek, w którym się spotkaliśmy został oddany na 50-lecie i znakomicie służy mieszkańcom i piłkarzom. Jest to coś fajnego i godnego. Czuć w nim historię tego klubu i cieszę się, że Prezes Marcin Pyka i ludzie związani z tym klubem kultywują te tradycje i bardzo mi się to podoba. Zachęcam więc do poznania funkcjonowania klubu i jego pięknych kart „zapisanych” trofeami i zdjęciami.    

Najważniejszą częścią spotkania były jednak rozmowy Henryka Kuli oko w oko z działaczami.

- Na Walnym Zgromadzeniu PZPN-u został zmieniony statut – powiedział sternik śląskiej piłki. - Jest w nim zawarty rozdział piłki zawodowej od amatorskiej, którą chcemy zreformować.

O tej reformie i propozycjach klubów toczyły się dyskusje w mniejszych gronach, bo Henryk Kula dla każdego prezesa znalazł czas i wsłuchał się w każdy głos.

- Bardzo spodobała mi się propozycja wprowadzenia zmian lotnych w rozgrywkach klasy B – stwierdził prezes Sparty Tworóg Marian Kasperski. - W zespołach, w których jest dużo chętnych do grania ta możliwość jest ograniczona, a przy zmianach lotnych, każdego można będzie „wykorzystać” w grze i swobodnie zmienić.

- Jestem za tym, żeby jak najbardziej uprościć sprawy formalne – powiedział prezes Warty Kamieńskie Młyny Marek Kasierot. - Jestem w tej chwili na etapie przejmowania steru w naszym klubie i widzę ile jest tych papierów. To wygląda tak jakby się prowadziło dużą firmę. Dobrze, że żona jest prawnikiem więc w ramach wolontariatu zapewnia mi obsługę prawną klubu, ale to powinno być o wiele łatwiejsze.

- Cieszyłbym się gdyby udało się wprowadzić kursy trenerskie dla doświadczonych zawodników, którzy mogliby prowadzić zajęcia w klasie B i A – zaznaczył prezes Liswarty Lisów Marcin Pyka. - To na pewno zmniejszyłyby koszty. Oczywiście taki człowiek musiałby być odpowiedzialny, ale to już rola prezesa, żeby wybrał kogoś komu może zaufać, ale nie miał obaw, że jak coś się stanie to on będzie odpowiadał. Takim klubom jak nasz to na pewno by się przydało.

- Reprezentuję piłkę dziecięcą i młodzieżową – powiedziała Mirosława Minor prezes UKS APN Gmina Tworóg. - Oczekuje więc innowacyjnych zmian. Uważam, że na kształcenie adeptów piłki nożnej trzeba spojrzeć profesjonalnie i jeszcze więcej łożyć na trenerów i sprzęt w małych klubach, bo to co się dzieje w wyższych ligach jest zawsze konsekwencją tego co robimy od podstaw, a tam jest najważniejszy etap szkolenia, bo na nim buduje się fundamenty rozwoju. Tam można dziecko albo zrazić albo można go rozkochać w piłce na całe życie.

- Nasza drużyna młodzieżowa bierze udział w rozgrywkach poza unifikacją – dodał wiceprezes Dragona Rusinowice Dawid Małeska. - Wprawdzie Prezes Kula podkreślił, że tu nie jest najważniejsza rywalizacja o punkty, ale cieszymy się, że ci chłopcy dobrze sobie radzą. Zaczynają się zgrywać i dzięki temu chcą chodzić, chcą trenować więc robimy wszystko żeby tych grup młodzieżowych było więcej, ale w jednym roczniku trudno zebrać większą grupę więc niech grają w mniejszych składach.

W te głosy wsłuchiwał się Henryk Kula. Dzielił się także swoimi spostrzeżeniami oraz udzielał rad i wskazywał sposoby na rozwiązanie problemów. Nic więc dziwnego, że dyskusja trwała długo, a niemal wszyscy opuszczali budynek klubowy Liswarty Lisów zadowoleni.

Galerię oglądaj TUTAJ.