Po dwóch turniejach eliminacyjnych Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich U15 Dziewcząt sezonu 2022/23 reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej była „pod kreską”. Podopieczne Krzysztofa Klonka dotarły do półmetka kwalifikacji na trzeciej pozycji i całą zimę miały na poprawę stylu gry. O tym, że wykorzystały ten czas znakomicie świadczą wyniki i gra w turnieju w Lublińcu. Remis 1:1 z liderującym zespołem Małopolskiego ZPN-u oraz pewne zwycięstwa z Podkarpackim ZPN-em 3:0 i Opolskim ZPN-em 5:0 sprawiły, że „Frelki” wskoczyły na drugie miejsce. Przed ostatnim turniejem grupowych kwalifikacji, z których awansują dwa zespoły, mają więc dobrą pozycję wyjściową do wejścia do czerwcowego turnieju finałowego Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Wprawdzie do zakończenia eliminacji został jeszcze majowy turniej, którego gospodarzem będzie Małopolski Związek Piłki Nożnej, ale 5-punktowa przewaga nad trzecim w tabeli zespołem z Podkarpacia i 6 nad opolankami sprawia, że z optymizmem możemy czekać na finisz rundy wiosennej.
Już pierwszy mecz zapowiadał pomyślny scenariusz, bo po pierwszej połowie nasz zespół schodził na przerwę prowadząc 1:0. - Nikola Madejczyk zagrała do mnie piłkę na około 20. metrze – opowiada Zofia Burzan. - Ja sobie przyjęłam na lewą nogę i uderzyłam i trafiłam idealnie w okienko.
Wprawdzie przeciwniczki z Małopolskiego ZPN-u odpowiedziały wyrównującą bramką po solowej akcji, ale to nie zatrzymało coraz lepiej funkcjonującej „maszyny”.
- W naszym drugim meczu same sobie narzuciłyśmy presję, bo chciałyśmy się pokazać z jak najlepszej strony i początek nie wyglądał tak jakbyśmy chciały – dodała kapitan Nadia Stenzel. - Miałyśmy założenia taktyczne, ale niestety nie od razu nam wychodziły. W końcówce pierwszej połowy strzeliłyśmy jednak dwie szybkie bramki, a w końcówce meczu trzecią i najważniejsze, że wygrałyśmy.
Trafienia Zuzanny Sądej, Julii Sikory i Emilii Muszyńskiej były jednak tylko przedsmakiem strzeleckiej uczty, którą Frelki uraczyły kibiców w trzecim lublinieckim występie. Jego bohaterka została Nikola Madejczyk autorka hat-tricka, a listę strzelczyń uzupełniły Zuzanna Sądej i Alicja Wojas.
- Znajdowałam się w odpowiednim miejscu, tam gdzie trzeba – stwierdziła Nikola Madejczyk. - Je4dnak gdyby nie te strzały, które koleżanki z drużyny oddawały tych goli by po prostu nie było. Jak to napastnik, biegam do końca, a gdy bramkarz „wypluwa” to dobijam. Od tego też jestem.
Krzysztof Klonek mógł więc na koniec turnieju spokojnie stwierdzić: Jestem dumny z dziewczyn, bo zadania realizowane na boisku wyglądały wręcz książkowo. Było widać zmianę nastawienia i zrozumienie tego czego oczekujemy od nich więc myślę, że to jest bardzo dobry prognostyk przed kolejnym turniejami. Mówię „turniejami”, bo wierzę, że w majowym turnieju kończącym fazę grupowych eliminacji punkty, które pozwolą nam awansować do turnieju finałowego Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i na boiskach w Ustroniu oraz w Wiśle będziemy w czerwcu walczyć o Puchar imienia Ireny Półtorak.
Jeżeli dodamy, że reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej U15 w 2021 roku w Łodzi sięgnęła po złoto, a rok temu przywiozła z podhalańskiego Gronkowa srebro to możemy z nadzieją czekać na kolejne... emocje.
Przypomnijmy wyniki z turnieju w Lublińcu:
Małopolski ZPN – Śląski ZPN 1:1 (0:1), Opolski ZPN – Podkarpacki ZPN 0:0, Małopolski ZPN - Opolski ZPN 1:0 (0:0), Śląski ZPN – Podkarpacki ZPN 3:0 (2:0), Małopolski ZPN – Podkarpacki ZPN 3:0 (1:0), Śląski ZPN – Opolski ZPN 5:0 (2:0).
Kolejność po trzech turniejach: 1. Małopolski ZPN – 18 punktów; 2. Śląski ZPN – 14 punktów: 3. Podkarpacki ZPN – 9 punktów; 4. Opolski ZPN – 8 punktów.