Na boisku Wawelu Wirek, na którym swoją piłkarską drogę rozpoczynał urodzony w tej dzielnicy Rudy Śląskiej 14 maja 1952 roku reprezentant Polski w zespołach juniorskich i młodzieżowych, a następnie zawodnik ekstraklasowych zespołów Szombierek Bytom i GKS-u Katowice oraz wieloletni kierownik Szombierek, a także szkoleniowiec młodzieżowych grup w Grunwaldzie i Gwieździe Ruda Śląska, zmierzyły się zespoły U12: Wawelu Wirek, Gwiazdy Ruda Śląska i Szombierek Bytom oraz dwie drużyny Reprezentacji Podokręgu Katowice U11.
W turnieju, nad organizacją którego czuwał Piotr Buchcik, najlepszy okazał się zespół grający pod szyldem „Kadra II”. Podopieczni Michała Lutka: Borys Stroka, Tymoteusz Muc, Adam Kostrzewa, Marcel Zawisza, Jan Hajduga, Maksymilian Bil, Michał Frej, Igor Korzeniowski i Kamil Schmidt, który został wybrany najlepszym zawodnikiem drużyny, zwycięski marsz rozpoczęli od zwycięstwa 4:0 z Wawelem. Następnie pokonali 5:0 Szombierki, 4:0 Kadrę I i 3:0 Gwiazdę.
Tylko jedną porażkę z kolegami z reprezentacji zanotowali zawodnicy, których prowadził Piotr Jakubczyk. Adam Celiński, Kamil Panewski, Kamil Łach, Dominik Podstawski, Jakub Krzesak, Filip Pawlik, Daniel Lenart, Jan Golec i Miron Pawlik, który został uznany najlepszym zawodnikiem zespołu pokonali: 3:0 Gwiazdę, 4:1 Szombierki i 3:0 Wawel, zapewniając sobie drugie miejsce.
Na podium zameldowali się jeszcze zawodnicy Gwiazdy, którzy po remisie z Szombierkami tak samo jak bytomianie mogli się pochwalić zwycięstwem z Wawelem 3:1, ale bilansem bramkowym
„przeskoczyli” rywali, a stawkę zamknęli gospodarze. Dodajmy jeszcze, że Gwiazda, prowadzona przez Arkadiusza Spiolka i Marcina Jastrzembskiego grała w składzie: Marcel Jaskóła, Franciszek Łuczakiewicz, Wojciech Zdebel, Mateusz Głąbik, Filip Pacholczyk, Kacper Kostorz, Jordan Bartoszek, Gustaw Winkler, Szymon Zając, Dominik Jania i Dawid Lorens, którego nagrodzono jako najlepszego zawodnika zespołu.
Natomiast Szombierki pod wodzą Łukasza Soboty wystąpiły w zestawieniu: Michał Podbucki, Igor Tuszyński, Mateusz Wandzlik, Simon Rychlik, Jakub Sobota, Dariusz Klimczyk, Paweł Kuśmierz, Alex Bartos, Kamil Palka, Tomasz Nagiet, Patryk Lis i Mateusz Simon, który otrzymał statuetkę najlepszego zawodnika zespołu.
Ponadto Wawel grał w składzie: Wojtek Androsz, Łukasz Przydział, Marek Matyska, Olek Myśliwczyk, Jakub Mróz, Olek Łukaszczyk, Szymon Konopka, Kacper Łaszkilewicz, Maciej Zimała i Igor Czachor – wybrany najlepszym zawodnikiem zespołu prowadzonego przez Michała Myśliwczyka.
Wszyscy uczestnicy z rąk posła i sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Marka Wesołego oraz Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej, a zarazem Wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kuli oraz Wiceprezesa Podokręgu Katowice Tadeusza Bizonia otrzymali pamiątkowe medale i słodycze. Uhonorowani zostali także sędziowie Dawid Kostorz i Tomasz Protasiuk, prowadzący turniejowe mecze społecznie.
Nie zabrakło także najbliższych świętej pamięci Stanisława Grzywaczewskiego na czele z synem Arkadiuszem – Przewodniczącym Komisji Futsalu i Piłki Plażowej Śląskiego Związku Piłki Nożnej oraz Prezesa Podokręgu Katowice Stefana Mleczki, który na czele delegacji Podokręgu Katowice odwiedził grób Patrona Turnieju, składając wiązankę i zapalając znicz.
- Stanisław Grzywaczewski to jeden z bardzo zasłużonych ludzi dla śląskiej piłki i Podokręgu Katowice – powiedział Stefan Mleczko. - Wspaniały piłkarz, trener i przede wszystkim działacz, nasz kolega związany z klubami naszego Podokręgu, w którym przez dwie kadencje był Wiceprzewodniczącym Komisji Szkolenia. Do niego, tak jak i do świętej pamięci Jurka Wyrobka, którego Memoriał także niedawno rozgrywaliśmy, znakomicie pasują słowa „wspaniały człowiek”.
- Dla mnie był z jednej strony sąsiadem, urodzonym w tej samej dzielnicy co ja, ale z drugiej strony wielkim zawodnikiem, bo z tej dzielnicy wywodzi się wielu znanych piłkarzy – dodał Piotr Buchcik. - Pamiętam jeden z treningów, jeszcze gdy byłem juniorem. Pojawił się na nim Stasiu, bo na nasz stadion miał 200 metrów i zagrał z nami, a był znakomity i strzelonego mi wtedy gola wspominam do dzisiaj jako... zaszczyt. Jego Memoriał był piękny i dzieci, których rozwój zawsze mu był bliski, spisały się znakomicie na miarę Patrona turnieju i mam nadzieję, że któryś z tych chłopaków pójdzie jego śladem. Najważniejsze jednak, że wszyscy mogli pograć na dobrze przygotowanej płycie boiska, które od 97 lat stoi właśnie w tym miejscu i służy pokoleniom piłkarskim. Tym razem wygrała Kadra II, ale wszyscy mieli radość i w pełni zasłużyli na te nagrody ufundowane przez Śląski Związek Piłki Nożnej.
- Dziadek nauczył mnie kultury zarówno do ludzi jak i do piłki – wspomina wnuk Patrona Memoriału 23-letni Wiktor Grzywaczewski. - Tu na boisku w Wirku zdarzało się nam pokopać razem, a później wspólnie działać w piłce. Dlatego jemu zadedykowałem moje pierwsze zdobyte mistrzostw Polski, gdy z zespołem Gwiazdy w futaslowych Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w kategorii U19 sięgnęliśmy po złoto w 2021 roku i mam nadzieję, że to nie będzie ostatni tytuł, który mu zadedykuję.
Zdjęcia z Memoriału dostepne TUTAJ.