Śląski ZPN

Karne wyłoniły finalistów

7/06/2023 23:31

Obydwa mecze półfinałowe Poltent Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej zakończyły się remisami i do wyłonienia finalistów potrzebnych było w sumie 12 serii rzutów karnych.


W Turzy Śląskiej, gdzie IV-ligowa Unia podejmowała świętującą już awans do II ligi Polonię Bytom, spotkanie zakończyło się remisem 1:1. W 60. minucie gospodarze wyprowadzili kontrę, którą po wrzutce Michała Mazura szczupakiem z 5. metra na gola zamienił Mateusz Danieluk i zapachniało sensacją. Bytomianie zdołali jednak wyrównać w 80. minucie po akcji zmienników. Filip Żagiel dośrodkował, a Dawid Wolny wyskoczył najwyżej i zapewnił kibicom dodatkowe emocje w rzutach karnych.

Ich wykonywanie rozpoczęli bytomianie, ale Dawid Wolny przegrał pojedynek z Marcinem Musiołem. Celnie strzelił natomiast Sławomir Musiolik i turzanie wyszli na prowadzenie. Utrzymywali się na jeszcze po drugiej serii, bo zarówno Tomasz Gajda jak i Mateusz Danieluk umieścili piłkę w siatce. W trzeciej kolejce jednak po trafieniu Lucjana Zielińskiego Michał Gałecki nie zdołał pokonać Eryka Mirusa i stan rywalizacji znowu był remisowy. Rozstrzygnięcia nie przyniosła też czwarta seria, bo zarówno Filip Żagiel jak i Patryk Dudziński byli skuteczni, ale w piątej kolejce Dominik Konieczny zapewnił Polonii prowadzenie w rzutach karnych 4:3, a ponieważ Eryk Mirus obronił strzał Michała Mazura goście mogli się cieszyć z awansu.

Ich śladem poszli IV-ligowcy z Unii Rędziny, którzy na boisku w Kamyku okazali się lepsi od pogodzonych już ze spadkiem z III ligi piłkarzy Odry Wodzisław Śląski.

Zaczęło się jednak po myśli gości, którzy w 10. minucie po dośrodkowaniu Matheusa Elorhana z rzutu wolnego i celnej główce Marcina Oślizloka otworzyli wynik. 3 minuty później akcja rędzinian przyniosła im wyrównanie, bo Jakub Biała sfaulował Marcela Przygodzkiego w polu karnym, a Piotr Góralczyk trafił z „wapna”. W 35. minucie gry Piotr Hauder dokonał trzech zmian w składzie wodzisławian co zaowocowało golem, bo 5 minut później Bartłomiej Barański wypuścił w bój Marcina Oślizloka, a ten w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od bramkarza. Ale i tym razem radość przyjezdnych trwała krótko, bo w 43. minucie było już 2:2. Tym razem Oskar Krawczyk wykorzystał błąd Jakuba Biała i ustalił wynik pierwszej połowy. Ponieważ nie zmienił się on także po drugich 45 minutach finalistę musiały wyłonić rzuty karne.

Były one popisem bramkarzy. W pierwszej serii bowiem Artur Kowalczyk obronił strzał Łukasza Gajdy, a po uderzeniu Piotra Góralczyka Kacper Szewczyk skorzystał z pomocy poprzeczki. W drugiej kolejce Artur Kowalczyk zatrzymał uderzenie Marcina Oślizloka, a Kacper Szewczyk okazał się lepszy od Szymona Kowalczyka. Następnie zarówno Patryk Mociak i Marcel Nurek okazali się skuteczni, a w czwartej kolejce po trafieniu Maksymiliana Roguli Artur Kowalczyk przegrał pojedynek z Kacprem Szewczykiem i Odra przed piątą serią prowadziła 2:1. Matheus Elorhan nie zdołał jednak przypieczętować zwycięstwa, bo Artur Kowalczyk obronił, a Sebastian Dobosz doprowadził do wyrównania i zaczęła się gra do pierwszej pomyłki. W szóstej serii jednak i Michał Batelt i Piotr Andrzejewski byli skuteczni, ale w siódmej nastąpiło rozstrzygnięcie. Artur Kowalczyk obronił jednak czwartego karnego – tym razem wykonywanego przez Pawła Zdunka, a ponieważ Dawid Niedbała wygrał pojedynek z bramkarzem Odry Unia weszła do finału i to ona, w Kamyku, 13 czerwca o godzinie 17.30 zagra z Polonią Bytom o Puchar Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, 40 tysięcy – bo tyle otrzyma zwycięzca (pokonany 10 tysięcy złotych) oraz prawo gry na szczeblu centralnym.

Unia Turza Śląska – Polonia Bytom 1:1 (0:0) w karnych 3:4
1:0 – Danieluk 60 min-głową, 1:1 – Wolny 80 min-głową.
Rzuty karne: Wolny – obronił Musioł, 1:0 Musiolik; 1:1 Gajda, 2:1 Danieluk; 2:2 Zieliński, Gałecki – obronił Mirus; 3:2 Żagiel, 3:3 Pawlusiński; 3:4 Konieczny, Mazur – obronił Mirus.
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec).
UNIA: Musioł – Woś (46. Wenglorz), Wala, Ballo, Jary – Danieluk, Witkowski (86. Pawlusiński), Benvindo, Mazur, Musiolik – Kucharski (46. Gałecki). Trener Seweryn Gancarczyk.
POLONIA: Mirus – Budzik, Bedronka, Radkiewicz, Ławrynowicz (64. Żagiel) – Stefański (64. Wolny), Konieczny, Gajda, Norkowski, Andrzejczak (83. Zieliński) – Ropski. Trener Adam Burek.
Żółte kartki: Wala, Kucharski, Ballo – Konieczny, Mirus.

Zdjęcia z Turzy Śląskiej można oglądać w GALERII.

Unia Rędziny – Odra Wodzisław Śląski 2:2 (2:2) w karnych 4:3
0:1 – Oślizlok 10 min-głową, 1:1 – Góralczyk 14 min, 1:2 – Oślizlok 40 min, 2:2 – Krawczyk 43 min.
Rzuty karne: Gajda – A. Kowalczyk obronił, Góralczyk – w poprzeczkę; Oślizlok – A. Kowalczyk obronił, Sz. Kowalczyk – Szewczyk obronił; 0:1 Mociak, 1:1 Nurek; 1:2 Rogula, A. Kowalczyk – Szewczyk obronił, Elorhan – A. Kowalczyk obronił, 2:2 Dobosz; 2:3 Batelt, 3:3 Andrzejewski; Zdunek – obronił A. Kowalczyk, 4:3 – Niedbała.
Sędziował Przemysław Burliga (Zabrze).
UNIA: A. Kowalczyk – Nurek, Sz. Kowalczyk, Levchenko, Góralczyk – Przygodzki (67. Żabik), Rumin, Niedbała, Dobosz, Porochnicki (66. Andrzejewski) – Krawczyk. Trener Robert Siuda.
ODRA: Szewczyk – Pietrowski (35. Mociak), Mroczko, Batelt, Białas (46. Roguła) – Elorhan, Zdunek, Barański, B. Krzyżok (35. K. Krzyżok) – Popczyk (35. Gajda), Oślizlok. Trener Piotr Hauder.
Żółte kartki: Góralczyk – Białas, Mociak.