- To miejsce dla mnie szczególne. Moja kariera piłkarza wyczynowego rozpoczęła się na tym stadionie. Tutaj grałem 1 sezon mając 18 lat, w otoczeniu wileu bardzo dobrych piłkarzy. Wielka drużyna Naprzodu Lipiny z dużym powodzeniem walczyła w drugiej lidze i ocierała się o pierwszą. Zajęliśmy wtedy 3. miejsce, a wyprzedziła nas Gwardia Warszawa i Arkonia Szczecin. Za nami była szczecińska Pogoń. Działacze z Warszawy nie chcieli nas wpuścić do pierwszej ligi. Powiedzieli: "Gdzie wy się pchacie, jak nawet dworca kolejowego nie macie". A my nie mieliśmy dworca, ale mieliśmy niesamowitą pasję, przywiązanie do środowiska, miłość do Śląska, miłość do śląskiej piłki. - wspomina czasy gry w barwach Naprzodu Lipiny Antoni Piechniczek.
Relacja filmowa z wydarzenia poniżej.
3 marca 1920 Alfons Maniura postanowił założyć klub sportowy w Lipinach, zostając później jego Prezesem. Wychowano tu wielu reprezentantów Polski. Naprzód triumfował w rozgrywkach pucharowych, a także odegrał znaczącą rolę w historii śląskiej piłki nożnej. Warto dodać, że z Lipin wywodzi się także Ryszard Piec, który grał przeciw Brazylii podczas Mistrzostw Świata w 1938 roku we Francji. Dziś jego imię nosi obiekt w Świętochłowicach.
Naprzód Lipiny to jeden z pierwszych klubów, który powstał 1920 roku z inspiracji Górnośląskiego Komisariatu Plebiscytowego. Pierwszy odnotowany w klubowych kronikach mecz drużyny miał miejsce 3 maja 1920 roku, Naprzód Lipiny wygrał wtedy z Polonią Bytom 4:1.
Do największych sukcesów klubowych można zaliczyć: mistrzostwo polskiej części Górnego Śląska w latach: 1929, 1931, 1933, 1937, udział w rozgrywkach II ligi (12 sezonów) w latach 1949–1952 i 1955–1962 oraz zakwalifikowanie się do 1/4 finału Pucharu Polski w sezonie 1950/1951, a także 1/2 finału Pucharu Niemiec w 1942 roku.
Więcej o historii klubu przeczytacie TUTAJ
Obecnie Prezesem Klubu jest Andrzej Piontek, który kontynuuje dzieło ojca Reinharda.
- Kiedy byłem dzieckiem trafiłem do klubu, kontynuując rodzinne tradycje. Mój ojciec w Naprzodzie przeszedł wszystkie szczeble od zawodnika, przez kierownika drużyny, kierownika sekcji po wieloletniego prezesa. Dlatego ja już jako 5-latek kręciłem się przy boisku, a w wieku 10 lat zacząłem grać w drużynach młodzieżowych. - opowiada o rodzinnej miłości do Naprzodu Lipiny Andrzej Piontek.
- Cieszy nas bardzo wsparcie miasta Świętochłowice oraz OSiR-u Skałka. Dzięki nim stale rozwijamy się. - dodaje włodarz 103-letniego już klubu.
Więcej o spotkaniu pisaliśmy TUTAJ
Galeria zdjęć ze spotkania TUTAJ