W sobotniej popołudniowej potyczce w ramach II turnieju fazy grupowej eliminacji Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich podopieczne Krzysztofa Klonka długo nie potrafiły jednak przełamać defensywy rywalek Dopiero w 31. minucie Emilia Brusik dała sygnał uderzeniem z dystansu, że to może być sposób na bramkarkę przeciwniczek, ale w tej sytuacji jeszcze Maja Jaracz zdołała obronić. W 37. minucie po strzale Antoniny Dzierżęgi golkiperka z Podkarpacia skorzystała jeszcze z pomocy słupka, ale wreszcie na 10 minut przed końcem spotkania (grano 2x25 minut) Zofia Burzan jak na liderkę drużyny przystało przymierzyła z rzutu wolnego, wykonywanego zza linii bocznej pola karnego. Trafiła idealnie w długi róg i w 40. minucie rozwiązała worek z bramkami. 6 minut później trafiła pod poprzeczkę drugi raz i ponownie z rzutu wolnego, ale tym razem uderzyła z 45 metrów!

Prowadząc 2:0 nasz zespół pozwolił już sobie na kombinacyjne akcja, których efektem był trzeci gol w 49. minucie po akcji sfinalizowanej przez kapitan-stoper Zofię Świtałę. A w doliczonym czasie gry solową akcją popisała się jeszcze Oliwia Rak, ale strzelając z ostrego kąta w kierunku pustej bramki trafiła piłką w słupek i dlatego na tablicy wyników pozostał wynik 3:0.

- Jesteśmy zadowoleni z gry w tym spotkaniu – stwierdził Krzysztof Klonek. – Wyglądała dokładnie tak jak sobie planowaliśmy. Mogę nawet powiedzieć, że ten mecz, a szczególnie w drugiej połowie, był idealny. Co prawda długo nie mogliśmy strzelić gola, ale w przerwie powiedzieliśmy w szatni, że niczego nie zmieniamy. Mówiliśmy, że nadal mamy grać cierpliwie, bo bramka w końcu wpadnie. Że nie możemy się „podpalać” i wrzucać w grę zbędnych emocji. I bardzo mi się podobała dojrzałość naszej drużyny, która po przerwie praktycznie nie pozwoliła rywalkom przejść linii środkowej boiska.

- Do naszych liderek Zosii Burzan i Zosi Świtały, które strzelił gole, muszę też dodać w tym meczu Nicolę Gałuszkę - zaznaczył trener "Frelek". - A dodam, że w reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej grając na środku obrony, musi się przekwalifikować. W klubie jest zawodniczką środka pola, ale my widzimy jej potencjał wprowadzania piłki do gry i to robiła bardzo dobrze. Zresztą nasz zespół, patrząc na pozycje poszczególnych zawodniczek wygląda dość dziwnie, bo cała linia obrony na co dzień w klubach gra wyżej, ale my chcemy bezpiecznie wprowadzać piłkę do gry i zależy nam na tym więc nie potrzebujemy zawodniczek motorycznych, wysokich, silnych i dlatego wykorzystujemy ich umiejętność rozpoczęcia akcji. Dajemy im też dużą swobodę w takiej grze co i Zosia Świtała oraz Nicola Gałuszka dużo lepiej niż w pierwszym meczu bardzo dobrze wykorzystały. Mamy więc dwie dziewczyny, które świetnie wprowadzają piłkę do gry więc w końcu wyglądało to tak jakbyśmy chcieli.

- Pochwalić muszę jednak wszystkie zawodniczki i powiem szczerze, że w przerwie mieliśmy dylemat kogo, albo co zmienić, żeby poprawić naszą grę. Drużyna była bowiem tak wyrównana i wszystkie zawodniczki grały na dobrym poziomie, że musieliśmy rezerwowym powiedzieć, że w takim momencie nie możemy nikogo ściągać, bo nie ma słabego ogniwa. Ostatecznie zagrały jednak wszystkie, a wchodząc w końcówce, tak jak Antonina Dzierżęga z rocznika młodszego, czyli 2010, dawały zespołowi dodatkowy bodziec i to jest też plus tego meczu - zakończył Krzysztof Klonek.

Zdjęcia z meczu można oglądać w GALERII.

Śląski Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt – Podkarpacki Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt 3:0 (0:0)
Bramki: Zofia Burzan 2, Zofia Świtała.

ŚlZPN: Prokop – Szczukocka, Świtała, Gałuszka, Czuż – Muszyńska, Rak, Burzan, Szymczyk – Romanowska, Skrok oraz Brusik, Schmidt, Nosal, Burzyńska, Polok, Dzierżęga. Trenerzy Krzysztof Klonek, Adam Chomka, Piotr Wacławczyk.

W równolegle rozegranym meczu w Wiśle Małopolski Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt pokonał Opolski Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt 2:0.

W niedzielę o godzinie 10.00 zostanie rozegrana ostatnia kolejka II turnieju fazy grupowej Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich U15 Dziewcząt. W Ustroniu na stadionie imienia Jana Gomoli na płycie głównej zmierzą się Śląski i Opolski ZPN-y, a na boisku ze sztuczną nawierzchnią rywalizować będą Małopolski i Podkarpacki ZPN-y.

Po 5 rozegranych już kolejkach (3 mecze w I turnieju, którego gospodarzem był Opolski ZPN i 2 spotkania w Ustroniu i Wiśle) na pierwszym miejscu w tabeli znajduje się Śląski ZPN z kompletem punktów. Drugą pozycję zajmuje Małopolski ZPN z 9 punktami. Poza strefą awansu do turnieju finałowego OOM 2023 i walki o puchar imienia Ireny Półtorak jest w tej chwili Podkarpacki ZPN z 6 punktami, a zamyka tabelę Opolski ZPN bez dorobku punktowego.

Wiosną rozegrane zostaną kolejne dwa turnieje, których gospodarzami będą Podkarpacki i Małopolski ZPN-y i wtedy poznamy ostateczną kolejność.